Wiatr odnowy wiał.
Wiatr odnowy wiał.
Dobry wieczór.
Nadeszła jesień. Było kilka ładnych dni, będą kolejne. I tak będzie aż jesień się skończy i przyjdzie zima. Bo tak co roku jest.
Skorzystałem turystycznie z tych dobrych warunków w czwartek, 12 października 2023 roku. Ten czwartek był początkiem kilku ciekawych dni i wydarzeń ...
Wyjeżdżamy we dwóch , Krzysiek i ja, o normalnej porze - 4.30. Myk, myk, myk i jesteśmy na parkingu w Podbańskiej. Słowakom bardzo dobrze idą remonty dróg.
Krzysiek tutaj debiutuje, ja nie.
Przed dotarciem do rozwidlenia : Cicha - Koprowa, w oczy rzuca się niejaki Krywań.
Przyroda w nocy pracowała.
Wkraczamy w Cichą. Tego dnia w planach jest Cicha do Zaworów, Gładkiej Przełęczy i okolicy.
Tak wygląda grań od Kasprowego do Kopy K z dołu.
Przecudowne kolory jesieni.
To w tle to ponoć Tomanowa Przełęcz. Nigdy moja noga tam nie stała.
Byliśmy w tak doskonałej formie, że pierwszy odpoczynek zrobiliśmy po przejściu 9 i pół kilometra. Szok.
Pojawia się Świnica, na której byliśmy 27 września tego roku.
Kończy się asfalt, zaczyna cywilizacja.
Jak widać po kolorach - są to Czerwone Wierchy.
Droga staje się turystyczna. Zwierzęta ( odchody misia były wręcz od samego początku Cichej ) i grzyby czają się po bokach.
Goryczkowa Czuba ( 1912 m ) wygląda majestatycznie.
To jest Kasprowy. Jestem tego pewien.
Wielbłąd trójgarbny.
Beskid - 2012 m. Lubię go - byłem na nim 28 razy.
Nabieramy wysokości, wkraczamy na tereny halowe. Wręcz pastwiskowe. W tych okolicach spotkaliśmy ... biegacza. Wcześniej widzieliśmy czworo rowerzystów. Jak twierdzą uczeni internauci Tatry są zawsze i wszędzie zadeptane.
Po prawej Kopy Liptowskie. Jak ktoś tam był to mu gratuluję i zazdroszczę. Ja byłem tylko na dwóch szczytach.
Bardzo ładny kawał skały.
To zdjęcie zrobiłem siedząc na ostatniej przed Zaworami ławce. Jest ona w co raz gorszym stanie. Ktoś ją powoli zjada.
Przepiękny kocioł. Taki wnuk Gerlachowskiego Kotła. Po prawej Czerwone i Goryczkowa. Jak też Suche Czuby.
G. podnosi łeb za grani.
Owce. Woły. Bizony.
I tak to docieramy na Zawory. Ruszyliśmy z parkingu o 7.10. Na Zaworach jesteśmy o 11.30. Spotykamy trzech osobników z Gdyni. Krążyli po Tatrach od kilku dni.
W tle Gładki Wierch.
Cichooooooooooo ...
Kobyły się wypasają.
Niech się mury pną do góry !
Co było dalej ? Ano odpoczynek. Aktywny.
Zawory.
Koniec odpoczynku - idziemy na Gładką Przełęcz.
Taaaaa ... Wiatr odnowy miał prędkość grind core. Straty w sprzęcie. Nerwy. Myślenie co dalej.
Turystyczna radość.
Co dalej ? Wiatr mnie powalił, na Przełęczy było wesolutko. Trzeba było ją opuścić.
Polataliśmy po okolicy i wylądowaliśmy na Zaworach. Moje okulary latają tam do tej pory.
Rzut oka.
Czas wracać. Na razie wykonaliśmy połowę pracy.
Giewont się wydłużył.
To na tej przełęczy wiatr był milusi i głaskał nas po twarzyczkach. A tutaj cisza.
Po lewicy Walentkowy. Taki łagodny z tej strony.
Wracanie jest fajne ponieważ zazwyczaj polega na schodzeniu. I ładne drzewka widać.
Otchłań Cichej Doliny Liptowskiej.
Sielanka.
Cicha woda zbocza rwie.
Ponoć w tych zboczach występują jaskinie.
Zielona jesień.
Pojawia się drzewo żółte.
Pa, Prosiaku.
W przypływie szaleństwa planowałem na ten dzień również ... wyjście na Kasprowy i zejście do Cichej. Taaa ...
Cicha woda brzegi rwie !!!
Bardzo fajna ławka.
Rano było tutaj ciemniej.
Nie znam z imienia ale mi się podoba.
Trójeczka.
Raz za czas mijali nas szaleńcy na rowerach.
Demoniczna chmura.
Wyszliśmy z Cichej.
Krywań był na posterunku.
Ostatnie zdjęcie wykonane 12 października 2023 roku.
Dotarliśmy na parking po 9 godzinach i 45 minutach trasy. 33 kilometry. 1400 metrów w górę. Wiatr urywający łby. Piękne widoki. Mało ludzi na szlaku - niech żałują. Po raz kolejny polecam Wszystkim te tereny. Tereny na całodniową wycieczkę. Idźcie, a nie pożałujecie.
Serdecznie pozdrawiam.
Nadeszła jesień. Było kilka ładnych dni, będą kolejne. I tak będzie aż jesień się skończy i przyjdzie zima. Bo tak co roku jest.
Skorzystałem turystycznie z tych dobrych warunków w czwartek, 12 października 2023 roku. Ten czwartek był początkiem kilku ciekawych dni i wydarzeń ...
Wyjeżdżamy we dwóch , Krzysiek i ja, o normalnej porze - 4.30. Myk, myk, myk i jesteśmy na parkingu w Podbańskiej. Słowakom bardzo dobrze idą remonty dróg.
Krzysiek tutaj debiutuje, ja nie.
Przed dotarciem do rozwidlenia : Cicha - Koprowa, w oczy rzuca się niejaki Krywań.
Przyroda w nocy pracowała.
Wkraczamy w Cichą. Tego dnia w planach jest Cicha do Zaworów, Gładkiej Przełęczy i okolicy.
Tak wygląda grań od Kasprowego do Kopy K z dołu.
Przecudowne kolory jesieni.
To w tle to ponoć Tomanowa Przełęcz. Nigdy moja noga tam nie stała.
Byliśmy w tak doskonałej formie, że pierwszy odpoczynek zrobiliśmy po przejściu 9 i pół kilometra. Szok.
Pojawia się Świnica, na której byliśmy 27 września tego roku.
Kończy się asfalt, zaczyna cywilizacja.
Jak widać po kolorach - są to Czerwone Wierchy.
Droga staje się turystyczna. Zwierzęta ( odchody misia były wręcz od samego początku Cichej ) i grzyby czają się po bokach.
Goryczkowa Czuba ( 1912 m ) wygląda majestatycznie.
To jest Kasprowy. Jestem tego pewien.
Wielbłąd trójgarbny.
Beskid - 2012 m. Lubię go - byłem na nim 28 razy.
Nabieramy wysokości, wkraczamy na tereny halowe. Wręcz pastwiskowe. W tych okolicach spotkaliśmy ... biegacza. Wcześniej widzieliśmy czworo rowerzystów. Jak twierdzą uczeni internauci Tatry są zawsze i wszędzie zadeptane.
Po prawej Kopy Liptowskie. Jak ktoś tam był to mu gratuluję i zazdroszczę. Ja byłem tylko na dwóch szczytach.
Bardzo ładny kawał skały.
To zdjęcie zrobiłem siedząc na ostatniej przed Zaworami ławce. Jest ona w co raz gorszym stanie. Ktoś ją powoli zjada.
Przepiękny kocioł. Taki wnuk Gerlachowskiego Kotła. Po prawej Czerwone i Goryczkowa. Jak też Suche Czuby.
G. podnosi łeb za grani.
Owce. Woły. Bizony.
I tak to docieramy na Zawory. Ruszyliśmy z parkingu o 7.10. Na Zaworach jesteśmy o 11.30. Spotykamy trzech osobników z Gdyni. Krążyli po Tatrach od kilku dni.
W tle Gładki Wierch.
Cichooooooooooo ...
Kobyły się wypasają.
Niech się mury pną do góry !
Co było dalej ? Ano odpoczynek. Aktywny.
Zawory.
Koniec odpoczynku - idziemy na Gładką Przełęcz.
Taaaaa ... Wiatr odnowy miał prędkość grind core. Straty w sprzęcie. Nerwy. Myślenie co dalej.
Turystyczna radość.
Co dalej ? Wiatr mnie powalił, na Przełęczy było wesolutko. Trzeba było ją opuścić.
Polataliśmy po okolicy i wylądowaliśmy na Zaworach. Moje okulary latają tam do tej pory.
Rzut oka.
Czas wracać. Na razie wykonaliśmy połowę pracy.
Giewont się wydłużył.
To na tej przełęczy wiatr był milusi i głaskał nas po twarzyczkach. A tutaj cisza.
Po lewicy Walentkowy. Taki łagodny z tej strony.
Wracanie jest fajne ponieważ zazwyczaj polega na schodzeniu. I ładne drzewka widać.
Otchłań Cichej Doliny Liptowskiej.
Sielanka.
Cicha woda zbocza rwie.
Ponoć w tych zboczach występują jaskinie.
Zielona jesień.
Pojawia się drzewo żółte.
Pa, Prosiaku.
W przypływie szaleństwa planowałem na ten dzień również ... wyjście na Kasprowy i zejście do Cichej. Taaa ...
Cicha woda brzegi rwie !!!
Bardzo fajna ławka.
Rano było tutaj ciemniej.
Nie znam z imienia ale mi się podoba.
Trójeczka.
Raz za czas mijali nas szaleńcy na rowerach.
Demoniczna chmura.
Wyszliśmy z Cichej.
Krywań był na posterunku.
Ostatnie zdjęcie wykonane 12 października 2023 roku.
Dotarliśmy na parking po 9 godzinach i 45 minutach trasy. 33 kilometry. 1400 metrów w górę. Wiatr urywający łby. Piękne widoki. Mało ludzi na szlaku - niech żałują. Po raz kolejny polecam Wszystkim te tereny. Tereny na całodniową wycieczkę. Idźcie, a nie pożałujecie.
Serdecznie pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2023-10-15, 21:59 przez Dobromił, łącznie zmieniany 7 razy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5774
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Dobromił pisze:To w tle to ponoć Tomanowa Przełęcz. Nigdy moja noga tam nie stała.
Popraw się! Ja tam byłem jeszcze w podstawówce, z mamą, szlakiem. Potem raz od góry, jeden z pierwszych pozaszlaków. Raz od dołu. Dwa razy nawet zaliczyłem wycof bo śnieg położył kosówki. Potem było udane grupowe zejście od góry i na koniec samotne od słowackiej strony. To daje razem 5 razy. Ukochana była 2x.
Za to nigdy nie byłem na Zaworach. Patrzę właśnie, ale ten dojazd 4 godziny. To mnie już trochę przeraża. 10 km asfaltu piechotą też... a to wszystko trzeba liczyć 2x...
Pięknie tam jest.
Ostatnio zmieniony 2023-10-16, 10:02 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
sprocket73 pisze:Popraw się!
Poprawię się ale oczywiście o tym nie napiszę.
sprocket73 pisze:Za to nigdy nie byłem na Zaworach.
Popraw się.
sprocket73 pisze:Patrzę właśnie, ale ten dojazd 4 godziny. To mnie już trochę przeraża.
Są inne możliwości dotarcia na Zawory. Co najmniej dwie. Ale w Twoim wypadku musiałbyś rudego zwierza w domu zostawić.
sprocket73 pisze:10 km asfaltu piechotą też...
Raczej 12.
sprocket73 pisze:Pięknie tam jest.
Też mnie się podoba. Zbliżam się do dziesiątej wycieczki w tych okolicach.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Wczoraj w tej relacji było tylko kilka obrazków.
Młody harcownik ma farta, ze ma jeszcze gdzie pohasać.
Teraz specjalnie tak nie można i smutni panowie zajęliby chwilę na rozmowę o Jezusie.
Pierwsze skojarzenia mam z latem, jak się wśród wysokich kwiatów podchodzi wiercichą.
Dobromił pisze:moja noga tam nie stała.
Młody harcownik ma farta, ze ma jeszcze gdzie pohasać.
Dobromił pisze:W przypływie szaleństwa planowałem na ten dzień również
Teraz specjalnie tak nie można i smutni panowie zajęliby chwilę na rozmowę o Jezusie.
sprocket73 pisze:Pięknie tam jest.
Pierwsze skojarzenia mam z latem, jak się wśród wysokich kwiatów podchodzi wiercichą.
100 pisze:Wczoraj w tej relacji było tylko kilka obrazków.
Bo to jest relacja narastająca.
100 pisze:Młody harcownik ma farta, ze ma jeszcze gdzie pohasać.
Dziękuję. Az się tam wybiorę. Schodząc do Kościeliskiej z Chudej Przełączki.
100 pisze:Teraz specjalnie tak nie można i smutni panowie zajęliby chwilę na rozmowę o Jezusie.
Dialog ekumeniczny na tatrzańskich zboczach. Od czasu spotkania z adwentystą, marzę o tym.
100 pisze:Pierwsze skojarzenia mam z latem, jak się wśród wysokich kwiatów podchodzi wiercichą.
Pierwsza trójka tatrzańskich ogrodów. Szlakowych.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5774
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Czy tytuł tej relacji jest związany z sytuacją polityczną w kraju?
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- Tępy dyszel
- Posty: 2911
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Bardzo ciekawe okolice. Szczególnie okolica nr 1 i 2. Taka "wierchowa" Mi osobiście bardziej podoba się okolica nr 2 - nie zwiało Cię tam do rowu grzbietowego ? P.s. Zazdoszczę tego samego. Choć nawet mając możliwość, nie poszedłbym sam w tak rozległy masyw. Co z samą "W" ? Aha "kolorki" ujowe, popraw się.
sprocket73 pisze:Czy tytuł tej relacji jest związany z sytuacją polityczną w kraju?
W sumie tak - jak wiatr ruszył w czwartek to w niedzielę swoje zrobił.
Tępy dyszel pisze:Mi osobiście bardziej podoba się okolica nr 2 - nie zwiało Cię tam do rowu grzbietowego ?
Cudem się utrzymałem. To z racji szóstej wizyty.
Tępy dyszel pisze:P.s. Zazdoszczę tego samego. Choć nawet mając możliwość, nie poszedłbym sam w tak rozległy masyw.
W życiu. Wolałbym już iść na Babią Górę.
Tępy dyszel pisze:Aha "kolorki" ujowe, popraw się.
Niech się same poprawią, psie krwie.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Jak mnie tam nie było w lipcu, czynny był apartament.
O wschodzie, wygląda jak jakis monument, gdy słońce oświetla od drugiej strony.
Dobromił pisze:Az się tam wybiorę.
Ciepło się ubierz. Może natrafisz ślady wycieczek, które sto lat temu chodziły tamtędy na Czerwone Wierchy.
Ostatnio zmieniony 2023-10-19, 22:26 przez 100, łącznie zmieniany 1 raz.
100 pisze:Jak mnie tam nie było w lipcu, czynny był apartament.
Obecnie bardzo ładnie posprzątany w oczekiwaniu na kolejnych gości.
100 pisze:O wschodzie, wygląda jak jakis monument, gdy słońce oświetla od drugiej strony.
Aż zachęca rzeźbiarzy.
100 pisze:Ciepło się ubierz. Może natrafisz ślady wycieczek, które sto lat temu chodziły tamtędy na Czerwone Wierchy.
Albo na resztki tych co od 39 chodzili tamtędy "na Węgry".
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- Tępy dyszel
- Posty: 2911
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Re: Wiatr odnowy wiał.
Dobromił pisze:Przecudowne kolory jesieni.
Przecieram okulary, przecieram i jakoś tych kolorów nie widzę. Straszne.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
- sprocket73
- Posty: 5774
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Sebastian pisze:jakoś tych kolorów nie widzę
Artysta fotografik powinien zobaczyć
One tam są - ja widzę.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Tępy dyszel pisze:Wnoszę o udzielenie nagany użytkownikowi Dobromił. Za brak odpowiedzi na zadane pytanie.
Przyjmę.
Proszę o uszczegółowienie pytania.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości