Pudelek pisze:przykład Soszowa to idealny komentarz dla tych, którzy uważają, że PTTK to samo zło. Ich schroniska są, jakie są, ale raczej takiej sytuacji (rezerwacja, a obiekt zamknięty) by nie było... za to w prywatnych to sobie robią co chcą
Schroniska PTTK to w ogóle powinny być otwarte cały czas bez względu na rezerwacje. W końcu zawsze może przyjść ktoś bez rezerwacji.
Znam jeden przypadek kiedy tak nie było (tzn. schronisko było zimą zamknięte), z winy dzierżawcy.
Była o to wielka haja na szczeblu Zarządu Głównego PTTK i dzierżawcy wypowiedziano umowę.
Chodziło konkretnie o Łabowską.
Ale prywatne są schroniska i "schroniska", jak już pisałam. Zależy kto prowadzi.
Osobiście mam swoje typy zarówno na duży "+" jak i na duży "-".
Na schroniska PTTK narzekają przede wszystkim dzierżawcy, bo PTTK łupi z nich kasę bez opamiętania. A w małym beskidzkim schronisku utarg jest niewielki.