sokół chce już poznać plany zlotowe, a ja się ciągle waham: będę albo nie będę w zależności od prognoz pogody.
Pociąg TLK Karpaty kradną po najbliższym weekendzie (zatem w marcu go nie będzie, bo miałbym prawie bezpośrednie połączenie). W przesiadki bawić mi się nie chce, więc jadę autem (taniej i szybciej)
do przewozu bydła, bo tym drugim najczęściej jeżdżę na pogrzeby (mam coraz mniej wrogów) i nie chciałbym kusić losu. Mogę zrobić
w ciul kółko, gdyby byli chętni współpodróżni na własne ryzyko, bo starawy już jestem (trochę niedowidzę, trochę niedosłyszę).
Pierwszy dzień raczej krótszy i mniej wymagający, bo niektórzy będą zmęczeni dojazdem.
Proponuję spotkanie w sobotę o godz. 7 na parkingu przy kościele pw. Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika przy skrzyżowaniu w Stryszawie -
https://www.google.pl/maps/@49.7348799, ... 312!8i6656
Po mszy św. udalibyśmy się czarnym szlakiem widoków (na początku też częściowo żółtym kapliczek) obok Gołuszkowej Góry na Żurawicę 709 do Krzeszowa (na obiad lub kolejną mszę św.), dalej powrót na parking szlakiem kapliczek (żółty) lub widoków (czarny) .
Autami podjeżdżamy pod schronisko SSM, by rozpocząć integrację (po drodze kilka sklepów, w których można nabyć nie tylko dobra luksusowe).
Na drugi dzień po śniadaniu można raźnie zaatakować Kolędówkę (884), drugie śniadanie w Opacznem, Jałowiec(111), opcjonalnie chatka Adamy oraz przez Opuśniok (819) powrót do SSM. W auta i do domu.
Prawdopodobnie zabrałbym pałki, by ponownie kusić nimi zagranicznika i górnika (ten wciąga nosem kura na raz). Wziąłbym też gorzałkę, by nim poczęstować kolegę odpornego na towarzyskie zaproszenia. Próbowałem już 5 razy, teraz poczekam aż u niego pojawi się błędny wzrok i uśmiech zadowolenia... Skończą się docinki na tym forum.
Sobota: trasa hardcorowa: 16km, podejść 560m -
https://mapy.cz/s/3p2ww
Niedziela: trasa hardcorowa: 15km, podejść 820m -
https://mapy.cz/s/3p2wS
Trasy można skrócić na lajtowe.
