Bieganie...
Świetny ten filmik, ja tam do biegania po górach to na razie nie, po pierwsze to dopiero zacząłem w ogóle jakiekolwiek bieganie, a po drugie póki co to jestem na to za ciężki trochę, w ogóle na długie bieganie nawet po płaskim jestem trochę za ciężki. Ale pracuję nad tym, w lipcu przekroczyłem razem 190 km biegając... i "spadłem" z wagi całe 1,5 kg, więc jest progres.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
Vision pisze:w lipcu przekroczyłem razem 190 km
gratuluję, mój rekord to ledwie 105 km na miesiąc a od paru miesięcy to w ogóle mało biegam - raz, że mam mniej czasu, dwa, nie zawsze zdrowie pozwalało, trzy - to jest za ciepło. Ale od września trzeba będzie wrócić do zawodów
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
no właśnie... ja nawet w najlepszych miesiącach raczej nie przekraczam 3 razy w tygodniu - uważam, że dla mojego organizmu jest do górna granica, kiedy sobie nie szkodę, a jest to dla zdrowia... no chyba, żebym 5 razy w tygodniu dreptał po 3 kilometry, to wtedy może bym się na to zdecydował
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Ilość treningów i kilometraż to jedna kwestia, ale dochodzi jeszcze tempo, odżywianie i regeneracja. Przy odpowiednim zgraniu tych elementów 5 treningów w tygodniu nie będzie negatywnie wpływało na organizm.
Ja w tym momencie staram się zrealizować taki plan, zakładający 4 treningi w tygodniu.
http://treningbiegacza.pl/training-plan ... w-tygodniu
Ja w tym momencie staram się zrealizować taki plan, zakładający 4 treningi w tygodniu.
http://treningbiegacza.pl/training-plan ... w-tygodniu
mi bieganie ma sprawiać przyjemność - i sprawia, dopóki biegam po swojemu, nie patrząc na "odżywianie i regenerację". Przy problemach ze stawami staram się zachować umiar i tyle. Odżywiam się normalnie, natomiast dzięki bieganiu przestał mi rosnąć brzuch i to mnie bardzo cieszy
Planów żadnych nie robię, poza ogólnymi (na ten rok był półmaraton i został zrealizowany już w styczniu, przydałoby się też poprawić trochę rekord na 5 km)
Planów żadnych nie robię, poza ogólnymi (na ten rok był półmaraton i został zrealizowany już w styczniu, przydałoby się też poprawić trochę rekord na 5 km)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
W półtorej godziny na Rysy.... Mają chłopaki zdrowie.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=209&id=6873
http://bieganie.pl/?show=1&cat=209&id=6873
dzisiaj w Stanowicach odbył się kolejny Bieg o Makówki i Moczkę - jak zwykle pełno było przebierańców - nawet większość
Bartolini Bartłomiej herbu Zielona Pietruszka i Smok Wawelski
ksiądz proboszcz i jego ministrant (po drodze rzeczywiście szła kolęda )
Paczka odpadła po dwóch pętlach, choinka wytrzymała do końca
Renifer ciągnie Mikołaja
Mysleliśmy, że to wór pokutny, a to był zbój - biegł z siekierą
mnie z kolei ciągle coś spadało na oczy
dziewczyna biegła całą drogę z gołymi bokami - biedne nerki!
polska służba zdrowia - ciągle z tyłu i nie chcieli schodzić z drogi
zając.
Kibice też byli poprzebierani.
Bokser biegł tak szybko, że nie zdążył zmarznąć.
Gotuj z gwiazdami
Bartolini Bartłomiej herbu Zielona Pietruszka i Smok Wawelski
ksiądz proboszcz i jego ministrant (po drodze rzeczywiście szła kolęda )
Paczka odpadła po dwóch pętlach, choinka wytrzymała do końca
Renifer ciągnie Mikołaja
Mysleliśmy, że to wór pokutny, a to był zbój - biegł z siekierą
mnie z kolei ciągle coś spadało na oczy
dziewczyna biegła całą drogę z gołymi bokami - biedne nerki!
polska służba zdrowia - ciągle z tyłu i nie chcieli schodzić z drogi
zając.
Kibice też byli poprzebierani.
Bokser biegł tak szybko, że nie zdążył zmarznąć.
Gotuj z gwiazdami
Kolejna odsłona biegu po Moczkę i Makówki - załapaliśmy się fuksem, dopiero w losowaniu, gdyż wolne miejsca skończyły się w październiku!
Co prawda nie zdążyłem na demonstrację, ale pewnych akcentów nie można było uniknąć
A przebrania jak zwykle ciekawe
(zdjęcia z galerii Maratonów Polskich)
Ten częstował ludzi podczas biegu kielichem
To zdjęcie zostało okładką galerii Ciekawe były reakcje dzieci - większość z entuzjazmem krzyczała "klaun biegnie", dopingowała "klaun, klaun, klaun", ale niektóre młodsze chowały się wystraszone
Ciekawe za czym albo za kim biegli?
Czas miałem kiepściutki, ale zabawa była przednia
Co prawda nie zdążyłem na demonstrację, ale pewnych akcentów nie można było uniknąć
A przebrania jak zwykle ciekawe
(zdjęcia z galerii Maratonów Polskich)
Ten częstował ludzi podczas biegu kielichem
To zdjęcie zostało okładką galerii Ciekawe były reakcje dzieci - większość z entuzjazmem krzyczała "klaun biegnie", dopingowała "klaun, klaun, klaun", ale niektóre młodsze chowały się wystraszone
Ciekawe za czym albo za kim biegli?
Czas miałem kiepściutki, ale zabawa była przednia
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości