Rilejszyn z kondycyjnej makabry

Wilczyca · Postautor: **Wilczyca** » 2014-11-16, 19:02

Czy mogę prosić o link :-o

Vision · Postautor: **Vision** » 2014-11-17, 10:42

Malgo Klapković pisze:My przed rozpoczęciem trasy zapytaliśmy o godzinę ostatniego busa. Wracaliśmy o 19:15, natomiast pamiętam z rozkładu 17:35, 19:15 i 20:15 (podane godziny są bez żadnych gwiazdek itp.). Niestety dotarliśmy około 18-tej, więc w idealną pustkę busową

A to nie najgorzej, ja się obawiałem, że jak wrócę o 18-19:00 to już nie będzie czym wrócić. Bo też niestety późno jedzie bus z Zakopanego rano, bo chyba dopiero po 8:00 pierwszy...

Tomasz · Postautor: **Tomasz** » 2014-11-17, 11:21

Jedno pytanko: czy szlak na Tomanową (dawny czerwony) już całkowicie zarosnął i jest niewidoczny?

Dobromił · Postautor: **Dobromił** » 2014-11-17, 11:27

Tomasz pisze:Jedno pytanko: czy szlak na Tomanową (dawny czerwony) już całkowicie zarosnął i jest niewidoczny?

Powiedz kiedy, a Edward wytnie chaszcze.

Malgo Klapković · Postautor: **Malgo Klapković** » 2014-11-17, 11:33

Tomasz pisze:zy szlak na Tomanową (dawny czerwony) już całkowicie zarosnął

A skąd mam wiedzieć

Tomasz pisze:jest niewidoczny

Jest widoczny, bo przy samym jego wylocie widnieje tabliczka "nie wchodzić z plecakami"

Tomasz · Postautor: **Tomasz** » 2014-11-17, 12:34

Właśnie mi chodziło o zarośnięcie wloty/wylotu tego dawnego szlaku ;)
Super, czyli bez plecaków można iść bo mniejszy nacisk na glebę pewnie.
Ostatni raz tam byłem zimą 2007 na Tomanowej.

P.S. Sam byś poszedł wyciąć a nie posługiwać się Edwardem.

Dobromił · Postautor: **Dobromił** » 2014-11-17, 12:37

Tomasz pisze: bo mniejszy nacisk na glebę pewnie.

Sugerujesz obecność min przeciwpiechotnych ?

Tomasz pisze:P.S. Sam byś poszedł wyciąć a nie posługiwać się Edwardem.

Lekarz mi zabronił.

P.s. Nie czytałeś, Chamie, Pisma, które głosi, że chorych należy odwiedzać ?

Malgo Klapković · Postautor: **Malgo Klapković** » 2014-11-17, 12:45

Tomasz pisze:Właśnie mi chodziło o zarośnięcie wloty/wylotu tego dawnego szlaku

Gdyby nie owa tabliczka, to wiele osób by mogło pomyśleć, że to ścieżka wydeptana w celu chodzenia za potrzebą

Dla nieco bardziej oczytanych jest to ewidentne miejsce, gdzie kiedyś biegł szlak.
Panoramę z Tomanowej mam w jakiejś książce, chyba i u Nyki nawet. Wygląda to zacnie

Tomasz · Postautor: **Tomasz** » 2014-11-17, 12:47

Proszę, nie śmieć w relacji Koleżanki, prywatne sprawy na PW.

Dobromił · Postautor: **Dobromił** » 2014-11-17, 12:50

Tomasz pisze:Proszę, nie śmieć w relacji Koleżanki, prywatne sprawy na PW.

Taka ilość merytorycznego off topu w relacji znaczy, że taka relacja jest popularna. Tak więc niech Malgo się cieszy, że ktoś czyta Jej wspomnienia

A PW służy do interesów.

Tomasz · Postautor: **Tomasz** » 2014-11-17, 12:55

Panoramę z Tomanowej mam w jakiejś książce, chyba i u Nyki nawet. Wygląda to zacnie

Owszem, oryginalnie wygląda z przełęczy masyw Świnicy. Ogólnie, było to dzikie i ciche miejsce, nawet w sezonie.

Dobromił · Postautor: **Dobromił** » 2014-11-17, 12:59

Tomasz pisze:było to dzikie i ciche miejsce, nawet w sezonie.

Mieszkałeś tam ?

Robert J · Postautor: **Robert J** » 2014-11-17, 19:51

Tomasz pisze:Jedno pytanko: czy szlak na Tomanową (dawny czerwony) już całkowicie zarosnął i jest niewidoczny?

Miesiąc temu spotkałem tam kila osób z ogromnymi plecakami, więc da radę przejść...

Tomasz pisze:Cytat:
Panoramę z Tomanowej mam w jakiejś książce, chyba i u Nyki nawet. Wygląda to zacnie

Owszem, oryginalnie wygląda z przełęczy masyw Świnicy. Ogólnie, było to dzikie i ciche miejsce, nawet w sezonie.

To fakt

Tępy dyszel · Postautor: **Tępy dyszel** » 2014-11-18, 06:13

Robert J pisze:Miesiąc temu spotkałem tam kila osób z ogromnymi plecakami, więc da radę przejść...

Co jeszcze ciekawego nam wyjawisz ? :lol

Dzięki Twojej wypowiedzi, filanceria może się dowiedzieć m. in. że chodzisz po rejonach nieudostępnionych turystycznie i wspinaczkowo.
Oni takie teksty i obrazy ,,chłoną jak gąbka" oraz oczywiście archiwizują.

Tomasz · Postautor: **Tomasz** » 2014-11-18, 08:27

Kapitan, spokojnie, napisał że tylko spotkał , widział ludzi co leźli do góry, może on wędrował tylko zielonym szlakiem ;)

Z mojego zimowego archiwum (jeszcze otwartego szlaku):

Rilejszyn z kondycyjnej makabry

Kto jest online