Sprawy społecznościowe
Przyznaję, że lekki brak czasu nie pozwala mi ogarnąć całości forum a widzę że dzieje się sporo a końca nie widać. Propozycja taka była (na pewno moja ale bez echa przeszło) wiec powtórzę.
Skanalizujmy kwestie/spory/wojenki osobiste do jednego miejsca, niech sobie są ale w jednym dziale, bo teraz jest z lekka zamęt. Skoro n.p. relacje, foto i.t.p. mają swoje działy to czemu nie prywata? Zróbmy dział, nazw się wymyśli, i tam będzie miejsce na takie tematy.
Po pierwsze troche się oczyści, uporządkuje forum, bo teraz to już w kilku tematach przewija się to samo i jest szajs. A jak ktoś nie śledzi forum co 15 min to sie zupełnie nie może połapać co gdzie, kto i co.
Po drugie pozostanie ta "wolność słowa", bo adm/mod nie bedą przecież kasować/banować tylko przeniosą do odpowiedniego działu.
Po trzecie jak znów się trafi taka miła para kochających się userów to z automatu będą mieli miejsce by się wygadać, wylać swoje żale i nikt się nie będzie wkur...ał, że zaśmiecają forum.
Adm/mod będą mieli tylko na głowie odpowiednie przenoszenie (to co teraz, jak ktoś wycieczkę na Giewont walnie w Beskidy to się ją przenosie do Tatr) i nie będą posądzani o stronniczość.
I niech się dalej toczą te dysputy, kłótnie, spory bo to nie problem, tylko niech to jakoś będzie uporądkowane.
Skanalizujmy kwestie/spory/wojenki osobiste do jednego miejsca, niech sobie są ale w jednym dziale, bo teraz jest z lekka zamęt. Skoro n.p. relacje, foto i.t.p. mają swoje działy to czemu nie prywata? Zróbmy dział, nazw się wymyśli, i tam będzie miejsce na takie tematy.
Po pierwsze troche się oczyści, uporządkuje forum, bo teraz to już w kilku tematach przewija się to samo i jest szajs. A jak ktoś nie śledzi forum co 15 min to sie zupełnie nie może połapać co gdzie, kto i co.
Po drugie pozostanie ta "wolność słowa", bo adm/mod nie bedą przecież kasować/banować tylko przeniosą do odpowiedniego działu.
Po trzecie jak znów się trafi taka miła para kochających się userów to z automatu będą mieli miejsce by się wygadać, wylać swoje żale i nikt się nie będzie wkur...ał, że zaśmiecają forum.
Adm/mod będą mieli tylko na głowie odpowiednie przenoszenie (to co teraz, jak ktoś wycieczkę na Giewont walnie w Beskidy to się ją przenosie do Tatr) i nie będą posądzani o stronniczość.
I niech się dalej toczą te dysputy, kłótnie, spory bo to nie problem, tylko niech to jakoś będzie uporądkowane.
Ostatnio zmieniony 2014-02-07, 20:13 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Teraz dopiero przeczytałam po raz pierwszy definicję trolla w Wikipedii - i jakie to prawdziwe
Co pisze z mojej praktyk 17 lat dyskutowania na usenecie oraz forach dyskusyjnych.
Szczególnie te "podpuchy".
Zwrócę uwagę na mały niepozorny post na tym forum.
Podkreślenie jest moje.
Post na pierwszy rzut oka "merytoryczny" i nie można mu nic zarzucić.
Nie doczekał się odpowiedzi, bowiem on był do mnie i był właśnie "zarzuceniem przynęty", tak doskonale opisanym w Wikipedii. Wyjaśnię dlaczego.
Jestem autorką, lub współautorką kilku przewodników, które napisałam dla wydawnictwa "Pascal", między innymi "Bieszczady na weekend" - wydanie sprzed 6 lub 7 lat. Napisałam, bo sami mi to zaproponowali (no i zapłacili, chociaż nie był to majątek, jak na bardzo duży wkład pracy z mojej strony).
