Zaś na odwrotnym biegunie to schronisko na Boraczej i Cyrla.
Ja to testuje na pierogach. Na Boraczej, jadłem jedne z najlepszych pierogów z mięsem dużo mięsa, ciasta tyle ile powinno być. Na Luboniu, więcej ciasta i wody niż mięsa.
To idź na Krupową pyszna podgrzana kiszona kapusta zwie się tam bigosem...sokół pisze:W górach to nawet sredniawy bigos smakuje.