Nad Kamesznicą
Teraz mi się przypomniało, jak niejaki mędrzec z innego forum na postawione publicznie pytanie zółtodzioba, jak się przygotować do wyprawy nad Morskie Oko, wypisał dokładnie spis rzeczy, które by się nie zmieściły do bazowego plecaka, w tym dokładny jadłospis: dwie bułki z serem. Zdaje mi się też, że wtedy zarobiłem tam naganę. Bo wolałem kiełbasę.
sokół pisze:w tym dokładny jadłospis: dwie bułki z serem. Zdaje mi się też, że wtedy zarobiłem tam naganę. Bo wolałem kiełbasę.
Trafiłeś na mędrca wegetarianina.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Bo powinny się w końcu pojawić bezpieczne, turystyczne produkty żywieniowe-obojętne gatunkowo i politycznie. Takie jadalne gendery, ni to ser, ni kiełbasa
Ostatnio zmieniony 2016-05-24, 21:55 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotrek pisze:Bo powinny się w końcu pojawić bezpieczne, turystyczne produkty żywieniowe-obojętne gatunkowo i politycznie.
Oczyma wyobraźni widzę 625 stron dyskusji na temat "Czy produkt firmy "X" jest lepszy od produktu firmu "Y" ".
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Piotrek pisze:Bo powinny się w końcu pojawić bezpieczne, turystyczne produkty żywieniowe-obojętne gatunkowo i politycznie. Takie jadalne gendery, ni to ser, ni kiełbasa
Sa! Widzialam nie raz ser topiony o smaku kielbasy lub boczku. Kiedys nawet jadlam- ohydny, ani ser, ani kielbasa.. ale grunt ze poprawny politycznie!! Choc chyba jednak nie do konca- byl bialy....
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości