Kłody pod nogi
Kłody pod nogi
Witajcie moi mili. Pozostali też witajcie.
Statutowym obowiązkiem turysty jest przemieszczanie się w terenie za pomocą nóg własnych. Dolnych i czasami górnych. Z tym, że czasami warto przyjąć pomocna dloń i część trasy przebyć za pomocą np. wagonika kolejki.
I taki o to zamysł mieliśmy na wczorajszy dzień. Dostać się do Międzybrodzia Żywieckiego autobusem lini nr 17, przejść odcinek asfaltu i kolejką wjechać na Żar. Niestety - złośliwce z PKL były złośliwe i do 31 marca kolejka nie jeździ. Ponoć z powodu przeglądu technicznego. Nóż w plecy ... Kłody pod nogi ... Wiatr w pyszczysko ... Człek pierwszy raz od ponad miesiąca udaje się w góry a tu takie powitanie ... Chamskie Chamy ( w postaciach Łukasza i Haka ) wyraźnie się cieszą z mego dramatu. Nic to - pokonalem trudności i ruszylismy ku przyszłości. Połączylismy siły, Ojczyzna czekała. W dobrym czasie wchodzimy na Żar, po drodze odwiedzając budynek betonowy o wyglądzie bunkra. Rakiet nie było. Na Żarze spotkalismy dwóch robotników. I nikogo więcej. Wszystkie przybytki z dobrami doczesnymi były zamknięte. A trochę wiało na szczycie. Nic to - znaleźliśmy dobre miejsce i zasiedliśmy do dysput. W miarę długich i sensownych. Ale niestety w górach trzeba czasami chodzić. Więc poszliśmy - zboczem zbiornika w stronę Kiczery. Warunki widokowe były pochmurne. Ale ładne to były chmury - były nad górami. Skrzyczne, Beskid Żywiecki i inne machały do nas łapami. Fatra już nie. Przy podejściu pod szczytem Kiczery warto było rzucić oczyma ( ja rzuciłem Hakiem ) na leżący niżej Żar. A na szczycie miła niespodzianka - wiata. jak byłem tam w tamtym roku to widać było przygotowania do postawienia czegoś. bałem się , że będzie to ołtarz. Jakikolwiek. Na szczęście wyszła z tego wiata. Widać , że nowa bo jeszcze nie opisana i nie zniszczona. Nawet szczotki do butów nie skradziono. Tam też zasiedliśmy - bardzo lubię taki styl turystyki - rozmowy w trasie i rozmowy na siedząco. Bo człek lubi czasem pogadać. Pogadaliśmy, pojedliśmy, toast wznieślimy i poszliśmy. Po 50 metrach ponownie zasiadliśmy. Ławka nas skusiła. Poszliśmy w dół, a potem w górę. Zwiedziliśmy kamienny szałas i na kolejnym rozstaju dróg nogi nasze poniosły nas w stronę Jaworzyny. Mnie 4 raz , Chamskich Chamów pierwszy raz. Ładnie było to zdjęcia robiłem ... Do czasu ... W okolicach szczytu aparat oddał ducha. Bydlak ... Liczę na zdjęcia od Ch. Ch. Z góry dziękuję. Radośnie docieramy na szczyt, siadamy, gadamy, śniadamy i pijamy. A potem już tylko w dół. Docieramy na zaporę w Tresnej i udajemy się tam na zasłużony obiad. Swoją drogą to dopiero tam spotkaliśmy pierwszych, od Żaru, ludzi.
Autobus lini nr 17 zajechał o 16.42. Docieramy do Żywca i udajemy się do Parku do lokalu DeKaffe. Było miło.
Dziękuję za uwagę.
P.s. Księżyc pojawił się około 17.40.
Statutowym obowiązkiem turysty jest przemieszczanie się w terenie za pomocą nóg własnych. Dolnych i czasami górnych. Z tym, że czasami warto przyjąć pomocna dloń i część trasy przebyć za pomocą np. wagonika kolejki.
