Barutka, Ostry Groń i Czeretniki
Barutka, Ostry Groń i Czeretniki
Wiosenna wycieczka po mniej znanych górkach.
Relacja: http://www.kuzniapodrozy.pl/barutka-ost ... -rowerowo/
Relacja: http://www.kuzniapodrozy.pl/barutka-ost ... -rowerowo/
A czy choć jakieś zdjęcie z tej jesiennej nie powstałej można zobaczyć?
Gdyby nie to, że ostatnio kolega musiał wcześniej być w domu, to pierwotnie zamiast na Jastrzębice, właśnie miałem iść na Czeretniki i potem jeszcze przez Ostry Groń. I widzę, że warto się tam wybrać.
Choć tą drogą z przez "Rychwałdki" już jechałem, właśnie wracając z mojej jesiennej wizyty w Czeretnikach, z ciekawości, czy ta droga przez Rychwałdki jest równie fajna, co przez Kocierską przełęcz. Wtedy średnio mi się podobało, sporo domostw tam jest.
Gdyby nie to, że ostatnio kolega musiał wcześniej być w domu, to pierwotnie zamiast na Jastrzębice, właśnie miałem iść na Czeretniki i potem jeszcze przez Ostry Groń. I widzę, że warto się tam wybrać.
Choć tą drogą z przez "Rychwałdki" już jechałem, właśnie wracając z mojej jesiennej wizyty w Czeretnikach, z ciekawości, czy ta droga przez Rychwałdki jest równie fajna, co przez Kocierską przełęcz. Wtedy średnio mi się podobało, sporo domostw tam jest.
I o to mamy odpowiedź, jak zrobić pętlę w Paśmie Pewelskim. Pieszo to chyba najlepiej z Pewli Ślemieńskiej. Wiosna ładna, na maj najlepsze są górki 600-800 metrów, właśnie takie jak na tej wycieczce.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
laynn pisze:A czy choć jakieś zdjęcie z tej jesiennej nie powstałej można zobaczyć?
Było parę na fejsie, nawet polubiłeś
laynn pisze:Gdyby nie to, że ostatnio kolega musiał wcześniej być w domu, to pierwotnie zamiast na Jastrzębice, właśnie miałem iść na Czeretniki i potem jeszcze przez Ostry Groń. I widzę, że warto się tam wybrać.
Choć tą drogą z przez "Rychwałdki" już jechałem, właśnie wracając z mojej jesiennej wizyty w Czeretnikach, z ciekawości, czy ta droga przez Rychwałdki jest równie fajna, co przez Kocierską przełęcz. Wtedy średnio mi się podobało, sporo domostw tam jest.
Sam Ostry Groń ciekawy, Barutka trochę rozczarowująca, ale może nie trafiłam tam, gdzie jest najlepiej.
Droga, o której piszesz, tylko do przejechania. Fajnie się zaczęło, gdy z niej zjechaliśmy.
Sebastian pisze:I o to mamy odpowiedź, jak zrobić pętlę w Paśmie Pewelskim. Pieszo to chyba najlepiej z Pewli Ślemieńskiej. Wiosna ładna, na maj najlepsze są górki 600-800 metrów, właśnie takie jak na tej wycieczce.
Na potrzeby pieszej wycieczki trzeba byłoby ją zmodyfikować, by nie łazić po asfaltach i skrócić całość. Ale da się, nawet widzieliśmy takowy skrót, choć na rowery pewnie by się nie nadawał.
- sprocket73
- Posty: 5881
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Jaka ładna jesień
Zawsze brakuje tej pory roku, której dawno nie było.
Teraz jest już praktycznie lato, więc jesień kusi
Zawsze brakuje tej pory roku, której dawno nie było.
Teraz jest już praktycznie lato, więc jesień kusi
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
sprocket73 pisze:Jaka ładna jesień
Zawsze brakuje tej pory roku, której dawno nie było.
Teraz jest już praktycznie lato, więc jesień kusi
Ciekawe, bo też tak mam. Ostatnio myślałam o pięknej zimie
Ale fakt, ta najlepsza część wiosny (przynajmniej dla mnie), mniszkowa, już za nami. Trochę za mało miałam gór w tym okresie i znowu trzeba czekać rok.
laynn pisze:Wiolcia pisze:nawet polubiłeś
Jeśli ostatnio wrzucałaś, to przepraszam, że nie pamiętałem
laynn pisze:Tam jest pięknie jesienią, choć jak było biało na drzewach, to też zachwycało.
Tak, te dwa okresy, o których piszesz, są tam najładniejsze. Cieszę się, że udało mi się odwiedzić Czeretniki w trakcie obu.
Wiolcia pisze:Ale fakt, ta najlepsza część wiosny (przynajmniej dla mnie), mniszkowa, już za nami. Trochę za mało miałam gór w tym okresie i znowu trzeba czekać rok.
W tym roku i mnie ta wiosna też jakoś szybko zleciała. Przedostatnie wycieczki były jeszcze ledwie zaczynającą się wiosną a ostatni wyjazd to już przekwitające rzepaki a na koniec i sianokosy.
Tereny z twojej wycieczki bardzo ładne, piękna zieleń. Jeszcze jakby tych domów tyle nie było
Piotrek pisze:Piękne tereny na rower - tak mi się wydaje, bo nie jechałem . Ale krajobrazowo pierwsza klasa. Niby takie popierdółki ale ile radochy dla oczu
Na rower świetne. Mało fragmentów problematycznych. Oczywiście podjazdy dają w kość, ale fakt, że nie trzeba długo prowadzić roweru, jest dużym plusem.
włodarz pisze:Wiolcia pisze:Ale fakt, ta najlepsza część wiosny (przynajmniej dla mnie), mniszkowa, już za nami. Trochę za mało miałam gór w tym okresie i znowu trzeba czekać rok.
W tym roku i mnie ta wiosna też jakoś szybko zleciała. Przedostatnie wycieczki były jeszcze ledwie zaczynającą się wiosną a ostatni wyjazd to już przekwitające rzepaki a na koniec i sianokosy.
Tereny z twojej wycieczki bardzo ładne, piękna zieleń. Jeszcze jakby tych domów tyle nie było
Ten etap wiosny trwa zdecydowanie za krótko! Ale wykorzystałam go w pełni. Co prawda było mało gór, za to dwa pełne weekendy kajakowe i jeden weekend storczykowy. Działo się dużo!
Co do domów, to te okolice tak mają. Wyżej jakoś mi to nie przeszkadza.
Lidka pisze:Wiolcia pisze:Wycieczka zajęła nam parę godzin, w sam raz na leniwe niedzielne popołudnie
Jak to różnie można rozumieć pojęcie "leniwe niedzielne popołudnie"
Dopiero teraz dostrzegłam tę dwuznaczność
Wiolcia pisze:I lubią je też mieć w dziczy.
Gdzie mieszkasz ?
W dziczy. Bardzo fajny dojazd pod drzwi, wi - fi, basen i kort.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Dobromił pisze:Wiolcia pisze:I lubią je też mieć w dziczy.
Gdzie mieszkasz ?
W dziczy. Bardzo fajny dojazd pod drzwi, wi - fi, basen i kort.
No właśnie. Wszyscy pragną dziczy. cywilizowanej. Ale z tym kortem to się nie pomyliłeś. Moja rodzinka lubi wyjeżdżać w Beskid Niski. I obok ich kwatery jest jakaś agroturystyka (o ile teraz tak pospolicie się to nazywa). W tamtym roku przy niej pojawił się kort tenisowy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Adrian, sprocket73 i 4 gości