Wieści z gór

[Prezes]

https://www.pap.pl/aktualnosci/przedluz ... yc-granice
Kontrole przedłużone. Nie no, może komuś tam umknęło, ale już po wyborach - można sobie darować tą pokazówkę. Chyba, że to tak dla pocieszenia suwerena.

[Pudelek]

Najbardziej mnie śmieszą te trzy przejścia kolejowe. Śmieszą, bo ruch pasażerski jest obecnie prowadzony tylko na jednym. Ale tego w Warszawie też nie wiedzą.

[Prezes]

Być może chytrzy przemytnicy jeżdżą po nocy drezynami. Nigdy nie wiadomo, trzeba być czujnym.

[Prezes]

https://www.rmf24.pl/regiony/zakopane/n ... rp_state=1
Już nawet nie wiadomo, jak to komentować.

[Adrian]

https://www.rmf24.pl/regiony/zakopane/news-zostawili-partnerki-w-gorach-toprowcy-szukali-kobiet-do-3-00,nId,7134154#crp_state=1
Już nawet nie wiadomo, jak to komentować.

Może lepiej nie komentować, szkoda nerwów, a to i tak się nie skończy.

[laynn]

Prawdziwi faceci. Dzisiejszych czasów

[Piotrek]

A może były wkurwiające i chłopy miały dość rzępolenia

[Pudelek]

Może to były panie do towarzystwa? Zapłacono im do wieczora, więc potem niech chodzą po górach same za darmo.

[sprocket73]

Kilka razy słyszałem powiedzenie, że ktoś sobie "żonę z gór przywiózł".
Jak widać możliwy jest scenariusz odwrotny

[Sebastian]

Mój kolega ma żonę góralkę i ja go podziwiam za spokój wewnętrzny Ja bym nie dał rady.

[Prezes]

Jakby nie było, średnie morale osób chodzących w górach "nieco" się obniżyło.

Nie wiem, może ja się wśród dziwnych ludzi wychowałem i z dziwnymi chodziłem w góry, ale nikomu z nas by do głowy nie przyszło kogoś zostawić na noc, bez sprzętu, w czarnej d..., niezależnie od tego, czy kogoś takiego lubimy, czy ten ktoś jest lekkomyślny, głupi, czy może sam sobie winien.

Pewnych rzeczy przyzwoici ludzie po prostu nie robią.
Kiedyś się mówiło "wychodzimy razem, wracamy razem". Nie wiem, co się teraz mówi, albo wolę nie wiedzieć.

[Tępy dyszel]

https://sadeczanin.info/wiadomosci/schr ... gospodarzy

,,Z kolei dotychczasowym gospodarzem na Przehybie była Olga Bielak, która przejęła je z mężem śp. Józefem Bielakiem 50 lat temu" - brzmi jak koniec pewnej epoki

[Pudelek]

Na Przehybie może być chyba tylko lepiej

[laynn]

Miałem coś napisać, ale...ani w Samotni nie spałem/jadłem, ani na Przehybie, choć sposób w jaki pani z Przehyby do mnie zadzwoniła, gdy nie dotarłem na noc, a raczej ton i sposób wypowiedzi, powoduje, że w końcu nabieram ochotę aby tam kiedyś dotrzeć.

[Tępy dyszel]

Na Przehybie może być chyba tylko lepiej

A co było/jest złe ? Nie znam tego miejsca z autopsji.