Jeśli chcesz pomóc, wpłać na wsparcie poszkodowanych w wyniku powodzi. Linki poniżej:
SIEPOMAGA.PL - WSPARCIE POSZKODOWANYCH W WYNIKU POWODZI
ZRZUTKA.PL - POMOC POWODZIANOM ZE STRONIA ŚLĄSKIEGO


Głosowanie na zdjęcie sierpnia - trzeba wejść do sekcji "Fotografia górska i nie tylko" - nie ma linka na głównej, mój błąd.

Gorce i Wyspy

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12321
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-05-05, 17:49

Niemniej to ostatnia majówka w takim miejscu, nawet zjeść specjalnie nie ma co, wszędzie tylko pizzerie albo kebaby... Lepiej się zaszyć na jakimś zadupiu. A w ogóle to jak widziałem tą chmarę ludzi wszędzie (to znaczy w Rabce bądź na necie w miejscach typu Krowiarki, babia, Turbacz) to mi się odechciewało.... Stąd powrót w piątek, a nie w niedzielę, mimo urlopu. I taki, a nie inny wybór tras, chociaż zamiast tej maciejowej i tych pól miał być Turbacz, no ale gniocące w palce buty i groźba przebierania w szmaciane adidaski odwiodła mnie od upierania się na Turbacza... No i wypadło na 3 maja, a ja nie chciałem się pchać autem do Kowańca (jechałem busem w niedzielę, to widziałem, co się działo...)

Mnie to się bardziej podobał schemat z zeszłego roku, ładna pogoda to jedziemy - i w Szczawnicy tylko stare babcie były. No ale szkoła to nie przedszkole i będzie ciężko mi przeforsować taki zamysł, żeby do szkoły młodej nie puścić.
Ostatnio zmieniony 2018-05-05, 17:51 przez sokół, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-05-05, 19:17

sokół pisze:I może w alkowie spróbuje pozycji na żabę?
Już raz spróbowałeś i wiesz jak się to skończyło - to był środkowy palec (centralny)? To musiało boleć. Julkę bolał palec ten od pozdrawiania? Byłeś na Rdzawce i nie zajrzałeś do zabytkowego kościółka? Odmówiłbyś zdrowaśkę i kicałbyś jak kozica, wszak wszystko siedzi w główce. :rol
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12321
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-05-05, 20:00

Nie interesują mnie kościółki, ani zabytkowe, ani nowoczesne.

Ale kapliczek na szlaku od groma, możesz spokojnie jechać. Jeśli nie byłeś w tych rejonach, polecam. Kwatera też powinna Ci odpowiadać, Watra w Rabce. Ulica Pocztowa. Śmiało mogę polecać. Dwa pokoje, balkon. Nieźle.
Ostatnio zmieniony 2018-05-05, 20:02 przez sokół, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2018-05-05, 22:08

No mnie się najbardziej podobają te burzowe ujęcia z pierwszego dnia :-) Takie...żywe w kolorach.

Rabka dobra rzecz. Z resztą zawsze uważam, że z dzieciakiem trzeba tak właśnie wybierać, dla zabezpieczenia sytuacji awaryjnych :). Bo jakby się okazało, że przez kilka dni leje, a nocleg gdzieś na zadupiu to pozamiatane, a w miasteczku zawsze idzie coś znaleźć :)
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-05-06, 14:07

Panie inżynierze, dlaczego nie napisałeś wprost gdzie byłeś i co widziałeś? :ryb
Jak się sprawuje zemsta Honeckera? Jak oceniasz wypad w skali 0-10 lub porównaniu do mojej majówki? : :-)
Gdybyś chciał fotografować pola i łąki, to mamy ich dostatek. Albo wyobrazić sobie kosiarkę w roli quada i se pohasać. :rol
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2504
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2018-05-06, 19:48

laynn pisze:dobrze, że niektórzy z namiotem koczują w domu :fajka

Tylko szuka okazji, żeby podrzeć łacha z namiotu... Dobrze, że moja kuchenka jest przynajmniej słońcogenna :geb6 A za wiedźmę to się policzymy, nie bój się.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6173
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2018-05-06, 20:00

bo zwykle majówki są paskudne...


paskudna pamietam tylko jedna - zeszloroczna!

Julka zgodziła się na góry, pod warunkiem, że może się ubrać normalnie, a nie w "głupie górskie rzeczy".


Tez bym sie wkurwila jakby mi ktos kazal nalozyc te szeleszczace obcisłe fatałaszki ;)

Młoda się uparła, że chce na krechę iść


Do szlakow tez ma wlasciwe podejscie! :D

A najfajniejsza to ta samotna wycieczka! Nie dziwie sie ze panie narzekały jak po drodze tylko zatłoczone schroniska - a na najlepsza trase to ich nie zabral!

błoto jebie jak nie wiem co


Aromatyczne bloto? kurde myslalam ze bloto zawsze jest bezwonne!

żeby tylko mi pod domem nie rosły byłoby dobrze :D


a czemu nie chcesz mleczy pod domem?
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12321
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-05-06, 20:27

buba pisze:jakby mi ktos kazal nalozyc te szeleszczace obcisłe fatałaszk


Nie ma szeleszczących... Tylko kurtkę, z gore, ale to rzadko zakłada.
No ale lepiej ubrać się jak dama.

I buty górskie.... ciężko jej dogodzić. A jeszcze ciężej kupić dobre w takim rozmiarze... A młoda niby nie chce nieprzemakalnych, ale błoto i kałuże po drodze chce zaliczać.
Teraz udało się kupić fioletowe Aku. Bo czarne nie mogą być. Najlepiej żeby różowe były, w pieski albo kur.. kotki. Będzie mieć dwie pary, zakładając, że w asolkach bez wkładek i z plastrem też nie boli.


buba pisze:na najlepsza trase to ich nie zabral


Tam bym dopiero oberwał... Pokrzywy, oset, maliny jakieś, a na następny dzień łaziliśmy bez szlaku, nikogo nie było, dopiero na Maciejowej parę ludzi (ale daleko do tłumów)

buba pisze:myslalam ze bloto zawsze jest bezwonne!


Ja do tej pory też, ale wierz mi, tamto jebało jak... no nawet brak mi skali porównawczej.
Ostatnio zmieniony 2018-05-06, 20:28 przez sokół, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-05-06, 20:48

Ostatnio to i zakaktusić sobie nie można. Cóż poradzić - szefunio ostatnio niedomaga jak... :smil5
Zabrałby dziewczyny do Energylandii lub nad morze (szybkie łodzie, romantyczny spacer po plaży), a on ciąga je po pastwiskach i one mają być zadowolone? Urwały się chociaż na jeden dzień. :usmi
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2018-05-06, 20:50

buba pisze:
bo zwykle majówki są paskudne...


paskudna pamietam tylko jedna - zeszloroczna!



A była, ze 4-5 lat temu. Lało przez większość dni, a jak nie lało to mżyło lub było co najwyżej mgliscie. Łaziliśmy w desperacji z dzieciakami w taką siarę po pagórkach, bo co było robić trzy dni w Dursztynie? :D

Powiem Ci sokół, że czas kiedy ten róż odchodzi w zapomnienie - ze względu na wiek- jest wspaniały. W sklepach otwierają się nowe możliwości zakupu czegokolwiek dla córki i w ogóle świat staje się prostszy :)
Ostatnio zmieniony 2018-05-06, 20:50 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12321
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-05-06, 20:55

Już różowy czasami daje się zastąpić czymś innym. Niemniej ciężko w góry trafić różowe buty. Ciężko. O spodniach nie wspomnę.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2018-05-06, 20:58

No powiem Ci, że nam się udało z czasem przeforsować inny kolor, czyli z pomarańczowymi wstawkami. A takie (prawie czarne z pomarańczowym) w Decathlonie są na bieżąco, więc rozwiązał się też problem częstych zmian butów, bo wiadomo, dziecku noga rośnie szybko jak trawa po deszczu.
laynn

Postautor: laynn » 2018-05-06, 21:01

vidraru pisze:wiedźmę to się policzymy, nie bój się

Ha, ja liczę, że w %.
Piotrek pisze:A była, ze 4-5 lat temu.

2014. Żona w ciąży to pamiętam, od tego roku co roku jedziemy na naszą bazę, a wtedy było mokrooo, o tak to wyglądało:
Obrazek
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2018-05-06, 21:18

A to wychodzi jeszcze więcej, bo ja (teraz sprawdziłem) mówiłem o majówce w 2013.
Pogoda paskudna, ale doczłapaliśmy w kilka miejsc, np. Grandeus, Dursztyńskie skałki, Jurgowskie stajnie i coś tam jeszcze. Stasiek jeszcze w wózku większość czasu, więc przynajmniej był przed deszczem jakoś zabezpieczony.
Obrazek

Obrazek
laynn

Postautor: laynn » 2018-05-06, 21:37

Majówka 2015 była zimna, choć nie deszczowa:
Obrazek
mam na sobie 2 polary, w tym ten czerwony to mega gruby.

2016 było i mokro i chłodno:
Obrazek

zeszłego roku było tak w miarę:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 2018-05-06, 21:37 przez laynn, łącznie zmieniany 1 raz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości