Forumowa wycieczka w Beskid Mały. |
Autor |
Wiadomość |
sprocket73
Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5566
|
Wysłany: 2016-11-20, 20:48
|
|
|
ceper napisał/a: | doceniam inwencję twórczą sprocketa |
Moje jest tylko zdjęcie. Ale autor pewnie czuje się doceniony
sokół napisał/a: | po co jechales do rzyk |
Chciał być w miejscu, w którym wkrótce mieli stanąć jego idole |
_________________ SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2016-11-20, 20:51
|
|
|
I tak byłem w pobliżu (÷ 10 km), zaś odpowiedź masz w mojej relacji.
Mam swe priorytety. Są sprawy ważne i ważniejsze, nawet przy aprobacie żony uznałem, że jednak wieczór powinniśmy spędzić wspólnie. A jechać znów 200 km mi się nie chciało.
Na prostą wyszedłem 20 lat temu, teraz serce ma wyższy priorytet niż ekonomia lub wirtualni znajomi. |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
Robert J
Wiek: 44 Dołączył: 08 Gru 2013 Posty: 1375
|
Wysłany: 2016-11-20, 21:16
|
|
|
No pogodę trafiliście całkiem przyzwoitą. Ja siedziałem grzecznie w domu bo lało od rana do wieczora |
|
|
|
|
darkheush
Beerwalker
Wiek: 51 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2626
|
Wysłany: 2016-11-20, 21:25
|
|
|
Poszła jako pierwsza. Nikt nie rzygał |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2016-11-20, 21:28
|
|
|
No, mam nadzieję, że miny mieliście fajne. |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2016-11-20, 21:37
|
|
|
darkheush napisał/a: | Poszła jako pierwsza. Nikt nie rzygał | Czy chociaż porządnie sponiewierało? Nie uwierzę bez zdjęć.
Chociaż miejscowi spod BM nie potrzebują wspomagania. |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-11-21, 12:00
|
|
|
Jak dla mnie to ten Beskid nie powinien się nazywać Mały a Stromy. Wchodziłem na Łysą Przełęcz i Magurkę, ostro. Wchodziłem (prawie) dwa razy na Gancarz ostro, z Groty Komonieckiego na Madohore, ostro. Noż kurczę!
No dobra, start w lekkim deszczu i z mgłami:
Się cieszymy, że nie ma urwania chmury:
Śniegu nie ma
tzn gdzieś go tam widać, ale to sztuczny.
Sprocket się jeszcze cieszy
A potem ja sprawdzam kieszeń, w której powinien być glukometr, jego nie ma, pośpiesznie zaglądam do kieszeni plecaka i nie widząc go, rzucam plecak i pędem w dół lecę szukać zguby. Chłopakom krzyczę by czekali. Po 40minutach chodzenia po polach, w końcu biorę plecak od Sprocketa i przed pożegnaniem sprawdzam jeszcze raz plecak. I szok, glukometr jest w kieszeni za czapką...parę niecenzuralnych słów słyszę od Sokoła i Sprocketa i wycieczkę zaczynam od nowa.
Dla osłody ładnie tam jest
Mój zimowy K2!
Potem złoty krzyż, pierwsze kanapki i napitki i ruszamy. Na początku serduszkowego szlaku łapią mnie skurcze
jednak je jakoś udaje mi się rozchodzić i mijając Schronisko na Leskowcu ruszamy ku Arce.
Jak w Bieszczadach:
Arka:
Jedna z kapliczek:
My coś przekąszamy w schronisku a psiaki grzecznie czekają na Pana:
A potem to już z górki. Leskowiec:
Skałki:
Źródło Zimnej Wody:
Grota Komonieckiego:
Wodospad Dusiołek:
Po drodzę dopada nas zemsta pogodowa tych z przed monitorów
zresztą nie pierwsza tego dnia
buba ( ale nie ta ze skody )
Pod Potrójną
Zbójeckie Okno:
Oraz Chatka na Samym Szczycie Potrójnej, stojąca pod szczytem, sam szczyt Potrójnej i na koniec wędrówka po zmroku ( Sprocket zadowolony ), do aut.
Na koniec bydlak:
Trasa około 28km, z moim bieganiem po polach to pewnie ok 30 km , oraz ok 1600 m przewyższeń (choć znów przez moje szukanie trzeba do tego dodać parę metrów).
Dzięki chłopaki, za wspólne wędrowanie, przypominanie przez cały dzień glukometru .
Sprocket masz dzielne psiaki.
Majka kiedyś wspomniałem, że nie lubię BM, tzn B Stromego. No cóż, zaczynam go lubić, za dziękuje i Sprocketowi ( ze wszelkie atrakcje na trasie ), oraz Sokołowi za wyciągnięcie mnie ( po raz kolejny ) w fajne miejsce.
galeria |
|
|
|
|
Paula
Wiek: 40 Dołączył: 11 Lip 2013 Posty: 319 Skąd: Bielsko Biała
|
Wysłany: 2016-11-21, 14:02
|
|
|
Nie ma to jak tyłek w góry ruszyć i jesienny marazm w Dolinie Dusicy zadusić. W głowie się nie mieści, że to wszystko jednego dnia. Od porannych przygód bezdrożno- łąkowych, lasków modrzewiowych, grap błotnych sakramenckich, czerwonych dywanów liściastych, okien skalnych zbójnickich, grot, źródeł i wodospadów aż po noc ciemną po Beskidzie Małym hasaliście i dzień wesoło spożytkowaliście. Zawsze mówię, że Beskid może Mały, a jakże ciekawy.
laynn napisał/a: |
Dzięki chłopaki, za wspólne wędrowanie, przypominanie przez cały dzień glukometru :D .
|
Laynn, te poranne manewry to genialny sposób na rozgrzanie i rozruszanie
A chłopaki Twoich intencji po prostu nie zrozumieli, a Ty ich przecież z troski chciałeś nieco z rana rozruszać |
Ostatnio zmieniony przez Paula 2016-11-21, 14:03, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-11-21, 14:39
|
|
|
W połowie wejścia na Gancarz odkryli me niecne plany |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2016-11-21, 14:47
|
|
|
Ja je znałem 14 godzin wcześniej, kurka wodna - nóg na loterii nie wygrałem |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14413
|
Wysłany: 2016-11-22, 11:47
|
|
|
Byłem z Wami duchem. |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-11-22, 12:29
|
|
|
To za Tobą tak psiaki latały |
|
|
|
|
Majka
Dołączyła: 30 Lip 2014 Posty: 919 Skąd: Beskid Mały/ Kraków
|
Wysłany: 2016-11-24, 15:38
|
|
|
Cytat: | Majka kiedyś wspomniałem, że nie lubię BM, tzn B Stromego. No cóż, zaczynam go lubić, za dziękuje i Sprocketowi ( ze wszelkie atrakcje na trasie ), oraz Sokołowi za wyciągnięcie mnie ( po raz kolejny ) w fajne miejsce. |
No bo Beskid Piękny jest piękny , jak sama nazwa mówi
Ale wyrypę sobie niezłą zrobiliście. Fajna wycieczka. Jak będę na Laskowcu następnym razem, będę złazić żółtym do Czartaka. Zgłoszę się do Was po namiary na Jaśkową Arkę, bo przyznam, że jak dotąd to nie miałam przyjemności tam być. |
_________________ "Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..." |
|
|
|
|
Tępy dyszel
Wiek: 44 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2785 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2016-11-24, 16:31
|
|
|
sprocket73 napisał/a: | Od razu na Gancarz, na azymut, bezszlakowo i nawet bezdrogowo. |
Wg mapy, od kościoła w Rzykach pod Gancarz, ma swój ,,bieg" tzw. Beskidzka Droga św. Jakuba. Czyli nie jest ona oznakowana w terenie ?
ceprówka ?
Najbardziej winszuje Wam tego, że w podobnym czasie, w tych rejonach przebywał ceper.
Spotkanie z nim stanowi jedno z moich marzeń
P.s. Post przeedytowany - mogłem go usunąć i poprawić z nową godziną ale nie zrobiłem tego celowo, bo jest mi to bardzo na ,,rękę" - w celu pogłębienia wiary innych (nie mylić z wiedzą). |
Ostatnio zmieniony przez Tępy dyszel 2016-11-24, 16:58, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2016-11-24, 17:37
|
|
|
Wchodziłem drogą o której piszesz. Dwa razy. Gdzieniegdzie są oznaczenia. Ale raczej na nie nie ma co liczyć. Szczególnie w dolnej części szlaku. |
|
|
|
|
|