Wieści z gór
Nie jest najgorzej , trudno oczekiwać żeby nie dołożyli tam trochę nowej technologi , zresztą sami na co dzień jej używamy.
Choć zapotrzebowanie na chatki bez prądu i wifi jest spore i takie obiekty też powstają ale z inicjatywy społecznej Parki Narodowe z oczywistych względów nie idą w tym kierunku
Choć zapotrzebowanie na chatki bez prądu i wifi jest spore i takie obiekty też powstają ale z inicjatywy społecznej Parki Narodowe z oczywistych względów nie idą w tym kierunku
http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,4442 ... oxOpCzol10
Tatry zawsze były niebezpieczne dla zdrowia człowieka.
Tatry zawsze były niebezpieczne dla zdrowia człowieka.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
No jak dla mnie też wcale tak źle to nie wygląda, tym bardziej, że to tylko zdjęcie projektu i tez jedynie ten panel słoneczny mnie razi. A reszta w miarę ok. I tak jak też ktoś napisał. Jednak czasy się zmieniają i trochę zmian wszystko wymaga, byle nie przeginać. Tutaj takiego przegięcia nie widzę. A to schronisko co jest tam teraz, to nie oszukujmy się, ale to jest rudera. Niektórzy może lubią takie klimaty i mają jakiś tam sentyment i to rozumiem. Ale pamiętam, będąc tam zimą, to w środku w kurtce trzeba było siedzieć, ogrzać się nie dało, ciasno w środku strasznie, że minąć się z kimkolwiek ciężko. Wychodek na zewnątrz, z którego śmierdziało na dobre 50 metrów jak wiatr zawiał. Warunki iście spartańskie. Ja też czasem lubię takie klimaty, ale to na kilka dni, a nie na co dzień. Tutaj warto też się zastanowić, czy ktoś z Was chciałby być właścicielem takiego schroniska i tam na co dzień mieszkać.
Jedyne co mi się nie podoba, czy mnie tam martwi to to, że ktoś tam napisał, że obiekt straci statut schroniska, czyli nie za bardzo rozumiem, jak ma to wyglądać? Czyli będzie to budynek prywatny typu, restauracja czy hostel czy jak?
Jedyne co mi się nie podoba, czy mnie tam martwi to to, że ktoś tam napisał, że obiekt straci statut schroniska, czyli nie za bardzo rozumiem, jak ma to wyglądać? Czyli będzie to budynek prywatny typu, restauracja czy hostel czy jak?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
Piotrek pisze:Jestem pewien, że gdyby budynek postał z 10 lat, zniknęła z niego świeżość, a Vision teraz dałby zdjęcie to by było pianie, że ładne schronisko
Bo architekturę ma ładną i pasuje do miejsca
Mnie się nie podoba. Ot tyle. Na całe szczęście nie jestem krytykiem, ale mam swoje zdanie.
Ale podpowiem, jeszcze nie widziałem nowego budynku, który by mi się podobał. I nie ma znaczenia, czy są to z cegły, kamienia, czy też bali lub drzewa budynki/domy.
laynn pisze:Ale podpowiem, jeszcze nie widziałem nowego budynku, który by mi się podobał. I nie ma znaczenia, czy są to z cegły, kamienia, czy też bali lub drzewa budynki/domy.
Kwestia gustu. Mi tam się wiele nowoczesnych budynków też nie podoba. Ale akurat domy z drewna czy bali, to sporo takich bardzo mi się podoba i sam z miłą chęcią bym w takim zamieszkał.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ma być ładniej i nowocześniej". I nie dla pospólstwa. Zgodnie z zapowiedziami PN w środku ma być tylko kilka miejsc noclegowych. A to oznacza grubą kasę za możliwość spania w jedynym takim miejscu Bieszczadów. Pozostali turyści stracą jedyną okazję legalnego oglądania wschodu i zachodu w PN.
A czy ładniej to też kwestia dyskusyjna, mi to przypomina architekturę pseudo-tatrzańską, która akurat tam kompletnie nie pasuje.
ja nie, ale chętnych na dzierżawę nie brakowało. Moja kumpela była już nawet "umówiona" na ten rok na pracę na obsłudze, ale PN zrobił przyszłego dzierżawcę w c...a i nic z tego nie wyszło. Zmieniła się dyrekcja i zamiast opcji schroniska powstała opcja hoteliku.
Była rudera? I bardzo dobrze. To powodowało, że spali tam głównie prawdziwi miłośnicy gór, spragnieni widoków i przestrzeni. Warunki odrzucały wszystkich ochów i achów. Większość nocowała tylko jedną noc, więc spokojnie można to było przetrwać. Komuś było za spartańsko? To teraz będzie pensjonacik dla wybranych.
A czy ładniej to też kwestia dyskusyjna, mi to przypomina architekturę pseudo-tatrzańską, która akurat tam kompletnie nie pasuje.
Tutaj warto też się zastanowić, czy ktoś z Was chciałby być właścicielem takiego schroniska i tam na co dzień mieszkać.
ja nie, ale chętnych na dzierżawę nie brakowało. Moja kumpela była już nawet "umówiona" na ten rok na pracę na obsłudze, ale PN zrobił przyszłego dzierżawcę w c...a i nic z tego nie wyszło. Zmieniła się dyrekcja i zamiast opcji schroniska powstała opcja hoteliku.
Była rudera? I bardzo dobrze. To powodowało, że spali tam głównie prawdziwi miłośnicy gór, spragnieni widoków i przestrzeni. Warunki odrzucały wszystkich ochów i achów. Większość nocowała tylko jedną noc, więc spokojnie można to było przetrwać. Komuś było za spartańsko? To teraz będzie pensjonacik dla wybranych.
Ostatnio zmieniony 2018-10-04, 08:13 przez Pudelek, łącznie zmieniany 3 razy.
Pudelek pisze:i zamiast opcji schroniska powstała opcja hoteliku.
Jak ze świętej pamięci Domem Turysty w Zakopanem.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Pudelek pisze:"Ma być ładniej i nowocześniej"
Aha.
A wokół będzie syf po staremu. Miałem wątpliwą przyjemność być na Wetlińskiej w sezonie (z dzieciakami, więc niestety rok szkolny determinuje czas wyjazdu). Takich ilości śmieci, jak dookoła Chatki i na szlaku z przełęczy nie widziałem chyba nigdzie w górach. Weszliśmy z samego rana i zdążyliśmy z powrotem przed zalewem różnego rodzaju pielgrzymek i innych wycieczek zakładowych.
Bieszczady zostały jeszcze tylko poza połoninami. Wetlińska, Caryńska, gniazdo Tarnicy - w sezonie radzę omijać szerokim łukiem. Ja wolę dzieciaki zabierać np. na Krywe czy Otryt. Ciekawe, jak długo.
Ostatnio zmieniony 2018-10-04, 13:32 przez Prezes, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości