bton1 pisze: Majka, zatęskniłem za rejonami okrutnie..
U mnie było podobnie. Jak w sierpniu przejeżdżałam dwa razy przez Węgierską Górkę i widziałam kierunkowskaz w stronę Żabnicy, to dziwnie mi tak jakoś było i czegoś żal, pomimo,że też przecież z gór wracałam. W zasadzie to w niedzielę wybierałam się na Halę Krupową. Na szczęście ktoś dał mi cynk,że tam jakieś zloty i msze, więc plany uległy zmianie i bardzo dobrze.