Sudeckie Rozdroża

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2015-11-07, 22:10

Jakoś przegapiłam tę relację i teraz każdą część czytałam jak nową. Chyba najbardziej spodobały mi się okolice Długopola-Zdroju, te z łąkami.
A Waszych wyczynów to wolę nie komentować, bo jak tu napisać coś sensownego takim cyborgom szlakowym?
Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Re: Szlak graniczny na dwa!

Postautor: Vlado » 2015-11-08, 18:33

cezaryol pisze: sądzę, że prędzej czy później znów się umówimy na coś podobnego :)

Czyżby coś Ci chodziło po głowie?

Piotrek pisze:Skałki ciekawe, nie mogły nie rzucić mi się w oczy :-)

Miałbyś tam gdzie z miarką latać ;)

Wiolcia pisze: takim cyborgom szlakowym?

Chyba że Cezary, ja to mały pikuś fiku miku jestem :D
cezaryol
Posty: 341
Rejestracja: 2013-07-15, 18:17

Re: Szlak graniczny na dwa!

Postautor: cezaryol » 2015-11-08, 19:15

Vlado pisze:Czyżby coś Ci chodziło po głowie?

Jeszcze nie, ale to nie problem. Kiedyś mi zaświtał pomysł, by w dniu urodzin Franza Schuberta ( 31 stycznia ) lub śmierci ( 19 listopada ) przejść trasą łączącą miejsca urodzenia jego rodziców. Ale najkrótszą trasą to zaledwie 58 km. Można ją jednak wydłużyć.
Ostatnio zmieniony 2015-11-08, 19:15 przez cezaryol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Re: Szlak graniczny na dwa!

Postautor: Piotrek » 2015-11-08, 20:45

Vlado pisze:Miałbyś tam gdzie z miarką latać ;)

Ino by się dymiło z kłębka taśmy :)
włodarz
Posty: 2767
Rejestracja: 2014-05-13, 17:38
Lokalizacja: Góry Sowie

Postautor: włodarz » 2015-11-12, 18:45

Wiolcia pisze:Chyba najbardziej spodobały mi się okolice Długopola-Zdroju, te z łąkami.

A mnie Ruprechticky Spicak. Bo widzę go z okna :)
Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2015-12-20, 01:30

Listopadowy wypad w Sudety z przyczyn losowych musiałem odpuścić, postanowiłem więc podzielić się czymś z archiwum, obiecuję starszych relacji z Sudetów już nie wrzucać ;)


Sudeckie Rozdroża 19.01.-02.02.2013
Izery, Karkonosze, Rudawy.


19.01 Wrocław
20.01 Zgorzelec - Görlitz
21.01 Leśna - Zamek Czocha - Wojkowa - Mirsk - Kamień
22.01 Kamień - Zamek Gryf - Gierczyn - Sępia Góra - Świeradów Zdrój
23.01 Świeradów Zdrój - Stóg Izerski - Rozdroże pod Kopą - Chatka Górzystów
24.01 Chatka Górzystów - Jizerka - Granicznik - Orle - Chatka Górzystów
25.01 Chatka - Wysoka Kopa - Wysoki Kamień - Szklarska Poręba - Szrenica
26.01 Szrenica - Źródła Łaby - Czarcia Ambona - Odrodzenie - Strzecha Akademicka
27.01 Strzecha - Spalona Strażnica - Śnieżka - Růžohorky - Jelenka
28.01 Jelenka - Malá Úpa - Przełęcz Okraj – Skalny Stół – Jelenka – Karpacz
29.01 Karpacz – Borowice – Wodospad Podgórnej - Zamek Chojnik - Sobieszów
30.01 Kowary - Sztolnie - Żółta Droga - Kazalnica - Karpacz
31.01 Karpacz - Kaplica św. Anny - Sosnówka - Grodna - Głębock - Mysłakowice
01.02 Mysłakowice - Mrowiec - Bukowiec - Średnica - Skalnik - Czarnów
02.02 Czarnów - Rozdroże pod Bobrzakiem - Leszczyniec. Wrocław

Czyli pięć szczytów do KSP, około 230km, w tym 80km GSS i około 6tys metrów do góry.
Pierwsza część trasy Leśna-Sobieszów była zarazem trasą do dużej GOT.

Obrazek


Zgorzelec

To tu się urodziłem. Te tereny nie są jednak moją małą ojczyzną. Powojenna zawierucha, nowe inwestycje, nowa ziemia obiecana i zawędrowaliśmy aż tutaj…
Görlitz wielokrotnie oglądałem, ale zawsze przez Nysę. Jakże dumnym krokiem, wkroczyłem na most staromiejski:)

Obrazek

Obrazek


Pogórze Izerskie

Czyli zamki i Wojkowa (502m n.p.m.) – najwyższe wzniesienie pogórza.
Sympatyczny PTSM w Kamieniu, Stawy Rębiszewskie. Szkoda, że zabrakło czasu na Kaoliński Las.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Izery

Na Stogu Izerskim za szafy na plecach dostaliśmy po ciepłym pączku:)
Sporo szlaków przygotowanych pod narciarzy a te nie przygotowane, zupełnie nie przetarte:)
Nawet znaleźliśmy jedną parę nart pod Wysoką Kopą:)
Magiczna pogoda, magiczne Góry, magiczna Chatka Górzystów, warto tu wrócić:)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Karkonosze

Pogodę trafiliśmy wyśmienitą, dzięki temu część karkonoską udało nam się przejść w zasadzie w letnich czasach.

Wschód słońca na Szrenicy i zachód na Spalonej Strażnicy.

Obrazek

Obrazek

A po drodze było tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Karkonoski Padół Śródgórski

Siedem zyla za wejście do Wanga, to ja podziękuję… :D
Zamek Chojnik. W końcu nawiązania piastowskie, bo już czułem się na tej imprezie bardzo nie u siebie…
I siedem okrążeń wokół kapliczki św. Anny.
Dobre Źródło i jego lecznicze działanie znane już było w czasach przedchrześcijańskich.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Sztolnie

Kowarska starówka w sumie jest dość sympatycznie odnowiona, ale idąc przez pozostałą część miasta czułem się jakbym cofnął się do roku 1946… Za Park Miniatur podziękowaliśmy, w sztolniach już nie żałowałem monety.
Nie bardzo zrozumiałem, co chciał autor przekazać, łącząc ładny laserowy pokaz z wybuchem bomby w Hiroszimie???
Kłódka przy wejściu do dawnego inhalatorium była otwarta. Żeby choć była nas trójka, można by kogoś zostawić na czatach. Pewnie ktoś był w środku, ale pewności nie mieliśmy, głupio byłoby później wydzwaniać o pomoc, że jesteśmy po drugiej stronie krat:)
Powrót do Karpacza bez szlaku zboczami Budników a po zmroku końską ścieżką.
Koń kładki przez strumień na szlaku nie potrzebuje, dla nas w trakcie roztopów, po zmroku, strumień ten stanowił nie lada wyzwanie:)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Kotlina Jeleniogórska

Będąc tak blisko oczywiście nie mogliśmy sobie odmówić odwiedzenia najwyższego wzniesienia Kotliny Jeleniogórksiej – Grodnej (506m n.p.m.)
Znajdują się na niej sztuczne ruiny zamku z 1806r wzniesione na polecenie księcia Henryka XXXVIII von Reuss.
W Mysłakowicach warto zobaczyć tyrolskie domy i muzeum z historią Tyrolczyków osiadłych na tych terenach. A po drodze z Głębocka mijamy suche zbiorniki przeciwpowodziowe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Rudawy Janowickie

Mrowiec naprawdę wygląda jak wielki kopiec
Bukowiec… Hrabia Friedrich Wilhelm von Reden…
Niezwykle zasłużona postać dla rozwoju przemysłu na Śląsku i Zagłębiu.
W Dąbrowie Górniczej nawet cała dzielnica, powstała na terenach dawnej odkrywki, nosi nazwę Reden.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Friedrich_ ... _von_Reden
Zwiedzanie Bukowca zaczynamy od grobu Hrabiego von Redena przy Opactwie.
Następnie Pałac, Świątynia Ateny, Dom Ogrodnika, Amfiteatr Rzymski, Zamek…
Zamek z wieżą widokową i panoramą na całe zachodnie Sudety.
Dawno nie widziałem tak pięknej, ożywiającej wyobraźnie posiadłości.

Na Ostrą Małą, mijając po drodze Skałę Persella, zwaną na wielu mapach Diabelską Amboną, docieramy już po zmroku, tego dnia, mimo późnej pory, na szczycie przed nami nie było nikogo, jedyne świeże ślady na szlaku to ślady zwierzaków. Światełka w dolinie, zimno, szybki kurs na szczyt i na noc wędrujemy do Czarnowa, gdzie dzięki starej znajomości śpimy na farmie Hare Kryszna:)
Odcinek szlaku do Przełęczy pod Bobrzakiem robiliśmy po omacku, nie pamiętałem jak on wygląda latem, ale zimą człowiek nie ma pojęcia gdzie iść, wąskie ścieżynki pomiędzy niskimi choinkami, dobrze że jakiś czas temu ktoś przeszedł tędy na rakietach i miejscami znajomy szeroki ślad był jeszcze dobrze widoczny.
Wieczór z krówkami w oborze, świeże mleko, poranne modlitwy o 4:30, następne o 7:30, nie mogłem sobie odmówić tej przyjemności. Uwielbiam czerpać inspiracje z różnych kultur i religii.

Na nas czas… prawie biegiem na PKS do Leszczyńca i to już niestety koniec tej wyprawy:(

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trochę więcej zdjęć
Ostatnio zmieniony 2015-12-20, 20:10 przez Vlado, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2015-12-20, 11:22

Fajna relacja, dobrze że ją dałeś.
Podoba mi się ten sposób opisywania - kilka zdań "z różnej parafii", czasem o warunkach, czasem o historii, niekiedy o noclegach i sytuacjach na szlaku. Niby niewiele, a dużo daje.
Zdjęcia Izerskich i Karkonoszy w błękicie i bieli wzbudziły uczucie zazdrości! Może dlatego, że kilka razy byłam już w Sudetach zimą i ZAWSZE miałam kiepską pogodę, więc nie znam tych gór z pięknej śnieżnej zimy :(. Chyba Sudety mnie nie lubią.
A, zdjęcia też takie jednoznaczne i typowe nie są. Na przykład intrygujące jest to:

Obrazek

Na te poranne (4:30!) modlitwy rzeczywiście wstałeś?
I nie kryguj się, dawaj więcej staroci, jak masz.
laynn

Postautor: laynn » 2015-12-20, 12:02

Vlado pisze:W Dąbrowie Górniczej nawet cała dzielnica, powstała na terenach dawnej odkrywki, nosi nazwę Reden.

Ty to zawsze jakoś połączysz relację z DG :D
Moja dzielnica, tzn tam mieszkałem w czasach podstawówki...
Awatar użytkownika
Basia Z.
Posty: 3550
Rejestracja: 2013-09-06, 22:41
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: Basia Z. » 2015-12-20, 15:05

Szkoda, że tak lakonicznie, ja bym chętnie przeczytała więcej :)
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2015-12-20, 18:16

I przynajmniej trochę zimy się pojawiło na forum :-)
Bardzo ładny ten śnieżny etap.
Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2015-12-20, 19:26

Laynnie bo DG zasługuje by o niej pisać ;)
Basiu no wiem... czasami nie mam pomysłu na dłuższy tekst, choć w czasie wycieczki mijaliśmy sporo miejsc godnych dłuższego opisania. Dla odmiany zdjęcia w picasie, jak nigdy, opisałem;)
Piotrku to jest zadziwiające że w Izerach i w Karkonoszach zima zawsze dopisuje a kilka km dalej śniegu jest jak na lekarstwo;)
Wiolciu a dziękuję;) ja ranny ptaszek jestem, więc 4:30 nie robi na mnie wrażenia :D
nawet stempelek do książeczki GOT mam;)

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2015-12-20, 19:31 przez Vlado, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2015-12-20, 19:36

Wiolcia pisze:Na przykład intrygujące jest to:

Kolekcję bobków mam już całkiem pokaźną, chyba założę kiedyś oddzielny temat bobkowy ;)
cezaryol
Posty: 341
Rejestracja: 2013-07-15, 18:17

Postautor: cezaryol » 2015-12-20, 21:44

Vlado pisze: to jest zadziwiające że w Izerach i w Karkonoszach zima zawsze dopisuje

Wczoraj i dzisiaj zebrałem dowody, że jednak nie zawsze :-/
Awatar użytkownika
Robert J
Posty: 1375
Rejestracja: 2013-12-08, 21:46
Kontakt:

Postautor: Robert J » 2015-12-21, 15:42

Zimowe Karkonosze wymiatają!

Sporo czasu w górach jak na jeden wypad. Fajna relacja.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6262
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2015-12-21, 16:22

Szkoda, że tak lakonicznie, ja bym chętnie przeczytała więcej :)


ja tez!

Vlado pisze:Piotrku to jest zadziwiające że w Izerach i w Karkonoszach zima zawsze dopisuje a kilka km dalej śniegu jest jak na lekarstwo;)


To jest wlasnie urok Sudetow- nawet jesli chodzi o pogode kazdy znajdzie cos dla siebie! :D
Vlado pisze:Wiolcia napisał/a:
Na przykład intrygujące jest to:

Kolekcję bobków mam już całkiem pokaźną, chyba założę kiedyś oddzielny temat bobkowy ;)


Dobry pomysl! ja sie dorzuce np. zabobkowany teren wokol pasnika z Kunegunda w Gorach Bystrzyckich :P

Obrazek

Obrazek

Kowarska starówka w sumie jest dość sympatycznie odnowiona, ale idąc przez pozostałą część miasta czułem się jakbym cofnął się do roku 1946…


Za to lubie dolnoslaskie miasteczka! a Kowary fajne, w zaulkach mozna niejedno odnalezc a w czasie cofnac sie napewno!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2015-12-21, 16:27 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 116 gości