Co ostatnio sfotografowaliśmy...
Piotrek pisze:Świetnie wyszły te płynące chmury
Czyli aparatem na statywie nagrywałeś i potem tylko przyspieszone odtwarzanie podczas składania filmiku, tak?
Szły bardzo szybko i opadły przed zachodem słońca, wcześniej przez cały dzień Kopa była w chmurach. A timelapse wykonane jest telefonem (mam taką opcję) na statywie. Aparat miałem w rękach i robiłem zdjęcia
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Nie ma co robić, bo do pracy dopiero na nockę idę, to poszedłem poszukać wiosny w parku.
Wiosna idzie, jak byk, jak wiadomo, w Bytomiu mieszka Apollo, to i swój pomnik ma.
W parku znalazłem tylko jednego, zdechłego krokusa.
Niebawem znalazłem dziwny, rudawy kwiat wystający z dziupli w drzewie.
Okazało się, że to parkowy chomik. Aż żałowałem, że zabrałem się z nie tym obiektywem, co powinienem...
Chomików było sporo. W odróżnieniu od chomików kopalnianych, które codziennie widzę w pracy, i które często wpierdzielają nam kanapki z toreb, te parkowe chomiki były nieco strachliwe.
Potem wylądowała władza państwowa.
Bez kota, za to z obstawą godną stawu.
Wracam do domu. Jeszcze jakiegoś kosa złapałem, czaiłem się chyba pięć minut, żeby nie uciekł, bo stałka to stałka, trzeba biegać, cofać się, robić przygarby ( w przód i w tył) a czasami trzeba się czaić i udawać krzaki.
Wysyp krokusów zanotowałem dopiero na własnym podwórku...
Wiosna idzie, jak byk, jak wiadomo, w Bytomiu mieszka Apollo, to i swój pomnik ma.
W parku znalazłem tylko jednego, zdechłego krokusa.
Niebawem znalazłem dziwny, rudawy kwiat wystający z dziupli w drzewie.
Okazało się, że to parkowy chomik. Aż żałowałem, że zabrałem się z nie tym obiektywem, co powinienem...
Chomików było sporo. W odróżnieniu od chomików kopalnianych, które codziennie widzę w pracy, i które często wpierdzielają nam kanapki z toreb, te parkowe chomiki były nieco strachliwe.
Potem wylądowała władza państwowa.
Bez kota, za to z obstawą godną stawu.
Wracam do domu. Jeszcze jakiegoś kosa złapałem, czaiłem się chyba pięć minut, żeby nie uciekł, bo stałka to stałka, trzeba biegać, cofać się, robić przygarby ( w przód i w tył) a czasami trzeba się czaić i udawać krzaki.
Wysyp krokusów zanotowałem dopiero na własnym podwórku...
Jest tu, na Forum, user przygruby.
Z powodu brzucha ma powód do chluby.
On taki mądry, taki przystojny...
Ma pogan w skarpecie i jest bardzo hojny.
Dla niego życie to problem żadny.
Bo on to przecież jest bardzo zaradny.
Teściowa w domu, żona w alkowie
Klawe ma życie - każdy to powie...
Tylko jak zacznie swój byt w internecie
To trochę cuchnie, jak, hmmm... no, w klozecie.
Wszystkich na siłę chce zbawić od złego
Nie może już pojąć, co, gdzie i dlaczego.
I tylko, gdy wyjazd przychodzi grupowy
To chowa swe cielsko w otchłaniach alkowy.
Bo tak go tu wszyscy chcą spotkać na szlaku
że noszą śrutówkę na dziki w plecaku.
Z powodu brzucha ma powód do chluby.
On taki mądry, taki przystojny...
Ma pogan w skarpecie i jest bardzo hojny.
Dla niego życie to problem żadny.
Bo on to przecież jest bardzo zaradny.
Teściowa w domu, żona w alkowie
Klawe ma życie - każdy to powie...
Tylko jak zacznie swój byt w internecie
To trochę cuchnie, jak, hmmm... no, w klozecie.
Wszystkich na siłę chce zbawić od złego
Nie może już pojąć, co, gdzie i dlaczego.
I tylko, gdy wyjazd przychodzi grupowy
To chowa swe cielsko w otchłaniach alkowy.
Bo tak go tu wszyscy chcą spotkać na szlaku
że noszą śrutówkę na dziki w plecaku.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości