07.06.2014 "Daleka droga do domu"

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2014-06-10, 09:43

maja pisze:nes_ska napisał/a:

Na razie granatowy. Wezmę go na najbliższe spotkanie, to się go trochę owędzi. Nabierze odpowiednich kolorów.


Unikatowy Kolor Wędzony


W UE wędzenie ma być zakazane! pozostanie Wam namaczanie w kąpieli o zapachu wędzonki :D
in omnia paratus...
Awatar użytkownika
maja
Posty: 102
Rejestracja: 2014-02-03, 22:08
Lokalizacja: z piaskownicy

Postautor: maja » 2014-06-10, 14:51

TNT'omek pisze:
W UE wędzenie ma być zakazane!


przyczyny naszego wędzenia są poza UE, to jest bardzo skomplikowane


TNT'omek pisze:pozostanie Wam namaczanie w kąpieli o zapachu wędzonki :D


masz namiary na takie kąpielisko ?
osobiście lubię też dziką kąpiel o zapachu ryby
Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2014-06-10, 15:12

maja pisze:osobiście lubię też dziką kąpiel o zapachu ryby

też lubię i najmilej wspominam te dzikie kąpiele, ale niekoniecznie o rybim zapachu :)
in omnia paratus...
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3549
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2014-06-12, 22:01

Ciekawy ten szlak, miałam go kiedyś na oku chcąc przejść od Justa aż do Limanowej, ale jeszcze na całość nie było okazji (tylko na fragment od Sałasza do Limanowej). Możesz dokładniej napisać, jaki był problem z orientacją na tym żółtym szlaku, gdy brakuje znaków?
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2014-06-13, 20:47

Wiolciu, jak nie ma znaków, to ja jestem jak dziecko we mgle. Z rozmowy z mieszkańcem pobliskiej miejscowości wynika, że szlaki nie są dobrze wyznakowane. Nagle szlak się urywa i brakuje go przez kilkadziesiąt/set metrów, po czym jest z powrotem kontynuowany. Nam się w pewnym momencie skończył żółty szlak prowadzący do Marcinkowic (lub do zielonego szlaku na Zamczysko). Ostatecznie doszłyśmy na dół jakąś drogą, na której nie było oznakowań szlaków i dopiero po wyjściu z lasu znalazłyśmy żółte znaki, czyli wróciłyśmy z powrotem na szlak :-o ...

Droga od Przełęczy św. Justa do Jaworza (i dalej Sałasza) jest dobrze oznakowana, więc tam na pewno nie będzie problemu.
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości