Ankogel i Sauleck w trzy dni

[Samfisher74]

Ogólnie patrząc wypad bardzo fajny, ze Szczecina w jedną stronę jest okolo 1070 km ale cały czas autostradami i jak się trafi bez korków to można się wyrobić w 9-10 godzin. Kwatery na miejscu w podobnych cenach do Polskich , wyżywienie w restauracjach i schroniskach to również koszt porównywalny z polskimi. Język to mieszanina angielskiego i niemieckiego, ale każdy średnio ogarnięty się dogada. Szlaki górskie raczej puste , spotyka się dosłownie kilka osób przez cały dzień , w schroniskach zero kolejek i ewentualny nocleg można ogarnąć ot tak po prostu bez żadnej rezerwacji. Widoki zapierające dech w piersiach, można się mega wyciszyć siadasz sobie na kamieniu dokoła cisza i ty. Polecam wycieczkę każdemu miłośnikowi gór, jak coś to śmiało pytajcie.

[maurycy]

Piękny szpil. Zazdraszczam.. Co czeka w kolejce?

[Samfisher74]

Piękny szpil. Zazdraszczam.. Co czeka w kolejce?

Już oglądam łatwiejsze szlaki w Alpach , może kolejny trzytysiecznik? A może ... nie ukrywam że chodzi mi po głowie coraz bardziej przekroczyć 4000 m, mam już na oku jeden szczyt o wysokości 4164 mnpm jest to Breithorn, wiązało by się to z dwoma nocami w schronisku na wysokości prawie 2800 m do schroniska wjazd wyciągiem . Na razie to oczywiście plany , ale znając mnie coś z tego będzie.

[Dobromił]

A tam dwa noclegi

W 2009 roku to Breithorna pokonaliśmy "z marszu" Co prawda była jedna ofiara ale przeżyła.

P.s. Powodzenia.

[Samfisher74]

A tam dwa noclegi

W 2009 roku to Breithorna pokonaliśmy "z marszu" Co prawda była jedna ofiara ale przeżyła.

P.s. Powodzenia.

Nie , tak to nie ogarniemy. Myślę że jak rozplanuje wyjazd to wyjdzie minimum te 2 lub 3 noclegi. Nic na wariata, teraz już wszyscy jesteśmy w okolicach 50-tki trzeba liczyć siły na zamiary.