Jeśli chcesz pomóc, wpłać na wsparcie poszkodowanych w wyniku powodzi. Linki poniżej:
SIEPOMAGA.PL - WSPARCIE POSZKODOWANYCH W WYNIKU POWODZI
ZRZUTKA.PL - POMOC POWODZIANOM ZE STRONIA ŚLĄSKIEGO


Głosowanie na zdjęcie sierpnia - trzeba wejść do sekcji "Fotografia górska i nie tylko" - nie ma linka na głównej, mój błąd.

Z cyklu JA TU BYŁEM czyli 13 III 2022 Leskowiec.

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Mirek

Z cyklu JA TU BYŁEM czyli 13 III 2022 Leskowiec.

Postautor: Mirek » 2022-03-15, 17:21

Kiedyś bardzo często kopczykowałem w zorganizowanej grupie jaką jest np, Miejskie Koło PTTK, później zrezygnowałem z tego rodzaju rozrywek.Głównie to że oni organizują wycieczki w niedziele.Zaczynam się przekonywać do tego by wrócić ( mn, innymi też z powodu ceny, 33 zł za wycieczkę)tam jak syn marnotrawny.Tym razem to Leskowiec,kraina J,P II, kapliczek ,krzyży i świątków.Zajmuję miejsce w autokarze , maseczkami nikt sobie nie zawraca głowy.
Obrazek
Przystanek Rzyki-Jagódki, tu wysiadamy.Większość czyli 99,99 % od Mydlarzy idzie czarnym szlakiem, ja idę serduszkowym.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Gdzie nie gdzie cokolwiek coś z kopczyków widac.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Na szczyt nie wchodzę,widok masy ludzkiej z i wchodzącej zniechęca mnie.W schronisku część grupy już sie relakasuje.
:soc66

Obrazek

ObrazekI
I tu co nieco widać.

Obrazek

Obrazek
Potem wizyta w sanktuarium, kilka fot i schodzimy do Andrychowa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Po drodze a jakże by co innego co chwila kapliczki, krzyże itp.

Obrazek


Obrazek
Na Gancarzu grupowe foty i idziemy dalej,grupa wkrótce wyprzedza mnie .Ja nie gonię ich , mam inne plany.

Obrazek

Obrazek
Widać już wiosnę,

Obrazek
Przy strumykach widać już lępiężniki.Grupa poklusowała przodem do Andrychowa, ja korzystam z odpoczynku U Panienki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Kilometr za Panienką szlak zielono-żółty rozdziela się.Grupa ma siakieś 1,5 h deptania.a ja skręcam do żółtego w kierunku na Inwałd,Skracam sobie drogę o jakieś 3-4 km.Wychodzę w osiedlu Wapiennik, zapytana panienka wskazuje mi drogę do przystanku kolejowego by po chwili ofiarować się me szlachetne ciało zawieść do Andrychowa.Co prawda miałbym pociąg z Inwałdu, ale co auto to auto i ładny kierowca.I to tyle o wizycie z krainy J,P II , krzyży, kapliczeki świątków. :usm
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10963
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2022-03-15, 20:07

Takie wycieczki mają zwoje zalety - zawiozą, przywiozą, kasa niewielka i zero stresu o komunikacje czy parkingi.
Jak najbardziej powinieneś wrócić na stałe niczym syn marnotrawny :)
Mirek

Postautor: Mirek » 2022-03-15, 20:40

Piotrek pisze:Takie wycieczki mają zwoje zalety - zawiozą, przywiozą, kasa niewielka i zero stresu o komunikacje czy parkingi.
Jak najbardziej powinieneś wrócić na stałe niczym syn marnotrawny :)
Ma to swoje plusy nie powiem, tyle że przyzwyczaiłem się do wycieczek w tygodniu. :DD
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10963
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2022-03-15, 21:33

Ady do roboty juz nie chodzisz, wiec możesz w tygodniu świętować ;)
Awatar użytkownika
Lidka
Posty: 368
Rejestracja: 2022-01-26, 14:36
Kontakt:

Postautor: Lidka » 2022-03-16, 04:18

A kierownik wycieczki nie szuka pogubionych na szlaku? ;)
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 178 gości