XX Przystanek Woodstock
XX Przystanek Woodstock
Tegoroczny Przystanek Woodstock był jubileuszowym - 20 już, a moim okrągłym 12... i w tym roku forum wystawiło silną ekipę
Podróż pociągiem do Kostrzyna była ciężka - miłe złego początki, bo w Katowicach było luźno, ale potem pociąg zaczął się psuć, 2 godziny stał w Opolu, aż w końcu we Wrocławiu przerzucili nas do innego, już mocno zawalonego. Efekt - tylko 5 godzin spóźnienia. Zachciało mi się, kurna, podstawianego...
Potem było już tylko lepiej - rozbijamy się w lesie, bo pole już zapchane (a był dopiero wtorek), co okazało się dobrym wyborem, bo cały las był (prawie) dla nas
A że w tym roku woodstockową dziewicą była Neska to trzeba jej było pokazać to i owo (i nie mam na myśli erekcji porannej Leszka, bo tym razem niedomagał ). O, proszę jak się cieszy!
Bywaliśmy więc często na mieście (ruiny starówki), a zwłaszcza na basenie.
Oraz, oczywiście, na obiadach.
Był zlot weteranów, gdzie Neskę uroczyście podpisano...
...i każdy chciał ją rozerwać.
W środę dotarł Beskidus z Umywalką, w nocy również Cegła i się zaczęło...
Wybraliśmy się nawet na otwarcie, choć lekko spóźnieni...
Ogólnie to byłem aż na 3 koncertach
Często też przesiadywało się w barłogu... Neska to w ogóle nie chciała z niego głowy wystawiać!
A sam Woodstock, pomijając znakomite towarzystwo? Wiadomo, komercja postępuje, kible śmierdzą jak zawsze, kolejki do mycia coraz dłuższe, a z wioski Playa wali techno. Jedyny plus - w końcu Jezusów wywali z terenu imprezy, na kostrzyński gnojnik
Ale to mało ważne, bo było super
Powrót pociągiem, poza wejściem na peron, całkiem znośny - mieliśmy kuszetkę
A całość galerii - tutaj
https://picasaweb.google.com/1103445063 ... kWoodstock
Podróż pociągiem do Kostrzyna była ciężka - miłe złego początki, bo w Katowicach było luźno, ale potem pociąg zaczął się psuć, 2 godziny stał w Opolu, aż w końcu we Wrocławiu przerzucili nas do innego, już mocno zawalonego. Efekt - tylko 5 godzin spóźnienia. Zachciało mi się, kurna, podstawianego...
Potem było już tylko lepiej - rozbijamy się w lesie, bo pole już zapchane (a był dopiero wtorek), co okazało się dobrym wyborem, bo cały las był (prawie) dla nas
A że w tym roku woodstockową dziewicą była Neska to trzeba jej było pokazać to i owo (i nie mam na myśli erekcji porannej Leszka, bo tym razem niedomagał ). O, proszę jak się cieszy!
Bywaliśmy więc często na mieście (ruiny starówki), a zwłaszcza na basenie.
Oraz, oczywiście, na obiadach.
Był zlot weteranów, gdzie Neskę uroczyście podpisano...
...i każdy chciał ją rozerwać.
W środę dotarł Beskidus z Umywalką, w nocy również Cegła i się zaczęło...
Wybraliśmy się nawet na otwarcie, choć lekko spóźnieni...
Ogólnie to byłem aż na 3 koncertach
Często też przesiadywało się w barłogu... Neska to w ogóle nie chciała z niego głowy wystawiać!
A sam Woodstock, pomijając znakomite towarzystwo? Wiadomo, komercja postępuje, kible śmierdzą jak zawsze, kolejki do mycia coraz dłuższe, a z wioski Playa wali techno. Jedyny plus - w końcu Jezusów wywali z terenu imprezy, na kostrzyński gnojnik
Ale to mało ważne, bo było super
Powrót pociągiem, poza wejściem na peron, całkiem znośny - mieliśmy kuszetkę
A całość galerii - tutaj
https://picasaweb.google.com/1103445063 ... kWoodstock
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
- Tatrzański urwis
- Posty: 1405
- Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
- Lokalizacja: Małopolska
No teraz poszły , więc chyba było zajebiście
Ostatnio zmieniony 2014-08-05, 21:28 przez Tatrzański urwis, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja galeria jest uboższa niż Marcina, ale również wrzucę:
https://plus.google.com/photos/11771189 ... -Lemx9j6Cw
Było bardzo interesująco. Byłam na całych czterech koncertach (ktoś nie chciał ze mną iść na jeden )
Marcin niestety nie chciał mi się oświadczyć, ale znalazłam sobie innego amanta, który próbował nawet dwa razy Wprawdzie później zaległ na stole, ale co powiedział, to moje
https://plus.google.com/photos/11771189 ... -Lemx9j6Cw
Było bardzo interesująco. Byłam na całych czterech koncertach (ktoś nie chciał ze mną iść na jeden )
Marcin niestety nie chciał mi się oświadczyć, ale znalazłam sobie innego amanta, który próbował nawet dwa razy Wprawdzie później zaległ na stole, ale co powiedział, to moje
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
nes_ska pisze:ale co powiedział, to moje
i popienił
PS>podpisałaś zdjęcia? jestem w szoku!
Ostatnio zmieniony 2014-08-05, 21:37 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
- TataOjciec
- Posty: 353
- Rejestracja: 2013-09-17, 14:26
- Lokalizacja: Z Blokowiska
Pudelek pisze:PS>podpisałaś zdjęcia? jestem w szoku!
Ludzie się zmieniają...
Pudelek pisze:i popienił
Miłość nie wybiera ;p
Ostatnio zmieniony 2014-08-05, 23:01 przez nes_ska, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Pudelek pisze:(i nie mam na myśli erekcji porannej Leszka, bo tym razem niedomagał )
Ponoć, jak się bardzo chce, to nie wychodzi
Był tam też ,,mój młody". Stwierdził, że pod względem programu, otoczki i tzw. postępującej komerchy z ,,roku na rok jest coraz większa chujnia".
Prawda to ?
Zdjęć nie skomentuje, bo jeszcze ich dokładnie nie obejrzałem
maja pisze: impreza nie na moje stare kości
,,Kości" Ci się na starość rozrosły. Białe kły na zielonym.
maja pisze:idę golić nogi
Co z brodą ?
nes_ska pisze:Paliłam! Czas przeszły
10 minut temu ?
Tępy dyszel pisze:Stwierdził, że pod względem programu, otoczki i tzw. postępującej komerchy z ,,roku na rok jest coraz większa chujnia".
Prawda to ?
gdyby brać pod uwagę otoczkę, program i komercję - to tak. Woodstocki, które rzeczywiście były podziękowaniem dla wolontariuszy odeszły w siną dal. Dzisiaj to typowa komercyjna impreza - co prawda nie biletowana, ale sponsorzy nieźle sobie kabzę nabijają, a Owsiak może się polansować.
Na szczęście nie dla otoczki tam jeżdżę, tylko dla towarzystwa, a wtedy ten stary klimat gdzieś się w lesie znajdzie
nes_ska pisze: Średnio co 3 lata palę,
PS>brodę Neska ogoliła już w pociągu, więc nie ma zdjęć, bo tam miałem aparat schowany
Ostatnio zmieniony 2014-08-06, 22:42 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości