Jak na emerycką, to nie jest źle
Jak nie trzyma cię auto, to zawsze można coś fajnego wymyślić.
A tak a propo auta, Ty nie posiadasz ? Masz w ogóle prawko ?
Markowe wędrówki.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Gęsia Szyja, Kopieniec i Nosal. Trzy wspaniałe szczyty widokowe. Cześć Ci i chwała za taki pomysł.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5913
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Adrian pisze:A tak a propo auta, Ty nie posiadasz ? Masz w ogóle prawko ?
Mam vana.Jak nie muszę jechać autem to wybieram komunikację z której bardzo lubię korzystać.
Dobromił pisze: Trzy wspaniałe szczyty widokowe.
Dlatego padło na nie przy tak dobrze zapowiadającej się pogodzie.No i łatwo dostępne.
sprocket73 pisze:Są już krokusiki w Taterkach?
Nie zwróciłem uwagi,skupiłem się na widokach .A na poważnie to nie widziałem ich nawet w ogródkach ani łączkach,jak wjeżdżałem i wracałem z Zakopanego a szukałem.
Krótka foto relacja z wycieczki, zaczynam w Jabłonce.Jest to moja ulubiona trasa,którą muszę powtórzyć choć raz w roku.Szlak ten przemierzałem najczęściej z buta,czasem rowerem,za łebka na nartach śladowych później turowych.Startuję z przystanku autobusowego,przekraczam Czarną Orawę
i wśród swojskich klimatów idę przez wieś.
Niestety nadchodzi zmiana pogody,Tatry cały dzień schowane w chmurach a w kotlinie smog.
Ostatnio z okolicy kapliczki Łukasz zapodał zdjęcia w kierunku Babiej,więc ja pstrykam ku Magurze Orawskiej.
Całą drogę moją towarzyszką będzie Babia
oraz przestrzeń.
Wyczesane.
Na łąkach pełno sarenek
oraz śpiew skowronków,które szaleją nad głową.Dominata .
Przy krzyżu
śniadanko
i z widoczkiem na
opuszczam szlak,przede mną Kiczory.
Ponad wsią spotykam dziadka,
który idzie doglądnąć uli,
a ja będę szukał Orawskich krokusów.Wstecz.
Były z B.Małego,również podbabiogorskie.Pora na Orawskie.
Pomiędzy nowymi domami Lipnicy Małej trafi się czasem taka perełka,domy od południowej strony maja okna,wejście oraz ściany z pełnego bala
a od północy dobudowana jest ściana, dodatkowo deskowana za którą jest składowane siano dla zwierząt dające dodatkowe ocieplenie.
Śniegu jeszcze na bogato.
Chaułpinka w osiedlu.
Uprzedzę Witka,krokusiki są w ilościach zadowalających. Do słonka maja się wyśmienicie.
Mijam obwoźny sklepik,
jestem obcy,sprzedawca boi się albo nie ma sprzedać mi piwo.Jest bardzo ciepło,z chęcią bym wypił a zakręciłem się w Jabłonce i zapomniałem sobie kupić.Kwiotki
domki.
Docieram do H.Śmietanowej.
Teraz muszę dostać się na Krowiarki.Jak sobie pomyślę,że trza mi targać w tym rozmiękłym śniegu ponad godzinę szlakiem ,którego nienawidzę to aż mi słabo.Słyszę auto,mach i mam okazję.Druga zawozi mnie do Zawoi skąd busem do domku.
i wśród swojskich klimatów idę przez wieś.
Niestety nadchodzi zmiana pogody,Tatry cały dzień schowane w chmurach a w kotlinie smog.
Ostatnio z okolicy kapliczki Łukasz zapodał zdjęcia w kierunku Babiej,więc ja pstrykam ku Magurze Orawskiej.
Całą drogę moją towarzyszką będzie Babia
oraz przestrzeń.
Wyczesane.
Na łąkach pełno sarenek
oraz śpiew skowronków,które szaleją nad głową.Dominata .
Przy krzyżu
śniadanko
i z widoczkiem na
opuszczam szlak,przede mną Kiczory.
Ponad wsią spotykam dziadka,
który idzie doglądnąć uli,
a ja będę szukał Orawskich krokusów.Wstecz.
Były z B.Małego,również podbabiogorskie.Pora na Orawskie.
Pomiędzy nowymi domami Lipnicy Małej trafi się czasem taka perełka,domy od południowej strony maja okna,wejście oraz ściany z pełnego bala
a od północy dobudowana jest ściana, dodatkowo deskowana za którą jest składowane siano dla zwierząt dające dodatkowe ocieplenie.
Śniegu jeszcze na bogato.
Chaułpinka w osiedlu.
Uprzedzę Witka,krokusiki są w ilościach zadowalających. Do słonka maja się wyśmienicie.
Mijam obwoźny sklepik,
jestem obcy,sprzedawca boi się albo nie ma sprzedać mi piwo.Jest bardzo ciepło,z chęcią bym wypił a zakręciłem się w Jabłonce i zapomniałem sobie kupić.Kwiotki
domki.
Docieram do H.Śmietanowej.
Teraz muszę dostać się na Krowiarki.Jak sobie pomyślę,że trza mi targać w tym rozmiękłym śniegu ponad godzinę szlakiem ,którego nienawidzę to aż mi słabo.Słyszę auto,mach i mam okazję.Druga zawozi mnie do Zawoi skąd busem do domku.
- sprocket73
- Posty: 5913
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Wiolcia pisze:Gdzie te skupiska krokusów?
sprocket73 pisze:gdzie te krokusy?
Zaczynały się na łąkach nad Lipnicą Mała,a największe skupiska były na polankach pod Kamionkiem.
laynn pisze:Ja mam ochotę zwiedzić te rejony, ale może w maju.
Te tereny są świetne o każdej porze roku,zapraszam.
Adrian pisze:Dorzuć mapkę
Wieczorem.
- sprocket73
- Posty: 5913
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
marekw pisze:na polankach pod Kamionkiem
no właśnie, tam słyszałem, że są... myślałem, że coś spotkam na całych grzbietach, ale widać trzeba szukać pod Kamionkiem
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: sprocket73 i 3 gości