Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2504
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2018-11-05, 12:37

Gdzie jest dokładnie ta bacówka na Krupowej? Jakoś sobie jej nie przypominam... Może dlatego, że lazłam tam po ciemku ostatnio. A Jastrzębica i okolice Świnnej to faktycznie piękne i rzadko uczęszczane tereny. Fajnie, że mi o nich przypomniałeś, bo dawno tam nie byłam.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2018-11-05, 13:08

vidraru pisze:Gdzie jest dokładnie ta bacówka na Krupowej?


Na tych współrzędnych: 49°37'19.1"N 19°39'20.7"E

Na zdjęciu satelitarnym jej nie widać, bo jest w cieniu drzew przy samym lesie. Ale ze szlaku jest doskonale widoczna.
Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2504
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2018-11-05, 13:38

Dzięki, zapamiętam, zlokalizowana mnie więcej :)
marekw
Posty: 3944
Rejestracja: 2014-06-18, 18:04
Lokalizacja: Sucha Beskidzka

Postautor: marekw » 2018-11-05, 15:55

Pogoda dopisała,mi to najbardziej żal tych porannych mgieł na które trochę się spóźniłem.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2018-11-18, 12:14

Czas nadrobić zaległości - trzy wypady z ostatnich dni.

Pierwszy dzień długiego weekendu. Spontaniczny wyjazd w większym gronie zorganizowany przez kolegę, który musiał przed 6:00 rano załatwić coś na lotnisku w Balicach. Dzięki temu na szlak wyszliśmy przed wschodem. Trasa z Pcmia na Kudłacze.

Obrazek

Wyjazdy grupowe mają swoje uroki. Piwo z rana miód malina. Po piwie kolega organizator zaproponował wydłużenie trasy, a dziewczyny się zgodziły. Ja choć miałem świadomość że to ambitne siedziałem cicho - mapę każdy miał do wglądu. Trochę tylko czułem zazdrość, bo gdybym ja wymyślił coś takiego, to pewnie posypałyby się gromy ;)

Obrazek

No i poszliśmy dalej... w dół i w górę, z widokami na Kamiennik.

Obrazek

Szliśmy coraz szybciej, bo słońce schodziło coraz niżej.

Obrazek

Pięknie było - Śnieżnica i Ćwilin.

Obrazek

Po ciemku zarys Zębalowej (chyba).

Obrazek

A do samochodów mieliśmy jeszcze daleko... Tak oto wyszła nam solidna późnojesienna wycieczka po Beskidzie Wyspowym (bo dla mnie Kudłacze to Wyspowy).

----------------------------------------------------------------------------------------

Dzień wolny ustanowiony spontanicznie przez Naczelnika Państwa uczciliśmy małą wycieczkę na Jurę w okolice Nielepic.

Obrazek

Tereny mniej znane turystycznie, ale ciekawe.

Obrazek

Jesień już głównie leży na ziemi.

Obrazek

Trafiliśmy na dziwne coś. Podobne miejsce jest przy Dolinie Kobylańskiej. To tutaj w lesie pośrodku niczego robiło większe wrażenie.

Obrazek

Poczytaliśmy bardzo mądrą instrukcję obsługi tego miejsca. Pełni ono wiele funkcji:

Obrazek

Żeby się to cudo zasponsorowane przez UE nie marnowało rozpoczęliśmy ćwiczenia.
Wyskoczyć na prawie 1,8 metrowy słupko-pieniek, z 80 cm płotku (śliskiego i chwiejącego się z powodu starości) Tobi potrafi.

Obrazek

Ale przeskoczyć potem z tego 1,8 metrowego słupka na ok 2,5 metrową belkę to już wyzwanie.

Obrazek

Udało się.

Obrazek

Nad zejściem czuwała Matka Boska.

Obrazek

----------------------------------------------------------------------------------------

Wczoraj Beskid Śląski. Zainspirowany przez chłopaków po poszli tydzień temu na wschód... tyle, że wschód widziałem jeszcze z okna w domu ;)

Ze Szczyrku na Magurę. Nowe szlaki poprowadzone w ogołoconym z drzew terenie są bardzo widokowe.

Obrazek

O ile oczywiście jest pogoda i przejrzystość...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Klimczok w barwach Czerwonych Wierchów.

Obrazek

Obrazek

Widok na Tatry.

Obrazek

A to Beskid - do niedawna dzika góra bez szlaku. Teraz centrum narciarskie z widokiem na Magurę i Klimczok.

Obrazek

Z racji krótkiego dnia zeszliśmy z Beskidu bezszlakowo do Szczyrku - fajne zejście.

Obrazek
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-11-18, 12:35

Widzę, ze Cię zainspirowaliśmy. A robiliście zawody, kto pierwszy rąbnie na zejściu? Bo rozumiem, cisnąłeś wzdłuż dawnego orczyku?
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2018-11-18, 12:43

sokół pisze:kto pierwszy rąbnie na zejściu? Bo rozumiem, cisnąłeś wzdłuż dawnego orczyku?

Oj było stromo, ale udało się bez wypadków ;)
laynn

Postautor: laynn » 2018-11-18, 18:26

Fajna trójka :)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2018-12-17, 23:02

Pierwsza zimowa mała wycieczka w Beskid Mały.
Zaparkowałem w Ponikwi Książkowo i ruszyliśmy bez szlaku na Czoło. Fajna zima do chodzenia, śniegu w sam raz, wszystkie drzewa białe.

Obrazek

Czoło okazało się fajną górą - pierwszy raz tam byłem. Tutaj widoczne dojście do głównego grzbietu ze szlakiem zielonym.

Obrazek

Na Groniu przyświeciło trochę słońce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niestety potem znowu zaszło i wszystko zrobiło się czarno-białe.

Obrazek

Obrazek

Wypogodziło isę ponownie pd koniec dnia - widok na Czoło od strony gdzie podchodziliśmy rano.

Obrazek

Obrazek

Dzień jest mega-krótki... 14:00 a już prawie zachód.

Obrazek
laynn

Postautor: laynn » 2018-12-17, 23:35

Po zdjęciach z Sudetów, to jednak tam jest ładniejsza zima. Ale Mały Beskid wcale się nie musi niczego wstydzić!
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-12-18, 10:31

Nawet te zdjęcia bez słońca mają swój urok.
Nie no, Mały się jak najbardziej broni. Chociaż chyba jeszcze lepiej będzie, jak dupnie mrozem i pojawią się dalekie widoki. No ale póki co, patrząc na prognozy, to będziemy musieli co nieco zaczekać. Święta widzę pochmurne i z odwilżą. Jedynie na jutro ładnie pokazują, z kilkoma godzinami słońca.
I coś mi się zdaje, Witku, że na jutro będziesz kombinować wolne. Takie przeczucie.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2018-12-18, 11:46

Trochę mnie zakatarzyło, więc nawet o wolnym nie myślę :(
laynn

Postautor: laynn » 2018-12-18, 11:54

No ja nie wiem, ostatnio żeś pisał, że wycieczka Cię wyleczyła.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5935
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2018-12-18, 13:06

laynn pisze:No ja nie wiem, ostatnio żeś pisał, że wycieczka Cię wyleczyła.
czy to było jakieś 2 lata temu... ? ;)
laynn

Postautor: laynn » 2018-12-18, 13:23

No. Czyli niedawno :D

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości