Markowe wędrówki.
- sprocket73
- Posty: 5913
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
marekw pisze: i taka oto sztuka.Rybka wróciła do wody.
Może wyjdę na ekooszołoma, ale męczyć biedną rybkę, dla samej przyjemności męczenia. To już trzeba było ją zjeść
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Poniedziałkowy poranek, to widok z okna pociągu na.
W Nowym Targu pędem na busa i w miarę szybko wysiadam w Trybszu. Dzisiejsza wycieczka to po części Spisz i Podhale. Zależy, którą stroną Białki poprowadzi szlak. Oto cel.
Trybsz to kościół
oraz główna ulica wzdłuż której rozłożyły się domy.
Schodzę z drogi i idę w kierunku Litwinki. Wykoszone łąki
pozują Tatry
na szlaku.
Ku Gorcom
przestrzeń
jeszcze Gorczańsko.
Cisza i gorąco jak cholera. Przede mną Litwinka.
Spotykam tego dnia tylko jednego turystę,
Pomimo gorąca widoczki z tych dobrych.
Na szczycie Litwinki coś słodkiego, panorama i idę dalej.
Jeszcze krzyż
i z dominującymi tego dnia tatrzańskimi olbrzymami
schodzę do Czarnej Góry. Po prawej kompleks narciarski w Białce Tatrzańskiej. Mijam potężny obryw skalny
i pomiędzy ciasną zabudową Czarnej Góry
mijając Cygańskie osiedle
dochodzę do mostu na najpiękniejszej z górskich rzek Białce.
Szlak prowadzi przez chwilę ruchliwą, asfaltową drogą aby po chwili wejść w las. Znów widoczki
a pod lasem łany wierzbówki.
Przekraczam potok
i stroma droga wyprowadza na widokowy Koziniec.
Krótka przerwa i idę dalej. Pozują Bielskie.
Pomiędzy starymi domami
schodzę do Brzegów, skąd wzdłuż Białki
mieczykowymi łąkami
docieram do miejsca, gdzie do Białki wpada Jaworzynka.
Ciężko zrobić zdjęcie ponieważ masa ludzi korzysta z lodowatej wody. Znów krótka przerwa i idę na polanę Podokólne, gdzie przeniesiono kilkadziesiąt starych pasterskich szałasów.
Teraz zonk, bus może będzie albo i nie więc z widokiem na Bielskie
mijając kapliczkę
idę z powrotem do Brzegów. Asfaltem w tym upale idzie się kiepsko. Mijam kościół w Brzegach
starą zabudowę
i dochodzę do przystanku w Bukowinie Tatrzańskiej. Szybki transport do Poronina, przyjeżdża.
Ostatnie widoki z okna pociągu i do domu.
W Nowym Targu pędem na busa i w miarę szybko wysiadam w Trybszu. Dzisiejsza wycieczka to po części Spisz i Podhale. Zależy, którą stroną Białki poprowadzi szlak. Oto cel.
Trybsz to kościół
oraz główna ulica wzdłuż której rozłożyły się domy.
Schodzę z drogi i idę w kierunku Litwinki. Wykoszone łąki
pozują Tatry
na szlaku.
Ku Gorcom
przestrzeń
jeszcze Gorczańsko.
Cisza i gorąco jak cholera. Przede mną Litwinka.
Spotykam tego dnia tylko jednego turystę,
Pomimo gorąca widoczki z tych dobrych.
Na szczycie Litwinki coś słodkiego, panorama i idę dalej.
Jeszcze krzyż
i z dominującymi tego dnia tatrzańskimi olbrzymami
schodzę do Czarnej Góry. Po prawej kompleks narciarski w Białce Tatrzańskiej. Mijam potężny obryw skalny
i pomiędzy ciasną zabudową Czarnej Góry
mijając Cygańskie osiedle
dochodzę do mostu na najpiękniejszej z górskich rzek Białce.
Szlak prowadzi przez chwilę ruchliwą, asfaltową drogą aby po chwili wejść w las. Znów widoczki
a pod lasem łany wierzbówki.
Przekraczam potok
i stroma droga wyprowadza na widokowy Koziniec.
Krótka przerwa i idę dalej. Pozują Bielskie.
Pomiędzy starymi domami
schodzę do Brzegów, skąd wzdłuż Białki
mieczykowymi łąkami
docieram do miejsca, gdzie do Białki wpada Jaworzynka.
Ciężko zrobić zdjęcie ponieważ masa ludzi korzysta z lodowatej wody. Znów krótka przerwa i idę na polanę Podokólne, gdzie przeniesiono kilkadziesiąt starych pasterskich szałasów.
Teraz zonk, bus może będzie albo i nie więc z widokiem na Bielskie
mijając kapliczkę
idę z powrotem do Brzegów. Asfaltem w tym upale idzie się kiepsko. Mijam kościół w Brzegach
starą zabudowę
i dochodzę do przystanku w Bukowinie Tatrzańskiej. Szybki transport do Poronina, przyjeżdża.
Ostatnie widoki z okna pociągu i do domu.
Foto relacja z urlopu,który spędziłem z moimi dziewczynami pod namiotem na Mazurach oraz nad morzem.Były kajaki po mazurskich jeziorach,
zachody
kaczuchy
świetny spływ rzeką Marózką
rowerówki
jeszcze zachodzik.
Zwiedzanie Olsztynka
znów na jeziorze
następny zachód do kolekcji.
Kolejne kajakowanie
i szybki skok nad Bałtyk.
Podjechaliśmy do Mikoszewa
i promem przez Wisłę
dalej rowerkami jedziemy do ujścia Wisły.
Następnego dnia pojechałem na zewnętrzną granicę Unii Europejskiej z Federacją Rosyjską.
Zwiedziliśmy Nowy dwór Gdański,
były też mosty zwodzone.
Jeszcze skok do Stegny
i do domu.
zachody
kaczuchy
świetny spływ rzeką Marózką
rowerówki
jeszcze zachodzik.
Zwiedzanie Olsztynka
znów na jeziorze
następny zachód do kolekcji.
Kolejne kajakowanie
i szybki skok nad Bałtyk.
Podjechaliśmy do Mikoszewa
i promem przez Wisłę
dalej rowerkami jedziemy do ujścia Wisły.
Następnego dnia pojechałem na zewnętrzną granicę Unii Europejskiej z Federacją Rosyjską.
Zwiedziliśmy Nowy dwór Gdański,
były też mosty zwodzone.
Jeszcze skok do Stegny
i do domu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości