Lubię Pogórza |
Autor |
Wiadomość |
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2014-04-07, 18:43 Lubię Pogórza
|
|
|
Wycieczka, z której zobowiązałam się napisać relację jest kolejną, w której wzięło udział co najmniej dwóch forumowiczów, a mianowicie Wiolcia i ja.
Na początek - małe wprowadzenie.
Na "Koronę Pogórzy" organizowaną jako cykl wyjazdów przez przewodnika SKPG Kraków - Piotrka Firleja pojechałam po raz pierwszy 23-25 marca 2007 r.
Miałam jechać gdzie indziej, ale coś się pozmieniało, a na adres mailowy koła przyszło zaproszenie od zaprzyjaźnionego koła SKPG Kraków. Więc pojechałam "w ciemno" nie znając tam zupełnie nikogo i od tej pory nie opuściłam ani jednej edycji.
A były to, po kolei:
23-25 marca 2007 r. - Pogórze Dynowskie
18-20 stycznia 2008 - Pogórze Rożnowskie
10-11 styczeń 2009 - Pogórze Wielickie
8-10 styczeń 2010 - Pogórze Strzyżowskie
1-3 kwiecień 2011 - Pogórze Śląskie
24-25 marca 2012 - Pogórze Przemyskie
6-7 kwietnia 2013 - Pogórze Morawsko-Śląskie
No i w końcu 5-6 kwietnia 2014 - Pogórze Jasielskie i Bukowskie
Każdy wyjazd składa się z części "górskiej" a właściwie "pogórskiej" kiedy to wchodzimy pieszo (no chociaż 100 m w poziomie) na najwyższy szczyt danego Pogórza oraz z części krajoznawczej, kiedy to jeździmy zazwyczaj wynajętym środkiem lokomocji i zwiedzamy co się da.
Wieczorem zawsze są tez obowiązkowe zabawy i konkursy. |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
|
|
|
|
Wiolcia
Dołączyła: 13 Lip 2013 Posty: 3458
|
Wysłany: 2014-04-07, 20:15
|
|
|
A wiesz, Basiu, że tak samo zatytułowałabym ten wyjazd? Po prostu "Lubię Pogórza"
Fajnie, że dałaś wtedy ogłoszenie na forum, bo bardzo mi się podobało i bardzo tamte tereny przypadły mi do gustu (bo są blisko mojego ulubionego Beskidu Niskiego). Zauroczyły mnie niesamowicie okolice Żurawinki - szkoda, że nie udało nam się tam powędrować, ale już sobie zakodowałam, że koniecznie na te łąki i rozległe przestrzenie chciałabym wrócić.
A tak w ogóle, to mimo pogody, super było!
Udało Wam się złapać busa wcześniej? |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2014-04-08, 08:24
|
|
|
Basiu, coś mi nie chce galerii otworzyć . Spróbuję później ale jak by co to sprawdź też czy jest ok. |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2014-04-08, 08:28
|
|
|
Moja standardowa odpowiedź (jako, że pracuję jako informatyk w czymś w rodzaju help-desku) "u mnie działa" |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
|
|
|
|
dakOta
Dołączyła: 01 Sty 2014 Posty: 1037 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-04-08, 09:55
|
|
|
A możesz zapodać trasy po tych pogórzach? Nie ukrywam, leniwiec mi się odezwał - chcę wykorzystać dla własnych celów (nie napracować się, a mieć i leźć tylko).
Też myślałam o tej wyprawie, tylko chwilowo jestem uziemiona w K. |
_________________ Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej. |
|
|
|
|
Wiolcia
Dołączyła: 13 Lip 2013 Posty: 3458
|
Wysłany: 2014-04-08, 11:24
|
|
|
Dakoto, trasy były raczej objazdowe, niewiele udało się przejść, bo trochę pogoda nie dopisała w niedzielę. Ale przedstawiało się to tak (krótko, zanim Basia opisze zdjęcia):
W sobotę pojechaliśmy do Żarnowca, do dworku Marii Konopnickiej, potem na grób I. Łukasiewicza, do skansenu w Bóbrce, do Dukli, a potem wyjechaliśmy pod chatkę "Teodorówka" i stamtąd podeszliśmy parę kroków na szczyt Frankowa - najwyższy wierzchołek Pogórza Jasielskiego - widokowe miejsce, szczególnie przy pogodzie (my mieliśmy średnią).
W niedzielę pogoda wymusiła zmianę planów, więc zwiedzaliśmy Sanok i muzeum w zamku (ciekawa kolekcja ikon i obrazy Beksińskiego). Basia zaproponowała jeszcze przejście przez miasto, by odwiedzić Szwejka.
Potem pojechaliśmy do Zagórza do ruin klasztoru i przejeżdżając wzdłuż Żurawinki dojechaliśmy do Sieniawy. Pierwotny plan zakładał zdobycie właśnie Żurawinki - najwyższego szczytu Pogórza Bukowskiego, ale pogoda na to nie pozwoliła. Niemniej są to bardzo urokliwe tereny i szczerze polecam!
My poszliśmy jeszcze z Sieniawy do Beska jarem Wisłoka - bardzo przyjemna trasa - a potem pojechaliśmy do lokalnego browaru na zakończenie wycieczki. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2014-04-08, 19:53
|
|
|
Basia Z. napisał/a: | "u mnie działa" |
Ok, u mnie już też
Obrazy Beksińskiego po prostu wymiatają. Byłem kiedyś na wystawie w Częstochowie, na żywo robią piorunujące wrażenie (choć znając je wcześniej z albumów, to myslałem że są...większe). |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8309 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-04-08, 19:56
|
|
|
co tam robią przy klasztorze w Zagórzu?
a przy Szwejku co roku we wrześniu zaczynamy zlot austro-węgierski
|
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2014-04-08, 19:56, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2014-04-08, 21:19
|
|
|
Przy klasztorze na jednej z wież zrobili solidny punkt widokowy (byliśmy na nim), a u podnóża "ogród klasztorny" czy jakoś tak. W każdym razie na rabatkach zidentyfikowaliśmy miętę, lubczyk i parę innych ziół.
Klasztor ma pozostać jako "trwała ruina".
Jak ktoś ma dostęp do facebooka to kolega umieścił tam kolejny album:
https://www.facebook.com/...09687144&type=3
|
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8309 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-04-08, 21:54
|
|
|
Basia Z. napisał/a: | Klasztor ma pozostać jako "trwała ruina". |
i dobrze, bo pojawiały się już nowe chore pomysły "odbudowy" - jest już kilka w Polsce potworków, które wstały z ruin po kilku wiekach... |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2014-04-09, 07:32
|
|
|
Bo jednak ruiny które od dłuższego czasu stoją i wkomponowały się już w krajobraz powinny nimi zostać. Zabezpieczać, konserwować jak najbardziej ale totalna odbudowa często niszczy ich charakter.
Ale patrząc na to, że inwestorów chętnych to odbudowy zamków/pałaców z ruin powoli przybywa to z czasem pewnie więcej będzie takich np. Bobolic |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8309 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-04-09, 12:23
|
|
|
przecież były też projekty odbudowy Krzyżtoporu - to już w ogóle jakaś upiorna paranoja
choć i tak jeszcze Polsce daleko do Pribaltiki - tam odbudowany po kilkuset latach zamek to norma. Czesi i Słowacy też tego sporo mają... |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6105 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2014-04-09, 14:34
|
|
|
Pudelek napisał/a: |
choć i tak jeszcze Polsce daleko do Pribaltiki - tam odbudowany po kilkuset latach zamek to norma... |
Choc czasem trwala ruina w wydaniu łotewskim tez rozklada na łopatki... Znalazlam w necie zdjecie fajnych ruin kosciola w Ikšķile, sprzed paru lat- juz nawet tam chcialam pojechac.. Ale potem kolega mi podeslal wersje wspolczesna.... po "remoncie"
https://ssl.panoramio.com/photo/72976976 |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2014-04-09, 14:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8309 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-04-09, 14:53
|
|
|
to muszą byc jakieś wyjątkowo słabe mury, że trzeba je chronić przed deszczem |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
|