Trzy dni chamówy...

[Malgo Klapković]

my się nie żegnamy przed jedzeniem, bo ...żona dobrze gotuje

Powiem Ci, że jedzenie było tam pyszne, jadłam aż mi się uszy trzęsły, wszystko świeżutkie i takie "od wybieganej kury" Nie wiem czy tam można nocować, to chodzi o św. Krzyż w Górach Świętokrzyskich.

[TNT'omek]

Gosia nie załapałaś...
żegnać się , ► przeżegnać

1. zrobić ręką lub czymś trzymanym w ręku znak krzyża nad kimś lub nad czymś w celu błogosławieństwa;
2. przeżegnać się - zrobić ręką znak krzyża na sobie

[Malgo Klapković]

TNT'omek, Ty też nie załapałeś bo chyba nie sądzisz, że ci co się przeżegnują przed jedzeniem, to robią to z obawy przed tym, co podane na talerzu To chyba w ramach dziękczynienia funkcjonuje A propos takich modlitw przed jedzeniem, to też miałam i z tym przygodę Na pewnym weselu, wiadomo, po mszy, wręczaniu prezentów itd. to już człowiek głodny jak wilk, to jak podali jedzenie, to "my pruszkowiacy" rzuciliśmy się na zupę, a tu psikus: nagle wstaje ksiądz (wujek panny młodej) "szanowni goście, pomódlmy się przed posiłkiem" haha. My to już mogliśmy się jedynie przeżegnać przed kielonem A nieeee, tam wódeczkę podano nieco później. Wyjątkowe, śląskie wesele

[TNT'omek]

bo chyba nie sądzisz, że ci co się przeżegnują przed jedzeniem, to robią to z obawy przed tym, co podane na talerzu

jedni się żegnają znakiem krzyża,a inni na "żegnaj" bo np. zupa jest z muchomorów
wieloznaczność słowa "żegnają"
Przytoczyłem dowcip... po prostu

[Mirek]

(pensjonat zwany i znane ceny)

a jakie to są "znane" ceny?

Drogo znaczy.Znam ceny w tego rodzaju przybytkach,inni też na pewno.

pytanie było konkretne- "jakie?", a odpowiedź jak zwykle lawirująca...
Znam ceny , ale nie podam. Pierdoła z Ciebie mirek, straszna

Jakie ceny? oczywiście ceny piwa,kosmiczne.A za pierdołę strzelam focha,tak tylko moja małzowinka ma prawo mnie nazywać.

[TNT'omek]

możesz sobie strzelać jak podasz ceny

Znam ceny w tego rodzaju przybytkach

[Mirek]

możesz sobie strzelać jak podasz ceny

Znam ceny w tego rodzaju przybytkach

Ceny,proszę bardzo Błatnia piwo 7 zyla,Szyndzielnia 8 zyla,Czantoria 6,5 zyla.w chacie pod Czantorią czasem po dobrym przeliczniku jest 5,5 zyla.Najtańsze konsumowałem w Telesforówce 4, 5 zyla plusem to był świetny chleb ze smalcem.

[Pudelek]

Podejrzewam, że w wymienionych przybytkach poza Czantorią to nigdzie piwa nie leją...

[Mirek]

Podejrzewam, że w wymienionych przybytkach poza Czantorią to nigdzie piwa nie leją...

Fakt, tylko w chacie pod Czantorią leją,reszta to butelkowe podają. No i w bufecie pod wieżą widokową.

[Pudelek]

tak, właśnie o to mi chodziło

[Malgo Klapković]

Błatnia piwo 7 zyla,Szyndzielnia 8 zyla,Czantoria 6,5 zyla.w chacie pod Czantorią czasem po dobrym przeliczniku jest 5,5 zyla.

Nie wiem co Wy chcecie do tych cen O ile mirkowi się coś nie pomerdało ;

[Piotrek]

Jak dobrze pamiętam, to obok tego schr czeskiego pod Czantorią to lane leją jeszcze w szałasie obok.

tak trafiliśmy do jakiegoś klasztoru, czy domu zakonnic. Było tanio ale dziwnie, wręcz ...grobowo

Napisz relację Czy w takiej kwaterce da się wypić piwo?

Nikt o pokoju nie zaglądał, rewizji nie robił więc kłopotu z łyknięciem nie ma. Ale na zorganizowanie imprezki bym nie liczył

[Pudelek]

Nie wiem co Wy chcecie do tych cen

może jak na Warszawę to są ceny normalne, ale jak dla mnie jest to zwykłe złodziejstwo i fakt, że to schronisko, bynajmniej mnie nie przekonuje. W ogóle uważam, że cena piwa powyżej 5, no dobra - 6 złotych w lokalu, to zwykłe okradanie klienta. A jeśli do tego dodamy, że niemal w każdym schronie i w większości knajp proponują nam za to zwykłe siki, które koło rzeczywistego piwa nawet nie stały, to obraz staje się pełniejszy

[kris75]

Np, w molochu Przysłop cena brawara w butelce 10zeta to jest dopiero zdzierstwo.

[Mirek]

Błatnia piwo 7 zyla,Szyndzielnia 8 zyla,Czantoria 6,5 zyla.w chacie pod Czantorią czasem po dobrym przeliczniku jest 5,5 zyla.

Nie wiem co Wy chcecie do tych cen O ile mirkowi się coś nie pomerdało ;

Nic się nie pomerdało,inni to też z cenami potwierdzą.Co jak co ale w cenach pyffka to się wyznaję.