Opaczne.
Opaczne.
Hej, tak sobie szukam informacji o tym schronisku i różne rzeczy przeczytałem.
Ale czy ktoś z grona naszych forumowiczów, był, spał itp, czyli może ze swojej autopsji coś napisać o tym schronisku?
Ale czy ktoś z grona naszych forumowiczów, był, spał itp, czyli może ze swojej autopsji coś napisać o tym schronisku?
Tak. Byłem z tym, że nie nocowałem. Wpadliśmy się tylko zagrzać, wypić jakąś herbatę i coś przekąsić (kanapki). Akcja miała miejsce w grudniu. Siadając na "jadalni" kumpel zamówił herbatę bo akurat jako jedyny nie miał termosu. Ja i R. nic. I to wywołało niemałą konsternację w oczach "Pani gospodyni". Stwierdziła, że skoro nic nie zamawiamy mamy wyjść. Na zewnątrz było jakieś -10. Argumentowała to tym, iż tu cytuję, "zajmujemy miejsce innym". No trochę żal, że najbliżsi "inni" byli widziani tego dnia gdzieś w okolicach Markowych Szczawin. Inną sprawą jest to, że swego czasu widziałem na forum beskidzkim fotografię sprzed tego "schroniska". Uwieczniona na niej była wisząca na płocie okalającym to coś tabliczka z napisem "Wstęp na teren - 2 zł".
Resztę pozostawię milczeniem.
Resztę pozostawię milczeniem.
Godzina po 17 w sobotę. Wszyscy już schodzą, przed nami z koleżanką dwóch facetów, tylko po piwo. Czekamy w kolejce 10 minut bo pani gdzieś znikła w czeluściach bufetu. Po zamówieniu żurku i fasolki i 2 piw czekamy 25 minut na wydanie zamówienia. Co to robili z głębokich morożonek??? Smak jedzenia - mhhh bywało lepiej. W jadalni nie ma już nikogo a okienko wygląda tak:
P.S. W sraczu, bo ani kiblem ani łazienką ani tym bardziej węzłem sanitarnym tego nie nazwę nie ma papieru, a nad głową dynda radośnie olbrzymi pająk.
P.S. W sraczu, bo ani kiblem ani łazienką ani tym bardziej węzłem sanitarnym tego nie nazwę nie ma papieru, a nad głową dynda radośnie olbrzymi pająk.
Ok dzięki.
Jak pisałem, nawet na fejsie powstała strona Niepolecam Opaczne, czy jakoś tak. Mimo wszystko chciałem zasięgnąć opinii od nas z forum.
Szkoda, bo miejscówkę na rodzinny wypad obmyśliłem, ale ten :
że tak powiem dobił decyzję.
Ps. czytałem na tym fanpejdżu, że mimo rezerwacji, ktoś się odbił od drzwi. Czyli niestety, ale tym razem złe opinie, się sprawdziły.
Jeszcze rozumiem, że by jedzenie powalało na kolana smakiem, plus ilość, to może bym zrozumiał zakaz jedzenia swojego (patrz chata Grabowa, tam jest informacja o zakazie jedzenia swojego, ale mają w miarę smaczne jedzenie), ale odgrzewanego w mikrofali, to ja chyba za stary już jestem. Albo po prostu wezmę sobie kuchenkę
Jak pisałem, nawet na fejsie powstała strona Niepolecam Opaczne, czy jakoś tak. Mimo wszystko chciałem zasięgnąć opinii od nas z forum.
Szkoda, bo miejscówkę na rodzinny wypad obmyśliłem, ale ten :
vidraru pisze:W sraczu, bo ani kiblem ani łazienką ani tym bardziej węzłem sanitarnym tego nie nazwę nie ma papieru, a nad głową dynda radośnie olbrzymi pająk.
że tak powiem dobił decyzję.
Ps. czytałem na tym fanpejdżu, że mimo rezerwacji, ktoś się odbił od drzwi. Czyli niestety, ale tym razem złe opinie, się sprawdziły.
Jeszcze rozumiem, że by jedzenie powalało na kolana smakiem, plus ilość, to może bym zrozumiał zakaz jedzenia swojego (patrz chata Grabowa, tam jest informacja o zakazie jedzenia swojego, ale mają w miarę smaczne jedzenie), ale odgrzewanego w mikrofali, to ja chyba za stary już jestem. Albo po prostu wezmę sobie kuchenkę
Piotrek pisze:dość specyficzny, dziwny klimat
Jeśli się lubi całować klamki, bo wiecznie zamknięte, albo być niechcianym turystą, to i owszem. Osobiście poznałam tego chama i oszusta "gospodarza" przy innej okazji. Był czas, kiedy miałam zajawkę do spółki z kilkoma osobami założyć tzw chatkę studencką i szukaliśmy działki, dom już był umówiony do przeniesienia. Zgłosił się ten typ, pojechaliśmy rozmawiać, ładna działka na Klekocinach w dobrej cenie, budowlana. ok. Poprosiliśmy plan i nr działki, pojechaliśmy do Jeleśni do UG na wydz. planowania przestrzennego, po czym okazuje się, że nie tylko działka jest rolna bez możliwości przyłącza, to należy do Nadleśnictwa, które niedługo sprzedaje ją pod budowę nowej drogi przez Klekociny. Skurwysyn myślał, że jak młodzi przed nim stoją to ich nabierze.
A Adamy jak najbardziej klimatyczne są, z tego co pamiętam jest tam kilka półek z grami i książki. I nowe łazienki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości