sokół pisze:jakoś mi umknęło... a tu Nesska łaziła po Wyspowym.
Jak na rozruch - nieźle. Niczego nie zgubiłaś. Nieźle rok zaczęty. Oby teraz kolejne szlaki były Ci przyjazne.
Ten Wyspowy zaczyna mnie ciekawić. Tylko mnie przeraża, ze z tego, co widzę, albo kojarzę, to na szcztach przewaznie są lasy - oprócz ćwilina i Mogielicy, piwo trzeba nosić w plecaku, a podejścia są fantastyczne.
Przecież Jaworze to nie Wyspowy a Niski.