Czasem słońce, czasem deszcz...

[forse]

forse napisał/a: Iva, że tak zapytam...byłaś na Jarząbczym 28 czerwca ?

Tak

forse napisał/a: I jeśli to byłaś Ty...to teraz jest mi głupio że mam taką krótką pamieć i że Cię nie poznałem

yyyyyyy to wychodzi na to, że ja też mam krótką pamięć, bo też Cię nie poznałam

A nie tak dawno jedliśmy kremówki w Wadowicach pamieć ludzka jest zawodna...
Ja na Jakubinę dotarłem, zrobilem nawet kilka fotek..a jakby Cię interesowały inne z całej mojej trasy, zresztą chyba takiej samej co Ty przeszłaś to pozwole sobie wkleić linka
https://picasaweb.google.com/1029231905 ... 14Jakubina

[Iva]

A nie tak dawno jedliśmy kremówki w Wadowicach pamieć ludzka jest zawodna...

Myślę, że za mało kremówek zjedliśmy

zrobilem nawet kilka fotek..a jakby Cię interesowały inne z całej mojej trasy

Świetne zdjęcia Następnym razem tez pójdę dalej mam chociaż pretekst, żeby tam wrócić

[TNT'omek]

Myślę, że za mało kremówek zjedliśmy

za dużo! to od tego cholesterolu i tłuszczów, tak się Wam porobiło...
Skleroza nie boli tylko się można wstydu najeść albo nachodzić

[Dobromił]

Staruszkowie ...

[Iva]

nachodzić

Chodzić bardzo lubię

[forse]

Myślę, że za mało kremówek zjedliśmy

A te wadowickie, mają to do siebie, ze są z alkoholem

Świetne zdjęcia Następnym razem tez pójdę dalej mam chociaż pretekst, żeby tam wrócić

Dzięki mimo, że nie po drodze, ale jednak warto podejść na Jakubinę..nie jest to wszak jakaś tam odległość a widoki przednie

[Malgo Klapković]

warto podejść na Jakubinę..nie jest to wszak jakaś tam odległość a widoki przednie

Twoje zdjęcia, forse, bardzo do tego zachęcają, by tam pójść

[Iva]

Dzięki mimo, że nie po drodze, ale jednak warto podejść na Jakubinę..nie jest to wszak jakaś tam odległość a widoki przednie

I szedłeś tam 15 minut?

Czas na dalszy ciąg niekończącej się opowieści

Dzień 3.

W nocy z niedzieli na poniedziałek cały czas padało. Nie przejmowałam się tym jednak, bo miałam okazję się wyspać po 2 nieprzespanych nocach. Leniwie zjadałam śniadanie, wypiłam kawusię i podjęłam decyzję o odwiedzeniu Doliny Kościeliskiej. Tak to już jest, że gdy pada, tam kieruję swoje kroki. Poza tym chciałam na własne oczy zobaczyć jak po Kościeliskiej poszalał halny. W Kirach pojawiłam się kilka minut po 11. To co zobaczyłam zrobiło na mnie ogromne wrażenie, połamane drzewa, pozamykane szlaki, ciężki sprzęt... Co chwilę przystawałam i robiłam zdjęcia, a deszcz leciutko sobie siąpił, by ok. 20 minut drogi do schroniska zmienić się w ulewę...













Były też jednak akcenty optymistyczne








I zauważyłam, że więcej jest czarnych owiec



C.D.N.

[Malgo Klapković]

Ja zwykle, kiedy bardzo pada, to chodzę do Dol. Białego Ale Kościeliska też jest niczego sobie

[forse]

forse napisał/a: Dzięki mimo, że nie po drodze, ale jednak warto podejść na Jakubinę..nie jest to wszak jakaś tam odległość a widoki przednie

I szedłeś tam 15 minut?

Dokładnie 21 minut ale z przerwami na fotki

forse napisał/a: warto podejść na Jakubinę..nie jest to wszak jakaś tam odległość a widoki przednie

Twoje zdjęcia, forse, bardzo do tego zachęcają, by tam pójść

Ja to bym jednak chyba, następnym razem poszedł od słowackiej strony, granią Otarganców. Ponoć trochę stromo, ale warto No i można by zrobić pętlę przez te Raczkowe Jeziorka

[Iva]

Ja zwykle, kiedy bardzo pada, to chodzę do Dol. Białego

Każdy ma inny awaryjny plan

Dokładnie 21 minut ale z przerwami na fotki

Kurcze! Wydawało mi się, że jest dalej

[forse]

Kurcze! Wydawało mi się jest dalej

Rzeczywiście jest niedaleko..tak na oko 700 m, ale troszkę trzeba między skałami "pobiegać"

[Dobromił]

następnym razem poszedł od słowackiej strony, granią Otarganców. Ponoć trochę stromo, ale warto

"Kurwa, pierdolę te jebane Tatry Zachodnie".

Ja zwykle, kiedy bardzo pada, to chodzę do Dol. Białego

A ile to razy byłaś ?

[Malgo Klapković]

Malgo Klapković napisał/a:
Ja zwykle, kiedy bardzo pada, to chodzę do Dol. Białego


A ile to razy byłaś ?

Tak na szybko, to policzyłam 4

[Tępy dyszel]

"Kurwa, pierdolę te jebane Tatry Zachodnie".

Grań Otargańców, podobnie jak Baraniec polecana jest początkującym tatrzańskim turystom.