Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
laynn pisze:Eee nic nie pisze.
Wstydź się, jak możesz ignorować Cepra, on się tak stara
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Patrz sprocket, zainspirowałeś relacją nawet Onet https://podroze.onet.pl/polska/slaskie/ ... ch/5l1k6lg
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Przepraszam sprockecie za nieporozumienie. Niechcący nabyłbym za grosze 4 kondygnacje, ale wydały mi się one niewydarzone (tu trza byłoby się nachodzić, gdyby alkowa była na poddaszu) - https://www.google.pl/maps/@51.3522162, ... 312!8i6656
Pomyślałem sobie: przecież sprocketa stać nie tylko na 3 kondygnacje, ale na cały dom.
laynn, że Ci się chce tak w kółko w/y/łączać ignorowanie? Wziąłbyś się do roboty. Szybko, bo 500+ wycofają i...
Pomyślałem sobie: przecież sprocketa stać nie tylko na 3 kondygnacje, ale na cały dom.
laynn, że Ci się chce tak w kółko w/y/łączać ignorowanie? Wziąłbyś się do roboty. Szybko, bo 500+ wycofają i...
Ostatnio zmieniony 2019-07-30, 01:42 przez ceper, łącznie zmieniany 2 razy.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Dawno nie byliśmy w Beskidach - 2 miesiące.
Podjechaliśmy do Stryszowa i wyszliśmy na Chełm, przez który przebiega MSB taką dłużącą się drogą leśną.
Zeszliśmy na dość ciekawe widokowo pozaszlaki i przemieszczaliśmy się w kierunku Kalwarii Zebrzydowskiej.
Niebo dzisiaj nie było nudne.
Nad Lanckoroną burza, a my w słońcu.
Dróżki kalwaryjskie.
Niektróe kapliczki w środku całkiem na bogato.
Z zewnątrz też ciekawe.
Można się też dowiedzieć czegoś nowego, np. Szymon Cyrenejczyk miał kowbojski kapelusz z gniazdem, jak Jańcio Wodnik.
W drodze powrotnej spotykamy mniej znaną figurę Św. Onufrego. A więc nie tylko na Chełmie mieszka ten jegomość.
Miejsc świętych po drodze multum, to i cud w postaci krwistej kałuży napotkaliśmy.
Żar (520) nad Kalwarią.
Ciekawe niebo towarzyszyło nam cały czas.
Schodzimy do Stryszowa.
Podjechaliśmy do Stryszowa i wyszliśmy na Chełm, przez który przebiega MSB taką dłużącą się drogą leśną.
Zeszliśmy na dość ciekawe widokowo pozaszlaki i przemieszczaliśmy się w kierunku Kalwarii Zebrzydowskiej.
Niebo dzisiaj nie było nudne.
Nad Lanckoroną burza, a my w słońcu.
Dróżki kalwaryjskie.
Niektróe kapliczki w środku całkiem na bogato.
Z zewnątrz też ciekawe.
Można się też dowiedzieć czegoś nowego, np. Szymon Cyrenejczyk miał kowbojski kapelusz z gniazdem, jak Jańcio Wodnik.
W drodze powrotnej spotykamy mniej znaną figurę Św. Onufrego. A więc nie tylko na Chełmie mieszka ten jegomość.
Miejsc świętych po drodze multum, to i cud w postaci krwistej kałuży napotkaliśmy.
Żar (520) nad Kalwarią.
Ciekawe niebo towarzyszyło nam cały czas.
Schodzimy do Stryszowa.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Rozumiem kapliczki kalwaryjskie w celu zbawienia duszy pod warunkiem braku pogańskiego charakteru spaceru, ale że się chciało łazić po polach? 2 lata temu objechałem rowerem "rodzinne" włości, które zalazły mi za skórę w młodości - czy przedstawiono na zdjęciach rodzinne posiadłości Ukochanych?
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
ceper pisze: pod warunkiem braku pogańskiego charakteru spaceru
ceper pisze:czy przedstawiono na zdjęciach rodzinne posiadłości
ceper pisze:Rozumiem
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Znowu Jura. Odwiedziliśmy Mirów. Miejscowość zmienia się. W samym centrum, przy głównej drodze taki dom.
Jest to jakaś nowa moda, bo sąsiedzi również obudowują stare proste "sześcienne" domy z lat 70-tych kamiennymi ozdobnikami i przerabiają na pałacyki.
Idziemy do Łutowca, w teren nieznany, zwiedzać strażnicę zaznaczoną na mapie. Na miejscu spotykamy rodzinę z dziećmi - też szukają strażnicy. Nie udało się. W domu wpisuję w googla hasło i mam takie coś: "Strażnica Łutowiec – nieistniejąca strażnica we wsi Łutowiec". To wiele tłumaczy. Za to znaleźliśmy fajne skały.
Tobi trochę poćwiczył.
Wracamy do Mirowa. Kolorystyka runa wpada w żółcie.
Zamek ogrodzony. Wstęp na teren przy zamku płatny. Co ciekawe sam zamek nie jest udostępniony nawet w najmniejszym fragmencie. Czyli płaci się, żeby podejść pod zamknięty zamek.
Za to Skały Mirowskie bardzo ładne.
Z widokiem na Bobolice i hipsterów.
Zbliżenie Bobolic.
Zbliżenie hipsterów.
Zamek w Mirowie.
Okolica Mirowa przepiękna, ale rozwija się w kierunku cepeliady tak jak przy Ogrodzieńcu. Trudno, widocznie tak musi być.
p.s.
Pamiętam jak w czasach liceum, na obozie wędrownym, poszliśmy mocą, całą grupą, na ruiny zamku w Bobolicach, leżeliśmy na trawie i patrzyliśmy w gwiazdy. 30 lat temu.
Jest to jakaś nowa moda, bo sąsiedzi również obudowują stare proste "sześcienne" domy z lat 70-tych kamiennymi ozdobnikami i przerabiają na pałacyki.
Idziemy do Łutowca, w teren nieznany, zwiedzać strażnicę zaznaczoną na mapie. Na miejscu spotykamy rodzinę z dziećmi - też szukają strażnicy. Nie udało się. W domu wpisuję w googla hasło i mam takie coś: "Strażnica Łutowiec – nieistniejąca strażnica we wsi Łutowiec". To wiele tłumaczy. Za to znaleźliśmy fajne skały.
Tobi trochę poćwiczył.
Wracamy do Mirowa. Kolorystyka runa wpada w żółcie.
Zamek ogrodzony. Wstęp na teren przy zamku płatny. Co ciekawe sam zamek nie jest udostępniony nawet w najmniejszym fragmencie. Czyli płaci się, żeby podejść pod zamknięty zamek.
Za to Skały Mirowskie bardzo ładne.
Z widokiem na Bobolice i hipsterów.
Zbliżenie Bobolic.
Zbliżenie hipsterów.
Zamek w Mirowie.
Okolica Mirowa przepiękna, ale rozwija się w kierunku cepeliady tak jak przy Ogrodzieńcu. Trudno, widocznie tak musi być.
p.s.
Pamiętam jak w czasach liceum, na obozie wędrownym, poszliśmy mocą, całą grupą, na ruiny zamku w Bobolicach, leżeliśmy na trawie i patrzyliśmy w gwiazdy. 30 lat temu.
Ostatnio zmieniony 2019-08-11, 22:55 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Piotrek, o ile spód jest na tyle wytrzymały, że się nie potarga... ale pomysł przedni
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 81 gości