Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6232
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2024-05-02, 17:18

Sprockecie73, BŚM w twojej wersji jest zupełnie inny niż w Pudelkowej, przede wszystkim dużo bardziej kolorowy ;) i przyrodniczy, a mniej knajpowo-kościelno-cmentarny, choć jeden kościół na koniec się znalazł i za to masz u mnie plus.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9903
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-05-02, 21:37

Bo Beskid ŚM jest fajny i zawsze to powtarzam :) i lubie jak tam zaglądają osoby które nie do końca są przekonane do tego pasma i to prawda, że wcale tam nie jest tak przyjermnie i kolorowo od chaty do chaty, przejdź się kiedyś na Łysą Górę od strony Ostravic.

Powrócisz Tu ...

Fajna wycieczka.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5933
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-05-05, 19:17

Po czwartkowym majówkowym grillu priorytetem było dłużej pospać, a potem wybraliśmy się w większym gronie na klasyczne połażenie podkrakowskimi dolinkami. Parkujemy z boku Bolechowickiej i idziemy do niej "od góry".

Obrazek

Zza drzew widać takie cuda.

Obrazek

W Bramie Bolechowickiej pozaczepiane są taśmy i ludzie sobie po nich chodzą tam i z powrotem.

Obrazek

Ja ze swej strony zaproponowałem autorskie zejście do dolinki.

Obrazek

Tak to wygląda od dołu.

Obrazek

Różne hobby mają ludzie. To jest nawet fajne :)

Obrazek

Obrazek

Przeszliśmy tą krótką dolinkę, idziemy polami.

Obrazek

Rzepak kwitnie - apogeum.

Obrazek

Prowadzę do Kobylańskiej.

Obrazek

Też od góry.

Obrazek

Obrazek

Tobi ma mniejszy lęk wysokości niż ja.

Obrazek

Następnie przechodzimy sobie dolinkę dołem.

Obrazek

Ale jak pojawiły się skałki, to najdzielniejsi mogą zdobywać.

Obrazek

Tam gdzie na poprzednim zdjęciu Tobi sobie po prostu wbiegł, człowiek ma już ciężko.

Obrazek

Ale za to jakie piękne widoki z góry.

Obrazek

Idziemy dalej.

Obrazek

Wejście do dolinki i charakterystyczna skała z krzyżem.

Obrazek

W skale tej jest grota-kapliczka, do której idziemy wszyscy.

Obrazek

Oznajmiam, że od tej kapliczki da się wyjść wyżej i zachęcam wszystkich, żeby zdobyć wierzchołek z krzyżem. Poszedł tylko jeden kumpel, najdzielniejszy. Tobi oczywiście też.

Obrazek

Tak to wygląda od tyłu, zdobywa się wspinając się kilka metrów żlebem.

Obrazek

Zdobywamy.

Obrazek

Piękny widok z góry.

Obrazek

Pozostało tylko zejść, a jak wiadomo schodzi się trudniej. Ale zejść trzeba. Tobi szczekaniem pogania kumpla.

Obrazek

Wracamy do auta. Wszyscy przeżyli :)

Obrazek
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1998
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2024-05-05, 19:32

Łezka w oku, kurs skałkowy tam kieeedyś dawno temu robiłem :)
Pozmieniało się, było bardziej dziko i w tygodniu w zasadzie prawie pusto.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5933
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-05-06, 10:59

Ostatni dzień majówki. Prognozy uparcie nie sprawdzają się i mamy kolejny dzień pięknej pogody. Żal zostać w domu. Wszyscy już zmęczeni i mają dość wycieczek, mimo to postanawiam gdzieś się ruszyć. Padło na Sławków i Dolinę Białej Przemszy. Byłem tam rok temu, w kwietniu, teraz pora zobaczyć te tereny w zielonym wydaniu.

Obrazek

Sportowcy.

Obrazek

Dochodzę do kładek i jestem nieco zdziwiony pustkami. Godz. 11 i żywego ducha. Czyżby park był zamknięty?

Obrazek

Przechodzę cały teren zupełnie sam. Zbliżam się do głównego wejścia, jestem pewny, że jest zamknięty.

Obrazek

Rok temu było tu pełno ludzi, teraz cisza i spokój.

Obrazek

Można trochę pomęczyć psa.

Obrazek

Obrazek

Tu też prawie pustki, ale informacji żadnej o zamknięciu brak. Czyli jednak naród jest zmęczony majówką i dogorywa skacowany ;)

Obrazek

Na moście krótka historia pewnej miłości. Na drugiej stronie są inicjały z datą, zamazane. Aktualnie związek jest w kryzysie ;)

Obrazek

Idziemy na bardziej dziką część wycieczki.

Obrazek

Obrazek

Zarąbiste trawki.

Obrazek

Biała Przemsza.

Obrazek

Obrazek

Im dalej, tym mniejsza ścieżka.

Obrazek

Obrazek

Z zieloną trawą i liśćmi na drzewach bardzo mi się tu podoba.

Obrazek

Obrazek

Pora wracać.

Obrazek

Na każdej wycieczce musi być element sakralny ;)

Obrazek

Po południu pogoda w końcu siadła, ale jeszcze tydzień wcześniej pogorszenie przewidywali od czwartku, a potem stopniowo je odsuwali w czasie. Majówkowy weekend zakończyłem z bilansem 7 wycieczek, biorąc na to zaledwie 1 dzień urlopu. Urozmaicony był to czas. Był wyjazd zagraniczny, konkretna imprezka grillowa. Zaczęło się od mocnego akcentu - Dusiołka. 2x byłem w górach sam, 2x z Ukochaną i 3x w większej grupie. A najlepsze z tego wszystkiego były oczywiście Pieniny.
Ostatnio zmieniony 2024-05-06, 11:08 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1998
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2024-05-06, 11:03

Zdjęcie kłódki jest żelaznym faworytem wszelkich konkursów foto :lol
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-05-06, 11:48

Prezes pisze:Zdjęcie kłódki jest żelaznym faworytem wszelkich konkursów foto :lol


Słowa pisane kobiecą ręką ...

sprocket73 pisze:Majówkowy weekend zakończyłem z bilansem 7 wycieczek, biorąc na to zaledwie 1 dzień urlopu.


Admini powinni Ci dać tytuł "Najlepszego Forumowicza ostatnich dni".

Ja miałem urlop 2 maja i udało mi się też trochę pochodzić : 1 maja Fatra, od 3 do 5 Karkonosze. Boudy są ważne.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5933
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-05-06, 12:07

Dobromił pisze:Słowa pisane kobiecą ręką ...

Facet zerwałby kłódkę...
Sprawdziłem zdjęcia z przed roku. Mam jedno na mostku, widać tą kłódkę jeszcze z przed zmiany statusu związku ;)
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2024-05-06, 12:23

Łapie się pod "Trudne sprawy".
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6232
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2024-05-06, 17:52

W temacie Dolinek:

Akrobaci w Bolechowickiej, tego jeszcze nie grali! Nie kusiło cię, żeby tam podpuścić Tobiego. Wiem, Ukochana by chyba z Tobą wzięła rozwód, a ryzyko bardzo duże, ale why not?

Prezes pisze:Łezka w oku, kurs skałkowy tam kieeedyś dawno temu robiłem :)
Pozmieniało się, było bardziej dziko i w tygodniu w zasadzie prawie pusto.

Pozmieniało się, przede wszystkim Doina Kobylańska nie była tak pozarastana i pochaszczowana, a z wielu skałek były widoki, o których dziś można tylko pomarzyć.

1983:

Obrazek

Obrazek

1985:

Obrazek

1989:

Obrazek
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5933
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-05-06, 18:33

Akrobaci mieli na dole rozciągnięty kawałek taśmy dla wszystkich. Nie da się po tym chodzić, sprawdziłem ;)
Zdjęcia z lat 80-tych robią wrażenie... a więc to prawda, że za komuny było lepiej!
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5933
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2024-05-10, 12:12

Wykorzystując okno pogodowe wziąłem dzień urlopu - banalnie brzmi, prawda? ;)
Pora na jakąś Słowację. W Magurze Orawskiej byłem raz i bardo mi się podobało. Wczoraj podjechałem do miejscowości Nižná, z zamiarem udania się na Budín.
Na miejscu jestem 6:49 i wykonuję tą fotkę rozpoczynającą. W tle Ostražica bardzo fajna górka.

Obrazek

Zachodzę ją lekko z boku. Oczywiście nie ma tu szlaku.

Obrazek

Poranne słońce, poranne kolory.

Obrazek

W dole Nižná, widać Wielki Chocz i kawał pięknej Słowacji.

Obrazek

Za plecami Babia.

Obrazek

Tuż obok Javorový vrch, na którym byliśmy z Sebą.

Obrazek

Dalszy kierunek marszu. Z lewej widać cel - Budín. Planuję go zdobyć całkowicie bezszlakowo, ale najpierw schodzę do przysiółka Zemianska Dedina.

Obrazek

Zejście łąkami, tak jak lubię ostatnio najbardziej.

Obrazek

Tobi bryka z radości.

Obrazek

Stary kościółek i jego groźni strażnicy.

Obrazek

Następnie bezszlakowo w górę.

Obrazek

Tu też jest sporo rozległych łąk. Na wprost Budín.

Obrazek

Widok na Chocz.

Obrazek

Przez obszary leśne idzie się szeroką drogą.

Obrazek

Lekką wadą tej drogi jest to, że sama końcówka jest na dziko, ale co to dla nas :)

Obrazek

I już jesteśmy na szlaku idącym głównym grzbietem Magury Orawskiej. Sam szczyt jest totalnie nieciekawy i bez widoków.

Obrazek

Dlatego szybko go opuszczam i od razu robi się lepiej. W tle Tatry a pod nimi rozległe łączki na bocznym grzbiecie, którym będę wracał. Jest tam nawet szlak - niebieski.

Obrazek

I już jestem na tych łączkach.

Obrazek

Schodzę do miejscowości Podbiel.

Obrazek

Znajduje się tutaj atrakcja - Červená skala. W planie było ją zdobywać, ale wygląda trochę strasznie.

Obrazek

Na dole wodospad, przy któym zdaję sobie sprawę, że należało tu być w pierwszej połowie dnia, a nie po południu. Wszystko już w cieniu.

Obrazek

Do wodospadu można dojść również od góry.

Obrazek

Pora spróbować trochę pozdobywać.

Obrazek

Próbuję 2x, za każdym razem początkowo trochę się udaje, ale potem są trudności, na dodatek ledwie udaje się zejść, z powodu kruszyzny.

Obrazek

Ale zdjęcia robię.

Obrazek

Oczywiście trudności mam tylko ja - Tobi śmiga. Tam w dół, trzeba zejść.

Obrazek

Obok jest szlak spacerowy, ale na nim jest jeszcze straszniej. Spotkaliśmy dzikie zwierzę, które nie zostało przerażone przez Tobiego.

Obrazek

Wracamy więc do prób wyglądniecia zza skalistego grzbietu. Udaje się. W dole Podbiel.

Obrazek

A pionowo w dole linia kolejowa i rzeka Orawa.

Obrazek

Główny punkt widokowy z krzyżem.

Obrazek

Piękne widoki. Trzeba tu będzie wrócić kiedyś, ale najlepiej z rana.

Obrazek

Pora na powrót do auta. Dalszej części trochę się obawiałem nawigacyjnie.

Obrazek

Ale udało się znaleźć dobre drogi.

Obrazek

Sarenka trochę zdziwiona.

Obrazek

Równo z zachodem docieram do autka. Idealne zaplanowanie czasu i trasy :)

Obrazek
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6232
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2024-05-10, 18:46

Ach Budin... Kiedyś Adrian mnie namawiał na tę górę, ale po co tam się wdrapywać, jak jej wierzchołek jest cały zarośnięty :) No, ale trzeba było się przez niego przejść, żeby mieć te fajne łączki i skałki na początku i końcu - wiadomo, Słowacja.
Sprockecie, najwyższa pora ruszyć wiosną na Pogórze Orawskie, bo jeszcze tam nie byłeś.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2024-05-10, 20:52

Fajnie widać na Twoich zdjęciach jak jest różnica w zabudowie wiosek na Słowacji w stosunku do naszych. U nich wioski są zbite do kupy, a dookoła piękne i puste łąki.
U nas domów nawalone gdzie się tylko da, kompletne bezguście planowania przestrzennego.
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6232
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2024-05-11, 12:39

Piotrek pisze:Fajnie widać na Twoich zdjęciach jak jest różnica w zabudowie wiosek na Słowacji w stosunku do naszych. U nich wioski są zbite do kupy, a dookoła piękne i puste łąki.
U nas domów nawalone gdzie się tylko da, kompletne bezguście planowania przestrzennego.

Wszystko się zgadza, Słowacja jest pod względem wspaniała i fotogeniczna. Ale podobne wioski można też znaleźć w Sudetach, stara urbanistyka niemiecko-czeska.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 71 gości