Się dzieje

[Pudelek]

Przecież paraliż służby zdrowia mamy właściwie od początku pandemii, a przy takiej obecności wirusa nie ma szans, żeby w jakiś sposób go spowolnić lub kogoś przed nim ochronić. Lockdowny ograniczały epidemię, gdy było jej niewiele w narodzie, teraz jest ona wszędzie. Przy takim podejściu "ostrożnościowym" możemy mieć jeszcze maski na ryjach przez długie lata... Zreszta wystarczy popatrzeć na inne kraje - czy wprowadzono tam lockdowny czy nie, czy są silne obostrzenia czy luzackiej, jak np. u Szwedów, to i tak liczba przypadków bije rekordy. Np. w Czechach, Włoszech i inych trzeba nosić maseczki FFP2 (inna sprawa, to czy ktoś to sprawdza), a czy rekordów nie ma? Są. Obecne ograniczenia to tak jakby próbować zwalczać smog zakazem robienia grilla w ogródku...

I też taka lekko ceprowa.

ale przecież ludzie sami zdecydowali, że nie chcą się szczepić. To tak jak ktoś po kielichu wsiądzie za kierownicę - troszczyć się i martwisz o takie osoby? Tak jak pisałem - niech dorośli ludzi decydują za siebie i jeśli chcą chorować albo umierać to jest ich sprawa, a nie obcych osób!

[Piotrek]

Przecież paraliż służby zdrowia mamy właściwie od początku pandemii.....

Ale jeszcze nie jest tak dolegliwy dla ludzi w codziennych spawach zdrowotnych. Naród jednak jest przyzwyczajony, że zazwyczaj czeka się do specjalistów na wizytę itp, więc tą cierpliwość mamy we krwi
Oczywiście do pewnego momentu, do pewnej granicy. Jak się okaże, że np. z dzieckiem w gorączce nie ma szans na wizytę albo termin za tydzień, bo wszystko zawalone, to w tedy może dojść do przesilenia. Niebezpiecznego sondażowo przesilenia.

Ale ja dziś pierwszy raz spotkałem się z pozytywnym efektem pandemii.
Otóż będąc w kinie tuż przed seansem z głośników rozległ się komunikat przypominający o zakazie jedzenia w kinie ze względu na obostrzenia.
Pierwszy raz od lat filmu nie zakłócały ciągłe szelesty otwieranych chipsów, smród popcorny, mlaskanie, chrupanie, szperanie w reklamówkach, notoryczne wyłażenie po kolejną popcornu porcję czy łażenie żeby się odlać po litrze coli.
Co prawda nie wiem co ma jedzenie z pandemią, przeca w kinie nie jedzą wszyscy z jednego koryta ale to kwestia mało istotna .
No seans 10-lecia to był

[Pudelek]

To dziwne z tym kinem. Bo jak byłem we wtorek na nieszczęsnym "Gierku", to normalnie sprzedawano jedzenie, tylko z zastrzeżeniem iż "na wynos". Oczywiście już widzę te tłumy co przychodzą do kina po jedzenie na wynos Ludzie to kupowali, chowali do torby, włazili z tym na salę i tam jedli.
Tego, co wymyślił popcorn i chipsy do kina, powinno się kastrować na żywca.

[Piotrek]

Może to więc od kina zależy?
U nas w Janosiku zawsze można było te kinowe badziewia typu popcorn, jakieś naczosy itp. kupić, teraz nie - tylko lodówka z napojami stała.
Ale to w sumie w sumie sprawa drugorzędna, bo na prawdę przyjemnie oglądać film w ciszy, w normalnych, nie knajpowych warunkach

[Pudelek]

Ja byłem w sieciówce. Tam bez żarcia ani rusz.
Z jednej strony te wielkie kina to wygodne fotele, lepszy dźwięk i więcej filmów, a z drugiej właśnie to żarcie, który też mnie strasznie wkurza, i więcej hołoty się zwala.

[Dobromił]

A są jeszcze osoby pijające tanie wina w kinach ?

[Piotrek]

Jak w Żywcu były kiedyś 3 kina i puszczali szajs to się czasem wypiło. Na trzeźwo ciężko było nie które produkcje zdzierżyć

[Dobromił]

To tak jak ktoś po kielichu wsiądzie za kierownicę - troszczyć się i martwisz o takie osoby?

Trochę powinienem - ten potencjalny morderca może mnie przejechać.

niech dorośli ludzi decydują za siebie i jeśli chcą chorować albo umierać to jest ich sprawa, a nie obcych osób!

Czyli tak jak pisałem wcześniej - osoba twardo twierdząca, że pandemii nie ma, że to spisek, że to co najwyżej gorsza grypa, że szczepić się nie będzie bo to nic nie da powinna oficjalnie zrezygnować z prawnie przynależnej jej opieki zdrowotnej. I zostawić miejsce w szpitalu dla innych.

[Dobromił]

Były doniesienia o pozytywnym dzialaniu amantadyny, iwermektyny, połaczenia inozyny z azitromycyna, a nawet niektórych zioł takich jak andrographis czy bylica roczna. To z preparatow, ktore na tyle zostaly juz kiedys przebadane , ze otrzymały rejestracje na rynku. Ale od samego poczatku nie bylo nacisku na proby jakiegokolwiek leczenia chorych, a wrecz bylo to (i jest) blokowane. Jak rozne podmioty oferowaly sie takie badania robic - nie otrzymały zgody.

Czy te lekarstwa / zioła można kupić ( z receptą lub bez ) w aptekach ?

[Pudelek]

powinna oficjalnie zrezygnować z prawnie przynależnej jej opieki zdrowotnej.

też jestem takiego zdania. Ale dobrze wiemy, iż to nie możliwe. To tak jak ci, co nie wierzą w UFO, nie powinni się potem domagać odbicia z rąk kosmitów.

[Dobromił]

Straszna wizja.

[buba]

Tu jeszcze dla buby ciekawostka, na temat definicji szczepionki, (..)

Istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że szczepionki są ogólnie bezpieczne i skuteczne.

Czyli zabezpieczyli się już nawet na przyszłość, bo wiadomo, że szczepionki są po prostu bezpieczne i skuteczne. To nie podlega dyskusji. Jest szczepionka to wiadomo, że to coś bezpiecznego, bo tak głosi definicja.

Nie no, jak tak glosi definicja to juz nie ma wyjścia, nie ma miejsca na debaty, dyskusje i pytania. Trzeba sie jej nauczyc na pamięć i powtarzać, nawet jak cię zbudzą o północy. A jak rzeczywistosc i fakty zdają sie przeczyć defincji - to tym gorzej dla faktów!

Tak właśnie są tworzone dzisiejsze definicje niby naukowe czy chociażby zwykłe prawo. Gdzie wiele rzeczy nie jest bliżej określonych jak niegdyś. Tylko mamy pełno zwrotów typu: "raczej", "prawdopodobnie", "pewnych" czy "może" itp. I można sobie to interpretować jak się chce i podciągać pod to różne argumenty. Komu to służy? Chyba wiadomo. Na pewno nie zwykłym ludziom.

Bardzo mi to przypomina te rozne tanie chwyty marketimgowe z reklam: "prawdopodobnie najlepsze piwo na świecie"

[Vision]

Ostatnio słyszałem dość obszerną wypowiedź jednego z prof. PAN (no nie przypomnę sobie teraz nazwiska )
Powiedział on m.in że szczepionki przeciw covid to, pomimo krótszego czasu, najlepiej i najdokładniej przebadane szczepionki jakie kiedykolwiek były.

No i teraz nie wiem - wierzyć mu czy nie?
Nie zna się chłopina na rzeczy? A może mu Pfizer wczasy fundnął na Jamajce (a biednemu francuzowi z filmiku nie), że takie kity wciska...???

Przekładasz to na wiarę i zaufanie komuś. Też czytałem tą wypowiedź. Było to zwyczajne stwierdzenie, bez podania źródeł do tych badań i jakichś dowodów, że tak jest. Ale zaufajmy temu panu bo jest profesorem z medialnego źródła. A dowody na to, że tak nie jest są w zwyczajnej ulotce preparatu. Jakby były najlepiej przebadane. To by nie były dopuszczone do obrotu w drodze wyjątku i badania byłyby już zakończone, a póki co nawet ten warunek nie jest spełniony.

Komu wierzyć? No właśnie to niestety ten Wasz tutaj wielu problem. Że wolicie komuś wierzyć. Ja nikomu nie wierzę na słowo. Po to masz dane, książki, internet żeby móc sobie samemu sprawdzić i weryfikować co jest bliższe prawdy. I przede wszystkim wierzyć samemu sobie, oceniając to co mówi jedna i druga strona. Większość woli iść na łatwiznę i wierzyć komuś, a drugiej strony nawet nie dopuszczać do głosu. Większość rzeczy o których tutaj piszemy jest jak najbardziej sprawdzalna dla każdego bardziej zaciekawionego zagadnieniem i nie potrzeba tego brać na wiarę. No ale tak jak napisałem w ostatnim poście, dzisiejsza nauka i prawda to wiara, wiara w szczepionkę w tym wypadku.

No i teraz nie wiem - wierzyć mu czy nie?
Nie zna się chłopina na rzeczy? A może mu Pfizer wczasy fundnął na Jamajce (a biednemu francuzowi z filmiku nie), że takie kity wciska...???

Niewykluczone, na pewno czerpie z tego jakieś korzyści i zyski. Profesorek z Wrocławia potrafił nawet uśmiercać dzieci, które nie zmarły, co tu pokazywałem. Tylko dlatego, że to akurat jego klinika dostała możliwość szczepienia dzieci. O dodatkach covidowych z tych powodów już też wspominałem. Dla takich profesorków biznes się świetnie kręci, więc go reklamują jak popadnie.

Ów Francuz w swoim wywodzie nie przedstawił tylko swojego zdania, ale jakieś dane, liczby, fakty i przede wszystkim ma poparcie w dowodach na to co powiedział odnośnie konfliktów interesów. Zresztą wszystko to idzie sobie samemu sprawdzić. Artykuł do tego jak Pfizer przekupował lekarzy też już tu zamieszczałem. Nawet się do tego przyznali wypłacając miliardowe odszkodowania z tego tytułu.

Poza tym warto sobie zdać sprawę z jeszcze innych rzeczy. To apropo tego co napisałeś. Że jak nie te firmy to inne czerpały by zyski z leków itp. No, niestety nie. Bo inne leki są dużo tańsze, a przede wszystkim nie są objęte patentami, więc produkować by je mogło dużo więcej firm, byłoby ich więcej i dużo więcej osób by mogło zarobić, a klientów na tym faktycznie skorzystać. Tylko o to właśnie chodzi, żeby nie było konkurencji, więc szczepionkę mogą robić tylko firmy, które są w posiadaniu patentu, albo zostanie im on udostępniony. I tak działa niestety dzisiejszy mechanizm w większości branży. Nie chodzi tu o zdrowie, tylko o monopol i zarobek. Niby przez jakie branże ów Francuz czy inni mieli by być lobbowani, gdy w większość powtarzają, że najważniejsza jest naturalna odporność. Którą uzyskuje się poprzez zdrowy tryb życia. Czyli ruch, aktywność, zdrowe odżywianie, witaminki czy ziółka. Sugerujesz, że są lobbowani przez firmy zielarskie? Czy pana Mietka z polskiej wsi, który hoduje w ogródku zdrowe, ekologiczne pomidory? Czy jakichś blogerów, którzy na swoich stronkach promują zdrowy i aktywny tryb życia?

Do tego też warto poczytać chociaż trochę zagadnień na temat jak jest skonstruowany dzisiejszy świat i ówczesny "kapitalizm" I tak się składa, że największe korporacje na świecie są zarządzane przez jedne i te same podmioty. Ludzie z tych samych podmiotów siedzą w zarządach wielkich korporacji, doradzają im i mają decydujący wpływ na działalność tych korporacji. Poniekąd Ci to już pokazywałem, na innym przykładzie. Tylko warto to też doprecyzować i warto żeby ludzie sobie z tego zdali sprawę, że np. firmą Pfizer, Google, Facebookiem, McDonaldem i tysiącami innych zarządzają tak na prawdę jedne i te same podmioty. I jakoś im się to w ogóle nie kłóci, że niektóre te firmy poprzez niezdrową żywność powodują miliony chorób na świecie, bo jest im to na rękę. Dzięki temu będą mieli potem dodatkowo stałego klienta firmy farmaceutycznej. Niestety, ale tak skonstruowany jest dzisiejszy świat i nie są to żadne teorie spiskowe tylko fakty. Dlatego masz te zebrania WEF wpływowych ludzi tego świata, gdzie sobie debatują nad naszymi losami. Ci sami ludzie właśnie kierują tymi wszystkimi firmami, dlatego potem te firmy śpiewają jednym i tym samym głosem. No ale cóż, wiem, że dla przeciętnego człowieka, to zbyt trudne zagadnienie i łatwiej mu wierzyć, że to teorie spiskowe. Prawda natomiast jest oczywista i wystarczy trochę zainteresować się tematem. Tu nie ma za wiele przypadków, wszystko u góry jest ładnie i spójnie ze sobą powiązane, łącznie z rządami niemal wszystkich krajów.

[Vision]

W Izraelu pełną ilość dawek (czyli dwie) przyjęło 66% ludności. Do "najlepiej poszczepionych" to jemu bardzo daleko, wiele krajów unijnych (i nie tylko) jest znacznie bardziej zaawansowana. Pod tym względem jest on mniej więcej na poziomie Czech. Jeśli chodzi o trzecią dawkę to rzeczywiście czołówka, choć również nie jest liderem - więcej przyjęła jej np. Belgia i Malta.

A czy ja gdzieś napisałem, że Izrael jest najlepiej wyszczepionym krajem czy chociaż jednym z wielu? No właśnie nie. Fakt natomiast jest taki, że mediach jest często przedstawiany jako taki kraj.

Fakt jest też taki, że jest to kraj o około 10 % lepiej wyszczepiony niż Polska.

Kolejny fakt jest taki, że notują teraz rekordy zgonów, pomimo tego 66% wyszczepienia.

Fakt też jest taki, że notują teraz rekordy hospitalizacji związanych z covid.



https://www.jpost.com/breaking-news/article-695259

I kolejny najważniejszy fakt, jest też taki, że 55-60% tych hospitalizacji to ludzie po trzeciej dawce szczepionki.

Ale to zapewne przez to, że pozostałe 35% jest niezaszczepionych...

[TripSeeker]

Uważaj, bo wymieniając takie fakty zostaniesz oskarżony o wybieranie tych wygodnych twojej narracji