Wieści z gór

[Sebastian]

Trochę dziwny ten szałas, jak przerobiona buda dla psa

Zostawianie pustych opakowań w górach to dla mnie abstrakcja, jak było ciężkie to wyniósł na górę, a pustego na dół nie zniesie, nielogiczne

I tam, dla mnie normalny. Solary by się przydały i gniazdka ładowarek, w końcu mamy XXI wiek
Też dla mnie jest abstrakcja z tym nieznoszeniem śmieci na dół.

[Sebastian]

z FB

"Wczorajsza Orla Perć. Mimo wyjścia o 5. Kolejka 1.5 h do drabinki, kolejka 1.5h do wejścia na Kozi Wierch i kilka mniejszych po 10-15 minut do łańcuchów i klamr. Niektórzy pomylili Orlą z ferratami."

Nawiasem mówiąc, drugie zdjęcie aż się prosi, aby je zrobić w poziomie, ale autor pewnie nie wie, że można takowe robić

[Lidka]

I tam, dla mnie normalny. Solary by się przydały i gniazdka ładowarek, w końcu mamy XXI wiek

np. taka ławeczka

[Piotrek]

Im się tak wysoko łazić na imprezy nie chce

parę razy mi się zdarzyło, że dość wysoko w górach spotkałem imprezujących miejscowych. A raz na Krawców Wierchu to doszło nawet do bijatyki pomiędzy imprezującymi góralami z okolicy a turystami

Oczywiście, miejscowi też mają swoje za uszami, bo bajzel potrafią robić nie mały wokół wsi.
Jednakże charakter śmieci jakie w górach zalegają (opakowania po zupkach i daniach błyskawicznych, napojach energetycznych, liofilizach, lepszych gatunkowo trunkach itp) zdecydowanie świadczy o turystach.
Pewno sobie przypomnisz, że widziałeś gdzieś miejscowego dzbana, których chińska zupkę zalewał w szałasie na hali, co oczywiście jest możliwe. Jednak to będzie zaklinanie rzeczywistości, tak jak tłumaczenie, że to na trawie to nie kupa, a kopiec kreta, bo kiedyś widziałem podobny

To oczywiście nie jest tak, że każdy kto w góry idzie to śmieciarz i syfiasz, no ale jednak jakaś część "miłośników" gór robi spory syf. Jakby określić miejsca newralgiczne w górach, gdzie jest najwięcej śmieci i zniszczeń to mamy: ciągi wzdłuż szlaków turystycznych, szałasy/bacówk/wiaty/miejsca odpoczynku i obrzeża wiosek. Łatwo więc zorientować jaka jest geneza tych śmieci, dewastacji.

[włodarz]

Jak dla mnie najgorszym rodzajem śmieci są chusteczki higieniczne w bezpośredniej bliskości miejsc odpoczynku i innych wiat. Ich obecność znaczy dokładnie tyle, wybaczcie ostre słowa, że baby szczają przy stole.

[Piotrek]

I pampersy zużyte

[buba]

I pampersy zużyte

Akurat pampers to ten rodzaj śmiecia, do którego nie można uzyc stwierdzenia "jak wniosłeś pełne to możesz znieść puste"

[sprocket73]

Weekendowe tłumy w Tatrach?
Nie wierzcie w propagandę z FB

[Pudelek]

ciągi wzdłuż szlaków turystycznych, szałasy/bacówk/wiaty/miejsca odpoczynku

mnie strasznie wkurza budowanie wiat czy miejsc odpoczynku bez automatycznego stawiania wychodków. I bardzo popularne miejsca są ich pozbawione, a potem w lesie pełno syfu

[sprocket73]

Czyli jak przy każdym "miejscu odpoczynku" postawią taki kibel, to już będzie pięknie?



Odnośnie śmieci rozwiązanie jest proste - zabierasz ze sobą.
Odnośnie potrzeb fizjologicznych - natury nie oszukasz, ale jak przyjmujesz założenie, żeby zrobić to tak, żeby nikt inny nie zobaczył śladów, to problem staje się dosłownie niewidoczny

[Prezes]

z FB

"Wczorajsza Orla Perć. Mimo wyjścia o 5. Kolejka 1.5 h do drabinki, kolejka 1.5h do wejścia na Kozi Wierch i kilka mniejszych po 10-15 minut do łańcuchów i klamr. Niektórzy pomylili Orlą z ferratami.”

Kogoś to jeszcze zaskakuje?
Po południowej stronie Tatr było całkiem ok, nawet w dość popularnych miejscach.

[Adrian]

Właśnie pisałem z kolegą, pojechał z córką na Szpiglasową i pod 5 zawrócił, była kolejka pod Siklawicą ...
Z parkingu żeby się wbić na główną drogę 45 minut i od środy nie było już miejsc na Palenicy, więc miał parking 7 km dalej ...

To już jest jakaś patologia górska

[Pudelek]

Czyli jak przy każdym "miejscu odpoczynku" postawią taki kibel, to już będzie pięknie?

przy każdym raczej się nie da, ale jeśli sytuacja jak kiedyś w Jurze, że postawiono dupną wiatę na kilkanaście osób albo jak w tym roku na Roztoczu: wiata z paleniskiem, stoły, a brak wychodka, to potem trudno się dziwić, że w lesie papierzak za papierzakiem

[Sebastian]

To już jest jakaś patologia górska

Na szczęście życie górskie nie kończy się na Tatrach Polskich, chociaż na tych dalszych szczytach jak Wołowiec czy Starobociański nie ma tłumów nawet w wakacje - za daleko.

[buba]

Czyli jak przy każdym "miejscu odpoczynku" postawią taki kibel, to już będzie pięknie?

Obrazek

TAAAAAAAK!!!!