Markowe wędrówki.
Dziś z moimi dziewczynami przy okazji Niedzieli Palmowej odwiedzamy kościół p.w Jana Chrzciciela w Orawce.Kościół posiada unikatowe na skalę światową ,,zasłony wielkopostne,,. Są to płótna lniane malowane temperą,którymi zasłania się ołtarze przez kilka dni w roku,od wigilii piątej niedzieli Wielkiego Postu do Niedzieli Palmowej.Kościół posiada cztery zasłony,lecz ze względu na stan najstarszej,,Pieta pod Krzyżem,,wystawiane są trzy.Akurat ta była wystawiana w tamtym roku i być może zostanie udostępniona za rok.Pierwsza zasłona przedstawia ,,Matkę Bożą Siedmiobolesną,,
druga ,,Pokutującą Marię Magdalenę,,
a na głównym ołtarzu scena ,,Biczowania Chrystusa,,.
Czwartą z zasłon możemy zobaczyć na obrazie
a przy dobrych układach za rok.Ściany i sufit kościoła zdobią piękne polichromie.Żeby nie zanudzać zapodam kilka zdjęć.
W drodze powrotnej poplątaliśmy się po orawskich łąkach popatrzeć na krokusy i okoliczne górki.
Krokusy pozamykane,podczas spaceru było mocne słonko,deszczyk,zamieć śnieżna a na Krowiarkach -1,i wszystko schowało się w chmurze.Taka to była niedziela.
druga ,,Pokutującą Marię Magdalenę,,
a na głównym ołtarzu scena ,,Biczowania Chrystusa,,.
Czwartą z zasłon możemy zobaczyć na obrazie
a przy dobrych układach za rok.Ściany i sufit kościoła zdobią piękne polichromie.Żeby nie zanudzać zapodam kilka zdjęć.
W drodze powrotnej poplątaliśmy się po orawskich łąkach popatrzeć na krokusy i okoliczne górki.
Krokusy pozamykane,podczas spaceru było mocne słonko,deszczyk,zamieć śnieżna a na Krowiarkach -1,i wszystko schowało się w chmurze.Taka to była niedziela.
Jednym słowem, kwiecień placień, poprzeplata ...
Nie chcę nikogo obrazić, ani nic wyśmiewać, ale to zdjęcie mi się z korridą kojarzy
Nie chcę nikogo obrazić, ani nic wyśmiewać, ale to zdjęcie mi się z korridą kojarzy
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
- sprocket73
- Posty: 5911
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Adrian, nie wstyd Ci tak trolować?
Białe są przereklamowane. Do swojej relacji nawet ich nie wrzucałem
Białe są przereklamowane. Do swojej relacji nawet ich nie wrzucałem
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
sprocket73 pisze:Adrian, nie wstyd Ci tak trolować?
Białe są przereklamowane. Do swojej relacji nawet ich nie wrzucałem
Obrazek
Hmmm, to duży błąd z twojej strony Witku, że nie chwalisz się albinosami, a tak walczyłeś o te krokusy
Ponieważ dwa miesiące nie byłem w górach,padło na wycieczkę dawno planowaną,a non stop odkładaną.Rozpoczynam w Żywcu obok galerii.
Kiedyś w tym miejscu działała Kolorowa, w której spędziłem miło wiele godzin lekcyjnych.Podchodzę z sentymentu pod byłą szkołę
a następnie przekraczam Młynówkę
i wkraczam na szlak,który przez rezerwat,,Grapa,,poprowadzi na Kocurowsą Górę.Dzisiejsza wycieczka to trochę asfaltu dużo sacrum oraz bez szlaki.Trafiają się wychodnie skalne.
Idę sobie wzdłuż ścieżki rekreacyjnej.
Zdziwiony.
Z lasu wychodzę na widokowe łączki na Kocurowskiej Górze.Pierwsze widoki.
Pierwsza z kapliczek,pod wezwaniem MBNP.
Na szczycie wzgórza mijam kościół,
odsłania się ku B.Małemu.
Schodzę w las i po czasie kolejna kapliczka
św.Onufrego.
Przekraczam Moszczankę
i obok wyschniętego stawu
idę do parku moszczanickiego dworu.W środku.
Na głazie pamiątkowa tablica.
Dalej asfaltem idę w kierunku Rychwałdu,coraz lepsze widoki.Na jednej z dwóch wielkich sosen kapliczka
i świetna panorama.
Dalej asfalt,w Rychwałdzie przy potężnej lipie murowana kapliczka,
a w niej ludowa Pieta.
Niewiele dalej mijam kolejną kapliczkę św.Walentego.
Na chwilę zachodzę do Rychwałdzkiego kościoła.
Po zwiedzeniu kieruję się do dworu.
Bardzo mi się tam nie podoba,więc nie robię zdjęć i maszeruję w kierunku P.Rychwałdzkiej.Trafiają się stare domy
a na przełęczy kapliczka z figurą Chrystusa Nazareńskiego.
Schodzę z drogi i pomiędzy zabudowaniami Rychwałdka,gdzie czuję się jak w skansenie
podchodzę na Barutkę.Troszkę widoków z podejścia,po lewej wbrew nazwie zalesiona Łyska.
Trafił się storczyk.
Z zalesionej Barutki wychodzę na widokowe łąki,
kierując się ku masztom telefonii komórkowej.Z polan panorama.
Mijam krzyż
kapliczkę myśliwych
jeszcze widoki.
Zachodzę na P.Ślemieńską,gdzie ostatnia z kapliczek NMPKP.
Pozostaje mi zejść na busa.Przechodzę obok kościoła na Jasnej Górce (Kumorkowym Groniu).
I tu znów moje szczęście,bus odjeżdża na moich oczach.Kolejny za godzinę.Mach na okazję i zabiera mnie do Suchej przemiła dziewczyna,która jedzie z dzieckiem do lekarza.Tyle.
Kiedyś w tym miejscu działała Kolorowa, w której spędziłem miło wiele godzin lekcyjnych.Podchodzę z sentymentu pod byłą szkołę
a następnie przekraczam Młynówkę
i wkraczam na szlak,który przez rezerwat,,Grapa,,poprowadzi na Kocurowsą Górę.Dzisiejsza wycieczka to trochę asfaltu dużo sacrum oraz bez szlaki.Trafiają się wychodnie skalne.
Idę sobie wzdłuż ścieżki rekreacyjnej.
Zdziwiony.
Z lasu wychodzę na widokowe łączki na Kocurowskiej Górze.Pierwsze widoki.
Pierwsza z kapliczek,pod wezwaniem MBNP.
Na szczycie wzgórza mijam kościół,
odsłania się ku B.Małemu.
Schodzę w las i po czasie kolejna kapliczka
św.Onufrego.
Przekraczam Moszczankę
i obok wyschniętego stawu
idę do parku moszczanickiego dworu.W środku.
Na głazie pamiątkowa tablica.
Dalej asfaltem idę w kierunku Rychwałdu,coraz lepsze widoki.Na jednej z dwóch wielkich sosen kapliczka
i świetna panorama.
Dalej asfalt,w Rychwałdzie przy potężnej lipie murowana kapliczka,
a w niej ludowa Pieta.
Niewiele dalej mijam kolejną kapliczkę św.Walentego.
Na chwilę zachodzę do Rychwałdzkiego kościoła.
Po zwiedzeniu kieruję się do dworu.
Bardzo mi się tam nie podoba,więc nie robię zdjęć i maszeruję w kierunku P.Rychwałdzkiej.Trafiają się stare domy
a na przełęczy kapliczka z figurą Chrystusa Nazareńskiego.
Schodzę z drogi i pomiędzy zabudowaniami Rychwałdka,gdzie czuję się jak w skansenie
podchodzę na Barutkę.Troszkę widoków z podejścia,po lewej wbrew nazwie zalesiona Łyska.
Trafił się storczyk.
Z zalesionej Barutki wychodzę na widokowe łąki,
kierując się ku masztom telefonii komórkowej.Z polan panorama.
Mijam krzyż
kapliczkę myśliwych
jeszcze widoki.
Zachodzę na P.Ślemieńską,gdzie ostatnia z kapliczek NMPKP.
Pozostaje mi zejść na busa.Przechodzę obok kościoła na Jasnej Górce (Kumorkowym Groniu).
I tu znów moje szczęście,bus odjeżdża na moich oczach.Kolejny za godzinę.Mach na okazję i zabiera mnie do Suchej przemiła dziewczyna,która jedzie z dzieckiem do lekarza.Tyle.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości