Wzgórza Kiełczyńskie

Relacje z Sudetów polskich i czeskich.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6262
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Wzgórza Kiełczyńskie

Postautor: buba » 2016-01-31, 23:01

Wzgórza Kiełczyńskie to olesiony podluzny pagór znajdujacy sie na poludniowy- zachod od Ślęży, miedzy Kiełczynem a Gogołowem. Ogolnie nie ma tam nic ciekawego oprocz lasu, widokow na poludnie w strone gor i dwoch wiat ogniskowych :D

Wyruszamy sobie z Kiełczyna stokowka wijacac sie po poludniowej stronie wzgorz- lasami, wawozami, blotami.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Gdzieniegdzie fragmenty krajobrazu przypominajace ze jest jednak styczen np. resztki lodu na kaluzy.

Obrazek

Chmury zajmuja dzis pol nieba po skosie i niektore z nich sa dziwne. Jak bylam mala to babcia mi zawsze mowila ze w takich chmurach ukrywaja sie statki obcych, UFO i te sprawy :P

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Czasem droga wychodzi na widokowe polany

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na przełeczy Książnickiej zapodajemy przyogniskowy obiadek i rytualne okadzanie polaczone z podwedzaniem.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Potem idziemy w kierunku gorki Szczytna ale na sam szczyt nie trafiamy bo bloto robi sie po kolana i trojkolowiec odmawia wspolpracy.

Obrazek

Pogoda sie z wieczora trochu psuje...

Obrazek

Okoliczna roslinnosc walczy z zapędami znakarzy! :D

Obrazek

Miejsce mile, zapewne wrocimy tu na biwak jakas cieplejsza pora!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2016-02-01, 23:17

Ale kabaczek ciekawie spogląda z wózka! Pewnie się zastanawia, gdzie Ci szaleni rodzice znów go wiozą i kto wyczyści z błota koła jej pojazdu, jak się znów w takowe mama wpakuje...
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6262
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2016-02-04, 19:56

Ale kabaczek ciekawie spogląda z wózka! Pewnie się zastanawia, gdzie Ci szaleni rodzice znów go wiozą


Pierwszy raz ją wlozylismy w taki sposob ze lezy na brzuszku i wyglada z wozka ze zlozona buda. Wiec szok byl duzy, geba otwarta i wszystko ją interesowalo- a juz najbardziej szumiace na wietrze drzewa. Smiesznie bylo patrzec jak walczy w niej fascynacja z lekkim przestrachem :lol

Wiolcia pisze:i kto wyczyści z błota koła jej pojazdu, jak się znów w takowe mama wpakuje...


Po spacerze wałami to czyscilam wozek poltorej godziny- i efekt jest sredni tzn taki jak widac na zdjeciach- wlazlam w tak zjadliwe bloto wtedy ze niczym to nie schodzi- ani woda, ani patykiem, ani nozem, ani nie odpada po wyschnieciu. Bardziej glina niz bloto chyba.. ;)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2016-02-04, 20:34

A jednak krajobraz sporo traci w takich jałowych barwach.
Wiem, że zimy nie lubisz ale o ile bajeczniej by było w białych barwach, z drzewami uginającymi się od śniegu :-)
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6262
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2016-02-04, 20:59

Piotrek pisze:Wiem, że zimy nie lubisz ale o ile bajeczniej by było w białych barwach, z drzewami uginającymi się od śniegu :-)


:nie

i pewnie wtedy nas by tam nie bylo :P a napewno bym sobie tak wygodnie nie siadla przy ognichu!
Ostatnio zmieniony 2016-02-04, 21:00 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2016-02-04, 21:28

Bylibyście i może nawet wygodniej by się szło - z sankami. A ognisko też da się zorganizować :-)
No może czasowo by było krócej w przypadku większego mrozu ale przy miłej temp. minus 5 to też można długo z dzieciaczkiem pochodzić :-)
Awatar użytkownika
Vlado
Posty: 1641
Rejestracja: 2015-03-15, 16:57
Lokalizacja: Wega XXI

Postautor: Vlado » 2016-02-05, 17:18

buba pisze:Po spacerze wałami to czyscilam wozek poltorej godziny- i efekt jest sredni tzn taki jak widac na zdjeciach- wlazlam w tak zjadliwe bloto wtedy ze niczym to nie schodzi- ani woda, ani patykiem, ani nozem, ani nie odpada po wyschnieciu. Bardziej glina niz bloto chyba.. ;)

A martwiłaś się, że nartki Ci tej zimy będą potrzebne :D

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 127 gości