Starałam się napisać najlepiej wg swojej wiedzy, chociaż zdaję sobie sprawę, że nie jest to praca zbyt ambitna, gdyż przewodnik przeznaczony jest dla początkujących turystów, a układ ma taki jaki wymagało wydawnictwo (propozycje gotowych tras). Jednak nie ma tam informacji nierzetelnych i nieprawdziwych. Mogą się zdarzyć drobne błędy, jak wszędzie. Sama znalazłam błąd wynikający z niewłaściwej korekty.
Jest mi po prostu bardzo ale to bardzo przykro, kiedy ktoś moją pracę dyskredytuje nie mając jej nic konkretnego do zarzucenia. Każdą polemikę, byle konstruktywną przyjmę z wdzięcznością (chociaż na kolejne wydanie nie będę mieć żadnego wpływu).
Ale nie lubię mieszania z błotem mojej pracy bez żadnych konkretnych przyczyn. Ale nie odzywałam się, aby nie karmić trolla i udało się. Lata praktyki w Internecie
A rozdział "Obrona przed trollowaniem" powinni przeczytać wszyscy ! Obowiązkowo !
Co pisze z mojej praktyk 17 lat dyskutowania na usenecie oraz forach dyskusyjnych.
Szczególnie te "podpuchy".
Zwrócę uwagę na mały niepozorny post na tym forum.
lucyna pisze:Najczęściej na forach pada pytanie o mapy i przewodniki. Utarło się, że jest tylko jeden godny polecenia czyli " Bieszczady Przewodnik dla prawdziwego turysty" Rewasza. Bez wątpienia jest dobry, być może nawet najlepszy na rynku (powinni jednak poprawić mimo wszystko liczne błędy i od nowa napisać rozdział o elektrowniach, bo ten który jest jest kiepski) ale to nie oznacza iż nie ma innych ciekawych wydawnictw tego typu. Chciałabym Wam przedstawiać książki moim zdaniem ciekawe, godne polecenia, takie z których korzystam. Prosiłabym abyście tu nie wrzucali przewodników Pascala, Roksany chyba, że potraficie udowodnić iż warto je kupić.
[...]
Podkreślenie jest moje.
Post na pierwszy rzut oka "merytoryczny" i nie można mu nic zarzucić.
Nie doczekał się odpowiedzi, bowiem on był do mnie i był właśnie "zarzuceniem przynęty", tak doskonale opisanym w Wikipedii. Wyjaśnię dlaczego.
Jestem autorką, lub współautorką kilku przewodników, które napisałam dla wydawnictwa "Pascal", między innymi "Bieszczady na weekend" - wydanie sprzed 6 lub 7 lat. Napisałam, bo sami mi to zaproponowali (no i zapłacili, chociaż nie był to majątek, jak na bardzo duży wkład pracy z mojej strony).
Starałam się napisać najlepiej wg swojej wiedzy, chociaż zdaję sobie sprawę, że nie jest to praca zbyt ambitna, gdyż przewodnik przeznaczony jest dla początkujących turystów, a układ ma taki jaki wymagało wydawnictwo (propozycje gotowych tras). Jednak nie ma tam informacji nierzetelnych i nieprawdziwych. Mogą się zdarzyć drobne błędy, jak wszędzie. Sama znalazłam błąd wynikający z niewłaściwej korekty.
Jest mi po prostu bardzo ale to bardzo przykro, kiedy ktoś moją pracę dyskredytuje nie mając jej nic konkretnego do zarzucenia. Każdą polemikę, byle konstruktywną przyjmę z wdzięcznością (chociaż na kolejne wydanie nie będę mieć żadnego wpływu).
Ale nie lubię mieszania z błotem mojej pracy bez żadnych konkretnych przyczyn. Ale nie odzywałam się, aby nie karmić trolla i udało się. Lata praktyki w Internecie
A rozdział "Obrona przed trollowaniem" powinni przeczytać wszyscy ! Obowiązkowo !
wyjaśnienie sokoła:
Cześć Robert.
Tak na spokojnie.
Wczoraj zrobiłem taki mały test.
Napisałem Ci, zebyś mnie usunął.