I taki o to zamysł mieliśmy na wczorajszy dzień. Dostać się do Międzybrodzia Żywieckiego autobusem lini nr 17, przejść odcinek asfaltu i kolejką wjechać na Żar. Niestety - złośliwce z PKL były złośliwe i do 31 marca kolejka nie jeździ. Ponoć z powodu przeglądu technicznego. Nóż w plecy ... Kłody pod nogi ... Wiatr w pyszczysko ... Człek pierwszy raz od ponad miesiąca udaje się w góry a tu takie powitanie ... Chamskie Chamy ( w postaciach Łukasza i Haka ) wyraźnie się cieszą z mego dramatu. Nic to - pokonalem trudności i ruszylismy ku przyszłości. Połączylismy siły, Ojczyzna czekała. W dobrym czasie wchodzimy na Żar, po drodze odwiedzając budynek betonowy o wyglądzie bunkra. Rakiet nie było. Na Żarze spotkalismy dwóch robotników. I nikogo więcej. Wszystkie przybytki z dobrami doczesnymi były zamknięte. A trochę wiało na szczycie. Nic to - znaleźliśmy dobre miejsce i zasiedliśmy do dysput. W miarę długich i sensownych. Ale niestety w górach trzeba czasami chodzić. Więc poszliśmy - zboczem zbiornika w stronę Kiczery. Warunki widokowe były pochmurne. Ale ładne to były chmury - były nad górami. Skrzyczne, Beskid Żywiecki i inne machały do nas łapami. Fatra już nie. Przy podejściu pod szczytem Kiczery warto było rzucić oczyma ( ja rzuciłem Hakiem ) na leżący niżej Żar. A na szczycie miła niespodzianka - wiata. jak byłem tam w tamtym roku to widać było przygotowania do postawienia czegoś. bałem się , że będzie to ołtarz. Jakikolwiek. Na szczęście wyszła z tego wiata. Widać , że nowa bo jeszcze nie opisana i nie zniszczona. Nawet szczotki do butów nie skradziono. Tam też zasiedliśmy - bardzo lubię taki styl turystyki - rozmowy w trasie i rozmowy na siedząco. Bo człek lubi czasem pogadać. Pogadaliśmy, pojedliśmy, toast wznieślimy i poszliśmy. Po 50 metrach ponownie zasiadliśmy. Ławka nas skusiła. Poszliśmy w dół, a potem w górę. Zwiedziliśmy kamienny szałas i na kolejnym rozstaju dróg nogi nasze poniosły nas w stronę Jaworzyny. Mnie 4 raz , Chamskich Chamów pierwszy raz. Ładnie było to zdjęcia robiłem ... Do czasu ... W okolicach szczytu aparat oddał ducha. Bydlak ... Liczę na zdjęcia od Ch. Ch. Z góry dziękuję. Radośnie docieramy na szczyt, siadamy, gadamy, śniadamy i pijamy. A potem już tylko w dół. Docieramy na zaporę w Tresnej i udajemy się tam na zasłużony obiad. Swoją drogą to dopiero tam spotkaliśmy pierwszych, od Żaru, ludzi.
Autobus lini nr 17 zajechał o 16.42. Docieramy do Żywca i udajemy się do Parku do lokalu DeKaffe. Było miło.
Dziękuję za uwagę.
P.s. Księżyc pojawił się około 17.40.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Mając odpowiednie zapasy jak na zlot, to z pragnienia byście nie oddali ducha.Dobromił pisze:złośliwce z PKL były złośliwe i do 31 marca kolejka nie jeździ
Był już tak uduchowiony oparami i towarzystwem, że wyzionął ducha?Dobromił pisze:W okolicach szczytu aparat oddał ducha.
Księżyc bajkowy, chociaż dziwię się mu, że patrzył na to wszystko (mógł się przesłonić chmurką).
Ostatnio zmieniony 2015-03-27, 13:57 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
- sprocket73
- Posty: 5883
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Dobromił pisze:jak byłem tam w tamtym roku to widać było przygotowania do postawienia czegoś. bałem się , że będzie to ołtarz
nie lękaj się, otwórz drzwi Chrystusowi!
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
No pięknie,to teraz turyści kończą wypad w Dekaffe A ja o 4 rano,widząc brzask nad Grojcem,siedząc na wale,dopiero po zakupach w Tesco, jako turysta z Warki wracałem na Zabłocie
Ostatnio zmieniony 2015-03-27, 21:51 przez trotyl, łącznie zmieniany 1 raz.
A na ziemi pokój ludziom dobrej woli
sprocket73 pisze:otwórz drzwi Chrystusowi!
Jest problem Jego nie znam ale za to znam członków firmy pracujących w okolicy. Nie otworzę im - mogliby coś wynieść
Iva pisze:Księżyc mega!
Piotrek pisze: też do Nuclear Blast by się nadawał
Czas na sesję "Martwa natura z termosem pod Księżycem".
trotyl pisze:No pięknie,to teraz turyści kończą wypad w Dekaffe
Już od dawna Towarzysze z Andrychowa tam np bywają
trotyl pisze:A ja o 4 rano,widząc brzask nad Grojcem,siedząc na wale,dopiero po zakupach w Tesco, jako turysta z Warki wracałem na Zabłocie
Zazwyczaj jestem Parkowcem ale jako Wałowiec też się udzielałem
I mógłbyś, Szujo, dać kiedyś znak jak stąpasz po Dzikim Zabłociu
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Vlado pisze:Dobromile w końcu załapałem skąd ja Ciebie kojarzę
Pisz !!!
Vlado pisze:A za księżyc Cię nie chwalę, inni Ci wystarczająco nasłodzili;)
A i dobrze. Bo to w rzeczywistości jest Jowisz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości