bluejeans pisze: Dawniej nazywanie kogoś Murzynem wiązało się z określonym stosunkiem do tak nazywanej osoby.
Tak? A jakim?
bluejeans pisze: W naszej szerokości geograficznej, kiedy mówimy o kimś (białym) "Murzyn", to raczej nie jest to pozytywne określenie. (ciekawe, czemu).
To nie kwestia samego nazewnictwa przecież, to kwestia treści, jaką niesie dane określenie. Tak sądzę.
Jakie treście niesie? Co więc miał na mysli np. Arkady Fiedler, czy Henryk Sienkiewicz, gdy pisał o ludziach: "Murzyni"?