Chciałem tym sposobem wiedzieć, czy piszesz prawdę na forum. Czy jesteś szczery.
Wyszło na to, że nie.
Napiszę Ci tylko tyle.
Nie dogadywaliśmy się ostatnio w prowadzeniu forum, więc ja, nie chcąc tracić z Tobą dobrych kontaktów, postanowiłem wycofać się z prowadzenia. Bo czułem, że jako admin widziałbym część rzeczy po prostu inaczej. Bo to tylko forum, jakaś tam zabawa, a życie prawdziwe jest gdzie indziej.
Tam, gdzie chodziliśmy razem po górach, nie raz i nie dwa, jak robiliśmy różne głupie rzeczy, takie jak skoki albo jakieś wyrypy w błocie, albo spanie w chacie na babiej górze. Tak, te chwile były ważniejsze, niz jakieś niesnaski, bo ktoś usunął linka spamerowi albo posta nie na temat,
ale ja, widząc, że mi jakoś nie idzie praca w zespole, sam, bez nacisków postanowiłem się wycofać. I jak pamiętam, pisaliście mi w trójkę, ze mam dać spokój, ze damy radę.
Ale po kilku dniach napisałem znów, że jednak definitywnie chcę odejść, bo czuję, że jak zostanę na panelu, to szlag mnie trafi, bo mam w zasięgu wszelkie możliwe narzędzia, a tu głupi troll rozwala forum. Pisałem to w pokoju mode i Piotr i Malgo mogą to potwierdzić.
Tobie to nie przeszkadzało, boś wyluzowany ponoć.
Ale mniejsza z tym.
Pisałem o małym teście.
Nie zawahałeś się ani chwili, żeby się mnie raz na zawsze pozbyć, mimo, ze wiesz, że czasem miałem "gorącą głowę" i emocje brały górę nad rozsądkiem. Zajęło Ci to 10 minut, mimo, ze doskonale wiesz, ze ja bym zaraz chwycił za telefon albo maila, żeby Cię za wszelką cenę zatrzymać.
To ta różnica między nami...
Na dodatek napisałeś o zaufaniu, zrobiłeś ze mnie publicznie pajaca, co nie liczył się z nikim i z niczym, tylko ciachał posty, usuwał i edytował, robił zamieszanie.
Doskonale wiesz, ze to nie jest tak do końca prawdą. Napisałeś to, co chciałeś napisać.
Mało tego - jak tylko zniknąłem - dodałeś, że to, co o mnie napisałeś publicznie, to był jedynie wierzchołek góry lodowej.
W ramach rewanżu napiszę Ci tak. Dzięki za miłe słowa, czekaj na listonosza, niebawem się zjawi w Tychach z paczką snickersów.
Miałem Cię (prywatnie) za dobrego kumpla, któremu powierzyłem wiele tajemnic, z którym spędziłem wiele fajnego czasu na szlakach, ale dla Ciebie ważniejszy od kumpla okazał się internet, o którym wciąż piszesz, że to tylko internet, nic więcej.
A moze nigdy nie traktowałeś mnie jak kumpla?
Tyle z mojej strony Robert.
Sokół
Cześć Robert.
Tak na spokojnie.
Wczoraj zrobiłem taki mały test.
Napisałem Ci, zebyś mnie usunął.
Chciałem tym sposobem wiedzieć, czy piszesz prawdę na forum. Czy jesteś szczery.
Wyszło na to, że nie.
Napiszę Ci tylko tyle.
Nie dogadywaliśmy się ostatnio w prowadzeniu forum, więc ja, nie chcąc tracić z Tobą dobrych kontaktów, postanowiłem wycofać się z prowadzenia. Bo czułem, że jako admin widziałbym część rzeczy po prostu inaczej. Bo to tylko forum, jakaś tam zabawa, a życie prawdziwe jest gdzie indziej.
Tam, gdzie chodziliśmy razem po górach, nie raz i nie dwa, jak robiliśmy różne głupie rzeczy, takie jak skoki albo jakieś wyrypy w błocie, albo spanie w chacie na babiej górze. Tak, te chwile były ważniejsze, niz jakieś niesnaski, bo ktoś usunął linka spamerowi albo posta nie na temat,
ale ja, widząc, że mi jakoś nie idzie praca w zespole, sam, bez nacisków postanowiłem się wycofać. I jak pamiętam, pisaliście mi w trójkę, ze mam dać spokój, ze damy radę.
Ale po kilku dniach napisałem znów, że jednak definitywnie chcę odejść, bo czuję, że jak zostanę na panelu, to szlag mnie trafi, bo mam w zasięgu wszelkie możliwe narzędzia, a tu głupi troll rozwala forum. Pisałem to w pokoju mode i Piotr i Malgo mogą to potwierdzić.
Tobie to nie przeszkadzało, boś wyluzowany ponoć.
Ale mniejsza z tym.
Pisałem o małym teście.
Nie zawahałeś się ani chwili, żeby się mnie raz na zawsze pozbyć, mimo, ze wiesz, że czasem miałem "gorącą głowę" i emocje brały górę nad rozsądkiem. Zajęło Ci to 10 minut, mimo, ze doskonale wiesz, ze ja bym zaraz chwycił za telefon albo maila, żeby Cię za wszelką cenę zatrzymać.
To ta różnica między nami...
Na dodatek napisałeś o zaufaniu, zrobiłeś ze mnie publicznie pajaca, co nie liczył się z nikim i z niczym, tylko ciachał posty, usuwał i edytował, robił zamieszanie.
Doskonale wiesz, ze to nie jest tak do końca prawdą. Napisałeś to, co chciałeś napisać.
Mało tego - jak tylko zniknąłem - dodałeś, że to, co o mnie napisałeś publicznie, to był jedynie wierzchołek góry lodowej.
W ramach rewanżu napiszę Ci tak. Dzięki za miłe słowa, czekaj na listonosza, niebawem się zjawi w Tychach z paczką snickersów.
Miałem Cię (prywatnie) za dobrego kumpla, któremu powierzyłem wiele tajemnic, z którym spędziłem wiele fajnego czasu na szlakach, ale dla Ciebie ważniejszy od kumpla okazał się internet, o którym wciąż piszesz, że to tylko internet, nic więcej.
A moze nigdy nie traktowałeś mnie jak kumpla?
Tyle z mojej strony Robert.
Sokół
Ech chłopaki - w ten sposób wygrały trolle, osiągnęły to co chciały, skłóciły dobrych przyjaciół.
Oto im chodziło. Bo lubią zamęt na forum i lubią kiedy ludzie skaczą sobie do oczu, tym się karmią.
(-> patrz Wikipedia)
Idźcie sobie razem na piwo, lub na wódkę (jeżeli pijecie) wyjaśnijcie to sobie we dwóch, bez żadnych kobiet a nie róbcie tu z siebie widowiska dla postronnych.
I to musi być spotkanie osobiste, nie pisanie do siebie, bo pisząc do siebie czasem można użyć słów, których potem się będzie żałować.
Oto im chodziło. Bo lubią zamęt na forum i lubią kiedy ludzie skaczą sobie do oczu, tym się karmią.
(-> patrz Wikipedia)
Idźcie sobie razem na piwo, lub na wódkę (jeżeli pijecie) wyjaśnijcie to sobie we dwóch, bez żadnych kobiet a nie róbcie tu z siebie widowiska dla postronnych.
I to musi być spotkanie osobiste, nie pisanie do siebie, bo pisząc do siebie czasem można użyć słów, których potem się będzie żałować.
Ostatnio zmieniony 2014-02-07, 20:46 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Basia Z. pisze:Ech chłopaki - w ten sposób wygrały trolle, osiągnęły to co chciały, skłóciły dobrych przyjaciół.
Oto im chodziło. Bo lubią zamęt na forum i lubią kiedy ludzie skaczą sobie do oczu, tym się karmią.
(-> patrz Wikipedia)
Idźcie sobie razem na piwo, lub na wódkę (jeżeli pijecie) wyjaśnijcie to sobie we dwóch, bez żadnych kobiet a nie róbcie tu z siebie widowiska dla postronnych.
I to musi być spotkanie osobiste, nie pisanie do siebie, bo pisząc do siebie czasem można użyć słów, których potem się będzie żałować.
Basia Z. pisze:Ech chłopaki - w ten sposób wygrały trolle, osiągnęły to co chciały, skłóciły dobrych przyjaciół.
Oto im chodziło. Bo lubią zamęt na forum i lubią kiedy ludzie skaczą sobie do oczu, tym się karmią.
(-> patrz Wikipedia)
Idźcie sobie razem na piwo, lub na wódkę (jeżeli pijecie) wyjaśnijcie to sobie we dwóch, bez żadnych kobiet a nie róbcie tu z siebie widowiska dla postronnych.
I to musi być spotkanie osobiste, nie pisanie do siebie, bo pisząc do siebie czasem można użyć słów, których potem się będzie żałować.
I to jest jedyne słuszne wyjście. Pogadajcie jak ludzie, a nie jak gimnazjaliści.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Basia Z. pisze:Ech chłopaki - w ten sposób wygrały trolle, osiągnęły to co chciały, skłóciły dobrych przyjaciół.
Oto im chodziło. Bo lubią zamęt na forum i lubią kiedy ludzie skaczą sobie do oczu, tym się karmią.
(-> patrz Wikipedia)
Idźcie sobie razem na piwo, lub na wódkę (jeżeli pijecie) wyjaśnijcie to sobie we dwóch, bez żadnych kobiet a nie róbcie tu z siebie widowiska dla postronnych.
I to musi być spotkanie osobiste, nie pisanie do siebie, bo pisząc do siebie czasem można użyć słów, których potem się będzie żałować.
Madrze Basia gada! Zreszta Basia przewaznie madrze gada! Polac jej!
Ostatnio zmieniony 2014-02-07, 22:16 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Te "relacje biznesowe" to jedna wielka ściema i dlatego administratorzy forów się wkurzają.
Ot po prostu zamieszczenie linka do forum na stronie Lucyny, co Lucyna robiła z własnej inicjatywy bo w okresie kiedy zamieszczała link to akurat na to forum pisała.
Absolutnie nie sądzę, aby tutaj było inaczej i zupełnie nie masz racji Chwastku posądzając Sokoła o jakieś finansowe konszachty z Lucyną.
Inna sprawa, że utrzymanie forum jakieś tam pieniądze kosztuje (domena, serwer itd.), wg mojej wiedzy kilkaset złotych rocznie. Czasem aby na to zarobić trzeba zamieścić baner reklamowy, a czasem zrobić zrzutę, bo trudno aby Administratorzy dokładali do forum z własnej kieszeni.
Ale o tym wszystkim Administratorzy powinni informować użytkowników, coś się zawsze zaradzi. Na jednym znanym mi forum po prostu zrobiono zrzutę po 20 - 30 zł i starczy na kilka lat utrzymania forum.
Ot po prostu zamieszczenie linka do forum na stronie Lucyny, co Lucyna robiła z własnej inicjatywy bo w okresie kiedy zamieszczała link to akurat na to forum pisała.
Absolutnie nie sądzę, aby tutaj było inaczej i zupełnie nie masz racji Chwastku posądzając Sokoła o jakieś finansowe konszachty z Lucyną.
Inna sprawa, że utrzymanie forum jakieś tam pieniądze kosztuje (domena, serwer itd.), wg mojej wiedzy kilkaset złotych rocznie. Czasem aby na to zarobić trzeba zamieścić baner reklamowy, a czasem zrobić zrzutę, bo trudno aby Administratorzy dokładali do forum z własnej kieszeni.
Ale o tym wszystkim Administratorzy powinni informować użytkowników, coś się zawsze zaradzi. Na jednym znanym mi forum po prostu zrobiono zrzutę po 20 - 30 zł i starczy na kilka lat utrzymania forum.
Ostatnio zmieniony 2014-02-08, 11:29 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości