Beskid Śląski, Ostre - Kościelec - Skrzyczne
- sprocket73
- Posty: 5881
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Beskid Śląski, Ostre - Kościelec - Skrzyczne
Tegoroczna zima rozpieszcza ciepłymi i słonecznymi weekendami, więc trzeba korzystać.
Wybraliśmy się w Beskid Śląski, aby zdobyć bezszlakowy szczyt Kościelec. Zaczęliśmy od ścieżki dydaktycznej w Dolinie Zimnika. Bardzo przyjemne miejsce. Dodatkowo natknęliśmy się tam na wycieczkę klubu Aktywne Czterołapy co oznacza 50 ludzi z psami. Wszystkie bardzo grzeczne i na smyczach, a nasze też grzeczne choć bez smyczy.
Następnie zaczęliśmy wchodzić na grzbiet Kościelca. Początkowo droga idzie lasem ostro pod górę. Szybko pojawiają się widoki.
Nieco wyżej kończą się tereny aktywnej wycinki, droga zarasta trawą i robi się bardzo przyjemne plateau.
Na tym etapie Kościelec zaskoczył nas swoim pięknem. Robimy popasy, delektujemy się.
Trawiasta scieżynka idąca grzbietem - rzadkość. Nie spodziewałem się, że w rozjeżdżonym Beskidzie Śląskim będzie coś takiego.
Zdobywamy kolejny przedwierzchołek i widok wstecz.
A przed nami właściwy szczyt Kościelca.
Okazuje się, że jest mocno stromy.
I pełno na nim wychodni skalnych.
Sam wierzchołek jest położony na skalnej platformie, miałem delikatne skojarzenia ze Szczelińcem, oczywiście tutaj w mikroskali.
Do tego piękne widoki - tu na Skrzyczne.
Idąc dalej grzbietem Kościelca dochodzimy do Żółtego szlaku na Malinowską Skałę.
Z góry Kościelec prezentuje się mniej atrakcyjnie (pierwszy plan po prawej).
Drzew coraz mniej. Wychodnia skalna na Malinowskiej Skale kiedyś była skałką w środku lasu, teraz jest wspaniałym punktem widokowym.
Zdobywamy Skrzyczne i schodzimy niebieskim szlakiem, na którym znowu mniej drzew niż jak byłem tu ostatnio - ale za to piękne widoki.
Na koniec nie byłbym sobą, jakbym nie wymyślił bezszlakowego skrótu do parkingu w Dolinie Zimnika - udało się wyjść idealnie.
Dzień bardzo udany. A niepozorny Kościelec wciśnięty pomiędzy wyższe szczyty okazał się super fajną i ciekawą górą
Wybraliśmy się w Beskid Śląski, aby zdobyć bezszlakowy szczyt Kościelec. Zaczęliśmy od ścieżki dydaktycznej w Dolinie Zimnika. Bardzo przyjemne miejsce. Dodatkowo natknęliśmy się tam na wycieczkę klubu Aktywne Czterołapy co oznacza 50 ludzi z psami. Wszystkie bardzo grzeczne i na smyczach, a nasze też grzeczne choć bez smyczy.
Następnie zaczęliśmy wchodzić na grzbiet Kościelca. Początkowo droga idzie lasem ostro pod górę. Szybko pojawiają się widoki.
Nieco wyżej kończą się tereny aktywnej wycinki, droga zarasta trawą i robi się bardzo przyjemne plateau.
Na tym etapie Kościelec zaskoczył nas swoim pięknem. Robimy popasy, delektujemy się.
Trawiasta scieżynka idąca grzbietem - rzadkość. Nie spodziewałem się, że w rozjeżdżonym Beskidzie Śląskim będzie coś takiego.
Zdobywamy kolejny przedwierzchołek i widok wstecz.
A przed nami właściwy szczyt Kościelca.
Okazuje się, że jest mocno stromy.
I pełno na nim wychodni skalnych.
Sam wierzchołek jest położony na skalnej platformie, miałem delikatne skojarzenia ze Szczelińcem, oczywiście tutaj w mikroskali.
Do tego piękne widoki - tu na Skrzyczne.
Idąc dalej grzbietem Kościelca dochodzimy do Żółtego szlaku na Malinowską Skałę.
Z góry Kościelec prezentuje się mniej atrakcyjnie (pierwszy plan po prawej).
Drzew coraz mniej. Wychodnia skalna na Malinowskiej Skale kiedyś była skałką w środku lasu, teraz jest wspaniałym punktem widokowym.
Zdobywamy Skrzyczne i schodzimy niebieskim szlakiem, na którym znowu mniej drzew niż jak byłem tu ostatnio - ale za to piękne widoki.
Na koniec nie byłbym sobą, jakbym nie wymyślił bezszlakowego skrótu do parkingu w Dolinie Zimnika - udało się wyjść idealnie.
Dzień bardzo udany. A niepozorny Kościelec wciśnięty pomiędzy wyższe szczyty okazał się super fajną i ciekawą górą
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- sprocket73
- Posty: 5881
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
a o co chodzi z tymi Kolumbami ?
co trzeba robić i ile płacicie na miesiąc ?
co trzeba robić i ile płacicie na miesiąc ?
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kolumbowie Rocznik 74/75/76. Grupa szukająca skał w Beskidzie Śląskim. Nic nie płacimy. My pobieramy
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5881
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Niestety za stary jestem do Waszej młodzieżowej organizacji - 1973
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- sprocket73
- Posty: 5881
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
- sprocket73
- Posty: 5881
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Wiolcia pisze:Jak twe grzeczne psy bez smyczy reagują, gdy widzą człowieka?
Jak przez pół dnia idziemy sami i nagle ktoś się objawi to Strzępek czasem reaguje radośnie, jakby znajomego spotkał - podchodzi machając ogonem i daje się pogłaskać. Ale przeważnie całkowicie ignorują ludzi. No chyba, że ludzie coś jedzą, wtedy psom zdarza się trochę pożebrać. Strzępkowi wychodzi to lepiej, widać dopracował metody w czasach jak żebranie było jego jedynym źródłem pożywienia. Jest nienachalny, siada sobie 2 metry od jedzących osób i robi oczy kota ze szreka, jak ludzie okażą zainteresowanie to podchodzi bliżej i spokojnie bierze z ręki. Junior tak nie umie, on podchodzi od razu blisko, ale cały czas się czai, jest nieufny i łatwo go spłoszyć.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości