Jeśli chcesz pomóc, wpłać na wsparcie poszkodowanych w wyniku powodzi. Linki poniżej:
SIEPOMAGA.PL - WSPARCIE POSZKODOWANYCH W WYNIKU POWODZI
ZRZUTKA.PL - POMOC POWODZIANOM ZE STRONIA ŚLĄSKIEGO


Głosowanie na zdjęcie sierpnia - trzeba wejść do sekcji "Fotografia górska i nie tylko" - nie ma linka na głównej, mój błąd.

21.03.2015 r. - Zgubić siebie, aby znaleźć wiosnę

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

21.03.2015 r. - Zgubić siebie, aby znaleźć wiosnę

Postautor: nes_ska » 2015-03-21, 20:20

Zdanie odnośnie do dzisiejszego dnia zmieniałam mniej więcej... milion razy. Tyle samo, ile zmieniała się prognoza pogody w Internecie :) Początkowo był plan, żeby całą sobotę i niedzielę przeleniuchować w domu, ale kiedy okazało się, że jednak będzie słonecznie, szkoda było to zmarnować ;)

Padło znów na Beskid Wyspowy. Tym razem Ćwilin i jeden z gorzej oznakowanych szlaków, jakie do tej pory spotkałam w Beskidach ;) Pogubiłam się tam dzisiaj tyle razy, że nie jestem w stanie tego policzyć :D... Także wycieczka polegała na ciągłym wracaniu się w poszukiwaniu właściwego szlaku, ale do celu dotrzeć się udało! ;)

Wystartowałam z Mszany Dolnej.
Obrazek

Pierwszy raz pogubiłam się już za pierwszymi domostwami, bo za bardzo ciągnęło mnie w górę ;) Dzięki temu miałam jednak lepsze widoki...
Obrazek

...ale ostatecznie i tak trzeba było wrócić na szlak, bo gdybym tego nie zrobiła, to pewnie - znając mnie - błąkałabym się tam do teraz ;)
Obrazek

Na Grunwaldzie po raz kolejny się zgubiłam, ale dzierżąc w ręce mapę szłam prosto, czekając aż w końcu pojawi się jakiś znak. Pojawiła się również odrobina wiosny.
Obrazek

Wchodząc w las było trochę lepiej, bo i znaków było jakby więcej, ale nie zawsze. Było natomiast na pewno więcej zieleni.
Obrazek

Na jednej z polan zatrzymałam się na chwilę, żeby się powygrzewać w słonku, gdyż spodziewałam się, że może to byś ostatni bezśnieżny fragment trasy.
Obrazek

Za mną las, a przede mną...
Obrazek

Nic jednak nie trwa wiecznie. Trzeba było się w końcu ruszyć z miejsca, bo to przecież nie koniec. Pojawiło się też więcej śniegu.
Obrazek

Ale jest go już coraz mniej... Wiosna wisi w powietrzu ;)
Obrazek

Znalazłam idealne okno na świat.
Obrazek

W międzyczasie wiosna wypierała zimę.
Obrazek

Widoki niestety były bardzo zamglone.
Obrazek

Widoki z Polany Michurowej
Obrazek
Obrazek

Na Ćwilinie dorwałam "rękę". Męską rękę! ;>
Obrazek

Ulepiłam sobie towarzysza...
Obrazek

...wzbudzając zainteresowanie dwóch panów i syna jednego z nich. Po krótkiej rozmowie chłopiec stwierdził, że "Bałwan jest najlepszym towarzyszem kobiety", po czym dodał: "Tato! Już wiem, czemu mama za ciebie wyszła!" I wszystko jasne... :-o

Na Ćwilinie spędziłam około godziny i wcale nie chciało mi się stamtąd iść.
Obrazek
Obrazek

Pożegnałam się jednak z panem bałwanem...
Obrazek

...i ruszyłam dalej.
Obrazek

...bezszlakowo w dół, bo oczywiście zgubiłam szlak :D

Obrazek

Zapadając się w śniegu, robiąc dupojazdy, w końcu dotarłam do... Właśnie?! Dokąd?! Okazało się, że do Gruszowca, więc bardzo się nie zgubiłam, ale bar polecany przez darkheusha niestety ominęłam. Przynajmniej będzie motywacja, żeby wrócić.

Wracając z "zimy" ku "wiośnie", odnalazłam przystanek autobusowy i pojechałam do domu.
Obrazek

...a jutro błogie lenistwo i spanie do 12.00 :D Mniam ;)

Wiosenny debiut na Ćwilinie
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3477
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Postautor: Wiolcia » 2015-03-21, 20:32

Już rzeczywiście bardzo wiosennie na Twoich zdjęciach. A w zasadzie przedwiosennie. Bardzo widokowy szlak wybrałaś na wyjście - lubię go przez świetne panoramy, szczególnie do Czarnego Działu. Ale rzeczywiście - z oznaczniem są problemy, szczególnie na łąkach Grunwaldu. Też szukałyśmy tam z koleżanką szlaku przez dłuższą chwilę.
Przy zejściu do Gruszowca szłaś niebieskim (przynajmniej częściowo). Błotniście na tych stromiznach?
Muszę przyznać, że masz ekspresowe tempo pisania relacji - pewnie niedawno wróciłaś, a tu już jest!
Ostatnio zmieniony 2015-03-21, 20:32 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
aniołek
Posty: 169
Rejestracja: 2013-12-11, 23:15

Postautor: aniołek » 2015-03-21, 20:35

Gratulacje...bałwanek ma ręce tam gdzie powinien :P. Dawno w tej okolicy nie byłam, ale poczekam aż bujnie zieloność albo chociaż kfiotki, bo tak jest cliwo ;)
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2015-03-21, 20:39

Gubiłam się faktycznie głównie na łąkach Grunwaldu, ale miałam też problem już za Czarnym Działem - zaczęłam przez przypadek schodzić w stronę Kasiny, bo znów zabrakło oznaczeń, ale jak zauważyłam, że zaczyna się miejscowość, to wyszłam z powrotem pod górę i w końcu znalazłam...

Panoramy świetne, chociaż były delikatnie zamglone, więc nie pokazały całego swojego potencjału ;)

Przy zejściu do Gruszowca szłaś niebieskim (przynajmniej częściowo). Błotniście na tych stromiznach?

Niebieskim szłam przez...10 minut? Później zgubiłam szlak, ale mimo wszystko doszłam do Gruszowca, więc bardzo możliwe, że byłam blisko szlaku;) Od strony Gruszowca nie ma błota - jest śnieg po kolana albo wyższy.

Wiolcia pisze:pewnie niedawno wróciłaś, a tu już jest!


Wróciłam o 18.00 :-o 2,5 godziny to bardzo dużo ;)

aniołek pisze:Gratulacje...bałwanek ma ręce tam gdzie powinien :P . Dawno w tej okolicy nie byłam, ale poczekam aż bujnie zieloność albo chociaż kfiotki, bo tak jest cliwo ;)


Krzycz!!! Miałyśmy się gdzieś razem wybrać, a Ty jeździsz w te niebezpieczne Tatery..... :P

Bałwanek wreszcie zrozumiał, gdzie mają być ręce. Lekcja aniołkowa na coś się przydała!
Ostatnio zmieniony 2015-03-21, 20:41 przez nes_ska, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10963
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2015-03-21, 20:50

Po krótkiej rozmowie chłopiec stwierdził, że "Bałwan jest najlepszym towarzyszem kobiety", po czym dodał: "Tato! Już wiem, czemu mama za ciebie wyszła!" I wszystko jasne...

Bardzo, ale to bardzo stronnicze i nie sprawiedliwe stwierdzenie :zly . Oby moja żona nigdy się z nim nie zetknęła ... bo mnie śmiechem zniszczy :lol
Awatar użytkownika
aniołek
Posty: 169
Rejestracja: 2013-12-11, 23:15

Postautor: aniołek » 2015-03-21, 20:51

nes_ska pisze:Miałyśmy się gdzieś razem wybrać, a Ty jeździsz w te niebezpieczne Tatery


A Ty miałaś przyjechać w Makowski! i co :zly?! raki nie są potrzebne :P. I jeździsz se sama, nawet nie zapytasz, to chociaż na pocieszenie jadę w Tatry :-o

nes_ska pisze:gdzie mają być ręce


jeszcze "dzióbka" do selfie mu brakuje :D - postęp jest i tak :chil1
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2015-03-21, 20:52

Ja mapy papierowe ostatnio nosiłem ... nie pamiętam :( (mam specjalną tekę, lecz rzadko do niej zaglądam; jeśli już, to przed wyjazdem na etapie planowania). Wrzucam na smartfon wycinek trasy, aby w terenie offline móc ewentualnie sprawdzić, gdzie mnie nogi poniosły.
Teraz chodzę z reguły już kolejny raz, więc mapa mi nie jest potrzebna ;)
Gdyby prognozy pogody na jutro były lepsze (na 1 dzień zbyt daleka podróż), to znów byłabyś na kursie kolizyjnym i na Ćwilinie na ławeczce byłoby nas dwóch, a dokładniej pięciu kontra jedna kobitka :)
Gratuluję udanego debiutu wiosennego :!
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2015-03-21, 20:56

aniołek pisze:A Ty miałaś przyjechać w Makowski! i co :zly ?!


Zaczekaj na mnie! Ja ogarnę ten Makowski, ale dopiero w kwietniu najwcześniej! Będę Cię prześladować! ;)

ceper pisze:Gdyby prognozy pogody na jutro były lepsze (na 1 dzień zbyt daleka podróż), to znów byłabyś na kursie kolizyjnym i na Ćwilinie na ławeczce byłoby nas dwóch, a dokładniej pięciu kontra jedna kobitka :)


I szósty - bałwan. Nie zapominajmy o nim ;) Kurs kolizyjny zapewne kiedyś i tak Cię czeka. Nie ustrzeżesz się :dev
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-03-21, 21:24

No no.. oznaki wiosny coraz śmielsze :) Myślałem, że widoczność będzie lepsza, ale i tak mnie zachęciłaś do potoczenia dupska w tamte rejony.

Ile Ci zajęły spacery?
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2015-03-21, 21:29

Z gubieniem się.... i godzinną posiadówką na Ćwilinie - 6 godzin. :P

Miałam początkowo iść jeszcze Śnieżnicę, ale później stwierdziłam, że i tak jest ona całkowicie zalesiona, więc ja sobie jednak... poleniuchuję ;) Zeszłam na Gruszowiec akurat tuż po 15.00, więc 20 minut później miałam ostatni bus do Mszany, dzięki czemu nie musiałam drałować pieszo, tylko podjechałam ;)

No, no, myślę, że spokojnie już możesz zacząć planować wiosenną wycieczkę, jeśli taka pogoda się utrzyma ;)
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-03-21, 21:32

Łazi mi po łbie pętelka z Mszany przez Ćwilin, Śnieżnicę i Lubogoszcz. Pewnie potem dwa dni bym nogami nie ruszał, ale jednak kusi..

nes_ska pisze:No, no, myślę, że spokojnie już możesz zacząć planować wiosenną wycieczkę, jeśli taka pogoda się utrzyma


Plany już są, wstępny termin też.. jeszcze 3 lub 4 tygodnie :)
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2015-03-21, 21:36

Nie zapomnijcie pod Śnieżcicą nawiedzić ośrodek rekolekcyjny i przejść drogę krzyżową ...
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
Majka
Posty: 919
Rejestracja: 2014-07-30, 12:58
Lokalizacja: Beskid Mały/ Kraków

Postautor: Majka » 2015-03-21, 22:30

Najbardziej urzekła mnie i rozbawiła historia z bałwanem. :) A wiosna jak już przyjdzie na dobre, to mam zamiar wybrać się na Ćwilin, tyle,że z Jurkowa.
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
mazeno
Posty: 287
Rejestracja: 2014-12-20, 13:46

Postautor: mazeno » 2015-03-21, 22:40

.....
Ostatnio zmieniony 2015-05-11, 02:32 przez mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
bton1
Posty: 3312
Rejestracja: 2013-07-08, 07:52
Lokalizacja: Kraków

Postautor: bton1 » 2015-03-21, 22:42

mazeno pisze:zmiana czasu

chyba u ciebie..
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 148 gości