Poranek zastaje mnie przy takim monstrum.
Delikatny mrozik,chmury wiszą bardzo nisko.Początek szlaku wygląda jak by był dawnym nasypem kolejowym.
Mijam Gajówkę Hviezdoslava,
przy dobrej pogodzie świetne są widoki na równiny z tego miejsca.
Pobielone poszronione.
Zamglony szlak wyprowadza na pierwszy punkt widokowy.
Przy szlaku kolejne wiatki,
delikatnie ścięte mrozem potoki.
Przy Diabelskim Stole łyk herbaty
i przyjemną ścieżką
wkraczam w krainę zimy.
Drożyna wyprowadza na przełęczy
z której powędruje na M.Babią.Klimat.
Przez chmury przebija się słonko.Bez szans.
Nudny szlak sprowadza obok chatki myśliwskiej,
czarują pośnieżone pajęczynki
oraz kolorowe potoki.
Przy szlaku hodowla dzików
Jeszcze zachodzę na remontowane torfowisko
i do domu.