Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Gęsia Trawka i okolice

Autor Wiadomość
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14380
Wysłany: 2023-12-27, 19:49   Gęsia Trawka i okolice

Dobry wieczór.

Przyszedł czas na koniec roku. Akurat 2023 roku. Czyli podsumowania, plany na przyszłość, wyciąganie wniosków z przeszłości, wyjścia w las i w góry oraz inne mądre czynności.

Tzn jak ktoś z założenia nie jest mądry to mądre czynności mu nie wyjdą.

Nam jak zwykle wyszły.

Towarzysz Prezes zaproponował wyjście w teren tatrzański. Padały takie propozycje, że ... Rzeknę tylko, że z Wołowca zwiał nas wiatr, z Białej Wody wygonił nas zwierz z brodatym osobnikiem na grzbiecie, z innych miejsc ... To było tak straszne, że już nie pamiętam.

Udaliśmy się na klasyk tras wypoczynkowo - widokowych : Wierch Poroniec - Rusinowa Polana - Gęsia Szyja.

Dziękuję za docenienie naszej roztropności turystycznej.

Następnie poszliśmy dalej.

Na parking Wierch Poroniec dotarliśmy od strony Głodówki. Schronisko odrzucające ( a może się zmieniło ? ), widoki cudowne.

Na kilku z tych szczytów nogi me deptały skały.



Parkujemy. Sam nie wiem jak w tym tatrzańskim tłumie zdobyliśmy miejsce stojące.

Po walce o miejsce rzucam okiem na Tatry Bielskie.




Idziemy. Klasyk Tatr Spacerowych. W tamtym roku, na ławeczce, wypełnialiśmy zalecenia lekarza.

Tym razem byliśmy zdrowsi.

Po lewicy czuwała m.in. Łomnica. A na pewno elementy kolejki na nią.




Tłumy w postaci Prezesa, Prezesa i Prezesa oraz Prezesa jak też również Prezesa zbliżają się do Rusinowej Polany ( płynnie przechodzącej w Dolinę Waksmundzką - niedźwiedź wystąp ! ).




Masywny masyw Młynarza wbija się w Ganki.




Prezes przepuszcza tłum turystyczny.




Rzucam okiem uzbrojonym na polanę. Ludź na ludziu ale udało mi się zobaczyć Wysoką z otoczeniem oraz Rysy. Nie jedne Rysy.




Witają nas najwyższe szczyty Słowacji i Polski. Oraz Kaczy Szczyt.




Na tym najwyższym spisałem testament.

Polecam utwór "True American Hate".




O miejsce przy ławie Prezes walczył 33 minuty.




Jego Wysokość Lodowy Szczyt.




Czasami nawet Gerlach wygląda dostojnie.




Nie da się ukryć - widoki z Rusinowej Polany to podium tatrzańskie. O każdej porze roku. Polecam Wam odwiedzenie tego miejsca. Mimo widocznych tłumów.




Ganek z ławką.



Od kilku dni nad górami chmury się zabawiały.

I nam coś z tej zabawy przypadło.




Czy widzisz te szczyty za śniegiem ? Tam cel mój się kryje wśród ścian !




Gerlach na to patrzy.



No dobrze ... Trzeba się wyrwać z masy rusinowej i ruszyć dalej. Gęsia czekała.

Ślady tysiąca stóp.



Chmury w formie.



Idąc w naszym, tylko nam przynależnym, stylu docieramy do Waksmundzkich Skałek - znaczy się dolomitowych ustrojstw na wierzchołku Gęsiej Szyi. Jesteśmy w Reglach !

Czy uwierzycie, że ani razu się nie zatrzymaliśmy ! ? ! ? !

Po lewicy grań Wołoszynów. Po prawicy grań Koszystej z okolicami.




Galeria Gankowa - jedno z najpiękniejszych miejsc w Tatrach. I groźnych - były przypadki śmierci przez utopienie.




Skałka Waksmundzka.




Zimą Gerlachowskie Bydle wygląda odpychająco.




Te też nie zachęcają.




Za to np Szalony Wierch wygląda sympatycznie. Trójkątna Płaczliwa z tej strony jest OK.




Jagnięcy ! Kołowy ! Czarny ! Baranie ! Śnieżny ! Lodowy !

I kilka innych.




Czy widzicie otchłań Białej Wody ? Na tym zdjęciu jest klika szczytów , na które zostaje mi tylko patrzenie i podziwianie.




Groza.

Tak przy okazji - dwukrotnie w "1 z 10" było pytanie : Na zboczach jakiego szczytu jest Galeria Gankowa ? Gracz nie odpowiedział, Pan Prowadzący rzekł, że : Na zboczach Wielkiego Ganku.

Nie - to są zbocza Małego Ganku.

Na lewo od Wielkiego Ganku widać zerwy Rumanowanego. Dla mnie to szczyt z pierwszej 10 moich przygód z Tatrami.




Gęsia wzięta. Pomachaliśmy, pogadaliśmy, spakowaliśmy plecaki i wróciliśmy na Rusinową i dalej na parking. To miał być spacer widokowy i tak było. Sprzęt ( bogaty ! ) do bagażnika, termos do ręki i powrót w domu.

Dzięki Prezes za towarzystwo.


...

Aaaaaa !!!

Dotarły do mnie informacje, że jednak im coś odbiło.

Poszli dalej !

Przerażające ściany.




Zeszli na Waksmundzką Rówień ( przełęcz w formie polany pomiędzy Małą Koszystą i Gęsią Szyją ).

Tak z pół Tatr Bielskich.




Szaleńcy poszli walnąć łbami w mur ... albo się zamurować ... zalec pod murem ... Nie ważne po co - nie było to potrzebne.

Patrzyły na to okna pogodowe w chmurach.



















Wg świadków dotarli do dawnego schroniska Murowaniec. Co tam obecnie jest to powszechnie wiadomo.

Na szczęście wyrwali się z tych murów i ruszyli z kopyta drogą na Brzeziny.

A kuku ! Kościelce.




Chmura pogodowa na Małym Kozim, Kościelcami i Niebieską Turnią. I nad innymi.




Tym razem Żółta Turnia pod oknem.




Szaleńcy turystyczni zeszli na prawo. Tak ! Na prawo ! Byli kolejnymi , którzy całkowicie zwariowali na Psiej Trawce. Tam nawet himalaiści stawali się ciastowaci.

Szli wśród padających drzew.




Przez dziurawe mosty.




Jezus był tym przerażony.




Udało im się nie zgubić i po pięciu dniach dotarli na Rówień.

Tatry Bielskie stały tam jak i wcześniej.




W tym momencie zgasło światło. Na szczęście byli przygotowani - mieli karbidówki.







Na szczycie Prezes wpadł w fotograficzny szał.

Następnie zeszli, chrumkając, na Rusionową i poszli w stronę parkingu. A mogli to już o wiele wcześniej zrobić ...

Przed godziną 18 zameldowali się na miejscu. Auto stało.

Podobno zrobili 24 kilometry w ciągu 10 godzin wyprawy turystycznej. Wyszli w górę 1098 metrów. Z tego wynika , że Gęsia to nie Regle tylko np Wysokie Taury. Droga powrotna była męką ...

Wydarzenia te miały miejsce 19 grudnia 2023 roku.

P.s. Jak podsumowania to podsumowania - była to moja 50 górska wycieczka w 2023 roku ( 56 dni w terenie ) Z powodu ważnych spraw nie mogło być lepiej.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2023-12-27, 20:57, w całości zmieniany 6 razy  
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9400
Wysłany: 2023-12-27, 20:18   

Bardzo lubię Rusinową Polanę, góry wydają się tam być tak bardzo blisko, jakby napierały na polanę :)

Ładny wschód.
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14380
Wysłany: 2023-12-27, 20:21   

Adrian napisał/a:
Ładny wschód.


To było wczesne popołudnie ;)
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9400
Wysłany: 2023-12-27, 20:31   

Dobromił napisał/a:
Adrian napisał/a:
Ładny wschód.


To było wczesne popołudnie ;)


A to dobre :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group