Na przełęczy ... Bobrowieckiej.
Na przełęczy ... Bobrowieckiej.
Dzień dobry.
1 września … zazwyczaj początek roku zgrozy, grozy, horroru, cierpienia, itd. Tak to zazwyczaj pamiętamy z dzieciństwa. Co by odegnać od siebie wredne wspomnienia 1 września tego roku udaliśmy się na wycieczkę krajoznawczą. Ze Słowacji do Polski. Tatry Zachodnie – od Oravic do Siwej Polany.
Wyjazd 5.10 z Żywca, przybycie do Oravic 7.40 ( sporo prac drogowych po drodze ). Chmury nisko ale szło ku lepszemu. Czerwonym szlakiem ruszyliśmy ku Dolinie Juraniowej. Szło się wygodnie – to asfalt. Na dzień dobry skorzystaliśmy z wieżyczki widokowej – było widać Osobitą. A wzdłuż drogi pajęczyny wylegiwały się w słońcu. Po pewnym czasie zeszliśmy z drogi na prawo, przeszliśmy mostek, polankę z ziemowitami i weszliśmy w las. Las z wstawionym wąwozem. Tiesnavy się nazywa i jest bardzo ładny. Coś pośredniego między Homole a Dierami ( albo Krakowem ). Po jego przejściu dotarliśmy na Umarłą Przełęcz.
Kolejna część trasy to stoczenie się na dno Doliny Bobrowieckiej. I radosne podążanie za niebieskimi znaczkami. Najpierw płasko, później przez błota ( trwała zwózka drewna ), a potem zygzakami przez pradawny las do Bobrowieckiej Przełęczy. W trakcie słowackiej części trasy nie spotkaliśmy żywego turysty. Na Bobrowieckiej spotkaliśmy ośmiu. Cieszą mnie ludzie w górach. Po chwilowym leżakowaniu zeszliśmy na szlak na Grzesia, odwiedziliśmy go. Było warto – prognozy pogody były delikatnie pisząc błędne. Widać było wszystko w Zachodnich oraz Świnicę, Mięguszowieckie i Krywań. A np. Babiej Góry już nie.
Zeszliśmy, w schronisku zasiedliśmy, pogadaliśmy i poszliśmy – bus czekał na Siwej Polanie.
Dziękuję za uwagę.
1 września … zazwyczaj początek roku zgrozy, grozy, horroru, cierpienia, itd. Tak to zazwyczaj pamiętamy z dzieciństwa. Co by odegnać od siebie wredne wspomnienia 1 września tego roku udaliśmy się na wycieczkę krajoznawczą. Ze Słowacji do Polski. Tatry Zachodnie – od Oravic do Siwej Polany.
Wyjazd 5.10 z Żywca, przybycie do Oravic 7.40 ( sporo prac drogowych po drodze ). Chmury nisko ale szło ku lepszemu. Czerwonym szlakiem ruszyliśmy ku Dolinie Juraniowej. Szło się wygodnie – to asfalt. Na dzień dobry skorzystaliśmy z wieżyczki widokowej – było widać Osobitą. A wzdłuż drogi pajęczyny wylegiwały się w słońcu. Po pewnym czasie zeszliśmy z drogi na prawo, przeszliśmy mostek, polankę z ziemowitami i weszliśmy w las. Las z wstawionym wąwozem. Tiesnavy się nazywa i jest bardzo ładny. Coś pośredniego między Homole a Dierami ( albo Krakowem ). Po jego przejściu dotarliśmy na Umarłą Przełęcz.
Kolejna część trasy to stoczenie się na dno Doliny Bobrowieckiej. I radosne podążanie za niebieskimi znaczkami. Najpierw płasko, później przez błota ( trwała zwózka drewna ), a potem zygzakami przez pradawny las do Bobrowieckiej Przełęczy. W trakcie słowackiej części trasy nie spotkaliśmy żywego turysty. Na Bobrowieckiej spotkaliśmy ośmiu. Cieszą mnie ludzie w górach. Po chwilowym leżakowaniu zeszliśmy na szlak na Grzesia, odwiedziliśmy go. Było warto – prognozy pogody były delikatnie pisząc błędne. Widać było wszystko w Zachodnich oraz Świnicę, Mięguszowieckie i Krywań. A np. Babiej Góry już nie.
Zeszliśmy, w schronisku zasiedliśmy, pogadaliśmy i poszliśmy – bus czekał na Siwej Polanie.
Dziękuję za uwagę.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
laynn pisze:Pamiętam, że wejście z Bobrowieckiej na Lucne daje w dupę.
Także pamiętam. W 2005 roku wyszedłem w 18 minut, a kumpel w 22. Natomiast zejście zajęło nam równo 14... sprawdziłem teraz czas ze zdjęć.
A tak poza tym bardzo fajna wycieczka. Ja się na weekend prognoz wystraszyłem i wyszło z tego, ze siedziałem w domu. Trudno.
p.s.
i wtedy byliśmy jeszcze na Bobrowcu, legalnie - szlak był otwarty.
Ostatnio zmieniony 2018-09-04, 20:47 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- Tatrzański urwis
- Posty: 1405
- Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
- Lokalizacja: Małopolska
laynn pisze: Byłeś dziękować na kolanach?
To mi dziękowano
Zmieniłeś aparat?
Wróciłem do lżejszego.
sprocket73 pisze: Ja się na weekend prognoz wystraszyłem i wyszło z tego, ze siedziałem w domu.
Zażądaj odszkodowania. Czasami te prognozy są na poziomie obietnic politycznych.
sprocket73 pisze:i wtedy byliśmy jeszcze na Bobrowcu, legalnie - szlak był otwarty.
I jak wrażenia ?
Tatrzański urwis pisze:Sympatyczna wycieczka .
Było milusio. W niedzielę już mniej ... Towarzystwo było inne ...
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Dobromił pisze:I jak wrażenia ?
To ciekawe, bo pamiętam, że wtedy widząc jak wygląda zejście na Bobrowiecką Przełęcz (szeroki strumień osypującego się żwirku) pomyślałem sobie, że ludzie rozdeptują tą górę. Autentycznie były spore zniszczenia.
Więc zamknięcie szlaku nie było wcale takie głupie.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
sprocket73 pisze:Więc zamknięcie szlaku nie było wcale takie głupie.
Zgadzam się z Panem.
Prezes pisze:Ktoś Ci obiecywał, że będzie miło i przyjemnie?
Nigdy na to nie liczyłem ale tym razem była kumulacja chamstwa i prostactwa turystycznego - poza Tobą był również Tomasz.
Sebastian Słota pisze:fajne mgły i pajęczynki, widać że idzie jesień
Widać. Niech jesień trwa jak najdłużej. Precz ze śniegami !
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Prezes pisze:Poczułem się głęboko urażony tą skrajnie niesprawiedliwą oceną. Ale ponieważ zawsze byłem wielkoduszny, wybaczam Ci pod warunkiem uiszczenia zadośćuczynienia w formie płynnej.
Won.
Prezes pisze:Przyzwyczajaj się.
W październiku będzie gorzej.
Błądzisz. Będzie kultura i sztuka. A potem będą płaskorzeźby dla pamięci.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości