Beskid Żywiecki z Ekipą |
Autor |
Wiadomość |
Coldman

Wiek: 25 Dołączył: 19 Maj 2020 Posty: 888 Skąd: Wysoczyzna Kaliska
|
Wysłany: 2023-08-16, 18:13 Beskid Żywiecki z Ekipą
|
|
|
Hej
Postanowiłem zabrać moich znajomych w góry, pokazać im nasze piękne Beskidy. Wszystko starannie przygotowane i ruszyliśmy.
Po 180km samochód przestał współpracować i zostaliśmy bez auta w Strzelcach Opolskich, wszelkie próby reanimacji nie pomogły. Stwierdziliśmy, że nie ma co tracić czasu, samochód został na parkingu, a my pojechaliśmy pociągiem do Zwardonia. Na nasze szczęście nocleg mieliśmy kawałek od stacji. Mój piękny plan się cały posypał. Dojechaliśmy do Zwardonia po 18:00 zjedliśmy obiad i gnaliśmy z wielkimi tobołami do Chatki Skalanki.
3km pod lekką górkę, na szczęście widoki dopisywały i po drodze można było przysiąść w aletance czy na polanie.
W takich właśnie warunkach testowałem swój nowy aparat, jeszcze sporo do ogarnięcia mam.
W chatce spokój, tylko parę osób. Popiel jako chatkowy. Rozpakowaliśmy się, a ja sam pognałem na zachód słońca, coś z tego dnia musiałem mieć.
Gdy wróciłem zastałem na miejscu Dawida, wieczór upłynął w spokojnej atmosferze.
Rano wstaliśmy w dwójkę na wschód słońca. Mgiełki mają swój urok.
Jako, że nie mieliśmy samochodu, to musiałem wymyślić coś na nowo, długo kombinowałem, żeby zrobić fajne kółko, aż tu w głowie mi się oświeciło, że Sebastian robił koło z Rachowcem, Ozną i Skalanką. Link do mapy wszystko jest, trasa akurat dla początkujących, zajebiście.
Z tego miejsca Sebastian DZIĘKUJE
Trasa: https://mapa-turystyczna.pl/route/35dxq
Z rana padało, nie opłaca się czekać, założyliśmy przeciwdeszczówki i ruszyliśmy. Dobry humor nam towarzyszył do pierwszego podejścia pod Beskid, wiedziałem, że tak będzie, ale ekipa dzielnie dawała radę Dalej poszliśmy w nieznane mi tereny, pozaszlakowe. Byłem pozytywnie zaskoczony krajobrazem tej drogi. Ekipie też się podobało, to jednak jest inny wymiar w porównaniu z najbardziej popularnymi szlakami w Polsce. Pogoda zaczęła się poprawiać, w końcu mogłem wyciągnąć aparat
Próby zoomu w aparacie, platforma na Rachowcu ładnie widoczna
Niedługo potem znowu się rozpadało, większość podejścia pod Rachowiec w folii, na widoki na Tatry nie było szans.
Na górze przerwa, trochę posiedzieliśmy.
Na zdjęciu Bendoszka Wielka, na której według pierwotnego planu mieliśmy być.
Zaczęliśmy się rozglądać za obiadem i wynaleźliśmy tuż pod Rachowcem Karczme Swojskie Klimaty. Polecam, bardzo pyszne jedzonko w przystępnej cenie.
Na zejściu znów do Zwardonia, trzeba było uzupełnić zapasy w sklepie, a potem na skróty na Skalankę, tutaj trochę przypaliło stopy
Ekipa była bardzo zadowolona z trasy, choć było widać, zmęczenie w ich oczach Ja kolejny raz wybrałem się sam na zachód słońca, pobawić się trochę aparatem.
Co najlepsze okazało się, że cała chatka jest dla nas, wieczór spędzony na degustacjach, rozmowach przy grillu, między innymi o tym, że Schronisku pod Skalanką niezłe wałki idą xD
Ostatni dzień w przypadku braku auta był zarezerwowany na powrót.
Ja w Katowicach pożegnałem się ze znajomymi i przesiadłem się do Strzelców Opolskich spróbować ogarnąć auto, niestety średnio się udało i wyszło na to, że wszystkie pociągi zaklepane i nie mam za bardzo czym wrócić. No to sobie zacząłem łapać stopa, 20min podwózka 5km, 20min podwózka 10km.
Rondo w Zawadzkie 150km od domu, ciemno się robi, a ja nic nie mogę złapać i w końcu stanął typ i na całe szczęście jechał aż do Kępna, skąd już miałem transport załatwiony do domu. Nie ma co ukrywać była to wielka przygoda, szkoda, że plan został tak bardzo okrojony, dobrze, że chociaz ten jeden dzień tak spoko wypalił.
Koszt sprowadzenia auta 700zł, usterka to koszt zerowy, trzeba było polutować kabel od wtyczki czujnika wału
Największy plus jest taki, że ten wyjazd długo pozostanie w mojej pamięci
Mam nadzieję, że jeszcze uda się gdzieś wyciągnąć znajomych
PS: Zdjęć mam znacznie więcej, ale w większości na nich sami znajomi
Jak Wam się będzie wolno ładowało, to następnym razem wrzucę w jeszcze niższej rozdzielczości.
Dzięki za foty Opawski |
_________________ Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach |
Ostatnio zmieniony przez Coldman 2023-08-16, 18:36, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
laynn

Dołączył: 01 Sie 2013 Posty: 14973 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
|
Wysłany: 2023-08-16, 20:05
|
|
|
Zdjęcia się ładowały normalnie.
Fajne te trawy, łąki na szlaku! |
|
|
|
 |
Adrian
Cieszynioki

Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 8733
|
Wysłany: 2023-08-16, 20:10
|
|
|
Cytat: | między innymi o tym, że Schronisku pod Skalanką niezłe wałki idą xD |
Jakie ? |
|
|
|
 |
sokół

Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12195 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2023-08-17, 07:43
|
|
|
Na przyszłość w ubezpieczeniu zawsze sobie bierz assistance z holowaniem. Mnie się już dwa razy przydało |
|
|
|
 |
laynn

Dołączył: 01 Sie 2013 Posty: 14973 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
|
Wysłany: 2023-08-17, 08:11
|
|
|
sokół napisał/a: | Mnie się już dwa razy przydało |
Mnie raz, jechałem na kurs fotografii w Istebnej i w BB auto padło. Coldman napisał/a: | Koszt sprowadzenia auta 700zł, usterka to koszt zerowy, trzeba było polutować kabel od wtyczki czujnika wału |
Miałem bliżej, więc 350 zł i czujnik 350 - od turbiny. Ot nowoczesna motoryzacja... |
|
|
|
 |
sprocket73

Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5281
|
|
|
|
 |
laynn

Dołączył: 01 Sie 2013 Posty: 14973 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
|
Wysłany: 2023-08-17, 10:11
|
|
|
Toyota? |
|
|
|
 |
sprocket73

Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5281
|
Wysłany: 2023-08-17, 10:21
|
|
|
We wtorek jak wracaliśmy z gór wyprzedziła mnie Kia GT. Bardzo sprawnie koleś nią jechał, aż sobie następnego dnia test obejrzałem. 204 KM, 7 biegowy dwusprzęgłowy automat, fajny wygląd, duża pakowność, spoko cena. Naprawdę fajne autko. Tak że Coldman, polecam |
_________________ SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm |
|
|
|
 |
Coldman

Wiek: 25 Dołączył: 19 Maj 2020 Posty: 888 Skąd: Wysoczyzna Kaliska
|
Wysłany: 2023-08-17, 17:46
|
|
|
Adrian napisał/a: | Cytat: | między innymi o tym, że Schronisku pod Skalanką niezłe wałki idą xD |
Jakie ? |
Wiedziałem, że zaraz będzie oto pytane. W skrócie powiem, że podpierniczanie ludzi ze Skalanki(chociaż ludzie powinni ogarnąć, że nie tu trafili xD), obrażanie ludzi ze Skalanki itp.
Zobaczymy jak będzie na zlocie
sokół napisał/a: | Na przyszłość w ubezpieczeniu zawsze sobie bierz assistance z holowaniem. Mnie się już dwa razy przydało |
Polak mądry po szkodzie.
sprocket73 napisał/a: | Ten grzbiet od Oźnej w kierunku wschodnim jest bardzo fajny
A samochód... widać czas na nowy |
Na tyle wycieczek tysięcy kilometrów tylko raz mu się zdarzyło, więc mu daruje, auto jeszcze 200tys nie ma, rocznik 2010, jeszcze dziadkiem nie jest |
_________________ Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach |
Ostatnio zmieniony przez Coldman 2023-08-17, 17:47, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Adrian
Cieszynioki

Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 8733
|
Wysłany: 2023-08-17, 19:42
|
|
|
No właśnie zobaczymy na zlocie.
Tylko coś mi się zdaje że to będzie tak mała wojenka między nimi ?
Dwie chatki blisko siebie, to musi być wojenka |
|
|
|
 |
sprocket73

Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5281
|
|
|
|
 |
Adrian
Cieszynioki

Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 8733
|
Wysłany: 2023-08-17, 19:50
|
|
|
W tej obgadującej na to wychodzi |
|
|
|
 |
maurycy

Dołączył: 17 Lis 2013 Posty: 876 Skąd: Bielsko okolice
|
Wysłany: 2023-08-18, 17:29
|
|
|
Ale Wam zazdroszczę tego wypadu.
A co do dobrego żarcia pod Rachowcem to potwierdzam.
Jak widać na zdjęciu porcje dalej maja ogromniaste.
Coś w sam raz dla górskich włóczykijów |
|
|
|
 |
Sebastian

Wiek: 50 Dołączył: 09 Lis 2017 Posty: 5501 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2023-08-19, 10:51
|
|
|
Trasa oczywiście bardzo fajna , choć pierwotny pomysł trasy pochodzi od Sprocketa73
Zastanawiam się, czy wszyscy rzeczywiście ubezpieczają swoje auta i wykupują pakiet assistance? Ja miałem awarię kiedyś na wycieczce na Koziarz, auto mi zdechło tuż za Zabrzeżem, ale już w drodze powrotnej, więc wycieczka się odbyła. Wróciłem do Krakowa z autem na lawecie - poszło sprzęgło.
Coldman napisał/a: | W takich właśnie warunkach testowałem swój nowy aparat, jeszcze sporo do ogarnięcia mam. |
Ucz się, próbuj, eksperymentuj
Ładne mgiełki poranne.
laynn napisał/a: | Toyota? |
Podobno są niezłe i niezawodne. Tylko nie bierz czerwonej
Coldman napisał/a: | Na tyle wycieczek tysięcy kilometrów tylko raz mu się zdarzyło, więc mu daruje, auto jeszcze 200tys nie ma, rocznik 2010, jeszcze dziadkiem nie jest |
Moje auto też nie miałeo jeszcze 200 tys. km, choć rocznikowo było starsze (2005), ale zaczęło się sypać i już go nie mam.
W ten sposób komentarze samochodowe wzięły górę nad krajobrazowymi |
_________________ mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
Piotrek

Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10689 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2023-08-21, 19:51
|
|
|
Cytat: | szkoda, że plan został tak bardzo okrojony, dobrze, że chociaz ten jeden dzień tak spoko wypalił |
Ważne, że się wycieczka nie zakończyła w miejscu awarii - za to było poracie żeby jednak kontynuować.
To się nazwa pozytywna postawa. Albo ... kufel w połowie pełny |
|
|
|
 |
|