Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Stożek i Kiczory (Beskid Śląski)

Autor Wiadomość
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2779
Skąd: Tychy
Wysłany: 2023-06-04, 13:36   Stożek i Kiczory (Beskid Śląski)

Trasa: Wisła Dziechcinka PKP (458) - Krzakoska Skała (730) - Pod Małym Stożkiem (834) - Stożek Wielki (978) - Kiczory (990) - Mraźnica (774) - Wisła Głębce PKP (562)

Dystans: 15,7 km,
Maksymalne przewyższenie: 532 m,
Suma wzniesień: ok. 720 m

Mapka i profil wycieczki:





Z racji tego, że wycieczka odbyła się w niedzielę (z zasady unikam wycieczek w niedzielę) oraz faktem, że wyjazd dosyć późny, więc tym razem w ramach ,,domykania" grzbietu granicznego Czantoria-Stożek, padło na ta krótszą trasę. Przy okazji ,,domykając" odświeżenie pamięci z szeroko pojętego pasma Czantorii. Zakończeniem ,,tryptyku" był Stożek oraz Kiczory.
Wycieczka w gronie rodzinnym + około rodzinnym oraz ,,jeźdźca bez głowy" w postaci wyżła niemieckiego.

Wisła Dziechcinka przy dworcu PKP. Na ,,tapecie" szlak niebieski.


Pogoda niby dobra ale niebo (kolejny raz) takie ,,sino-bure-szare" czyli nijak mające się do błękitu. Taka pora roku. Odświeżam znajomość z Krzakoską Skałą. W oddali urzęduje Skrzyczne.



Czantoria Wielka jak stała wcześniej, tak stoi nadal.



Otoczenie Wisły z Krzakoskiej Skały. O dziwo, ludzi tu niewielu.



Lekko z lewej Bukowa, za nią Równica.



Sam szczyt Stożka nie wyróżnia się niczym szczególnym....



Ale bliskie okolice schroniska już tak. Przepiękne widoki w wielu kierunkach.



Od Skrzycznego po Baranią Górę.



W takich warunkach ,,popasujemy" ponad godzinę.



Kiczory, zamierzam tam iść licząc na to, że nieco się wylesiło w stosunku do wersji z mojej poprzedniej tam bytności jakieś 15 lat temu.



Schronisko na a z w zasadzie przy Stożku.



Jak się okazało, las w okolicach Kiczor ,,trzyma twardo" ale i są prześwity....



Interesujące ostańce skalne. Wbrew wielu opiniom, nie znajdują się one na szczycie Kiczor lecz nieco na zachód od niego. Niebo dalej ,,mamlate".



Stożek i Wielka Czantoria z Kiczor.



Jest też po prawej Kobyla niedaleko której znajduje się Krzakoska Skała. Fajnie się ogląda miejsca w których było się kilka godzin wcześniej.....



Po czym równym, leniwym chodem schodzimy do stacji kolejowej w Głębcach.



Po bardzo wielu lat, odwiedzone dawno nie widziane rejony....wtedy je zapamiętałem zupełnie inaczej. Góry niby te same ale wciąż się zmieniają....Dlatego warto co jakiś czas wracać do dawnych miejsc....

Dobranoc.

P.s. W przeciwieństwie do odcinka od Soszowa do osiedla Stożek Mały, tym razem z widokami na stronę czeską ,,lipa". Tu nic się nie zmieniło.
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10854
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2023-06-04, 17:13   

Te skały często też nazywają Skały Grzybowe na Kyrkawicy.
Gdzieś w necie widziałem stare zdjęcie, gdzie las był niski i widoki całkiem przyjemne :-)
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9383
Wysłany: 2023-06-04, 20:31   

Miło tak powspominać i porównać odległe czasy ...

Słowo "mamlate" mi się podoba :D
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14368
Wysłany: 2023-06-05, 08:03   

Tępy dyszel napisał/a:
Góry niby te same ale wciąż się zmieniają....


Podniosły się o 7 cm.

Sympatyczna trasa. Beskid Śląski leży Ci u stóp.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5838
Skąd: Kraków
Wysłany: 2023-06-05, 08:31   

Czemu unikasz wycieczek w niedzielę?
To chyba była niedziela tydzień temu, ja byłem w Małych Pieninach, bezchmurne niebo, przejrzystość daleka od ideału, trudne warunki do robienia zdjęć.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5520
Wysłany: 2023-06-05, 09:07   

Też dopiero co tam byłem.
Już drugi raz idę na podobna trasę zaraz po Tobie ;)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2779
Skąd: Tychy
Wysłany: 2023-06-05, 15:47   

Sebastian napisał/a:
Czemu unikasz wycieczek w niedzielę?

Żeby być wypoczętym w poniedziałek. Na drugi dzień zawsze mam ,,zamuł" przez pierwsze parę godzin, choć stricte fizycznych konsekwencji typu ,,zakwasy" czy ciężkość nóg nie ma.
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5838
Skąd: Kraków
Wysłany: 2023-06-05, 18:27   

Tępy dyszel napisał/a:
Żeby być wypoczętym w poniedziałek. Na drugi dzień zawsze mam ,,zamuł" przez pierwsze parę godzin, choć stricte fizycznych konsekwencji typu ,,zakwasy" czy ciężkość nóg nie ma.

Aha, myślałem że są inne powody. Ten "zamuł" brzmi znajomo, niestety. Też wolę jeździć w soboty, ale czasem splot innych okoliczności powoduje, że muszę jechać w niedzielę. Ostatnio były trzy niedziele pod rząd :)
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group