Jako, że wspominkowo się koniec roku darzy, a pogoda i warunki są delikatnie mówiąc ciulate na wypady, a i wspomnień czar przelewa się coraz bardziej poetycką falą przez Forum, zapragnę, na mocy tworzenia Bloga podrzucić też kawałek wspomnień...
http://sp-wloczegowy.blogspot.com/2012/ ... 22-23.html
Śnieżne chochoły - Wielka Racza
Nie wiem, czemu, ale w Worku Raczańskim zima jest taka... najbardziej zimowa.
Parę lat temu też tam byłem zimą. Było chyba minus trzydzieści, do tego w aucie padło ogrzewanie i pozamarzały szyby. Na szczęście Złoniemił postawił kilka kolejek w schronisku (widzieliśmy się wtedy pierwszy raz po bardzo długiej przerwie) a potem razem zbeszcześciliśmy szczyt passsskudną flagą z prześcieradła, która była zalążkiem tego, co mamy tutaj dzisiaj.
Doszliśmy nawet wtedy na Bendoszkę. Faaaajnie było, tylko zimno jak diabli.
Parę lat temu też tam byłem zimą. Było chyba minus trzydzieści, do tego w aucie padło ogrzewanie i pozamarzały szyby. Na szczęście Złoniemił postawił kilka kolejek w schronisku (widzieliśmy się wtedy pierwszy raz po bardzo długiej przerwie) a potem razem zbeszcześciliśmy szczyt passsskudną flagą z prześcieradła, która była zalążkiem tego, co mamy tutaj dzisiaj.
Doszliśmy nawet wtedy na Bendoszkę. Faaaajnie było, tylko zimno jak diabli.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Adrian i 25 gości