2021.10 To właśnie są moje Bieszczady

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

2021.10 To właśnie są moje Bieszczady

Postautor: Malgo Klapković » 2021-10-19, 00:30

Moja relacja przedstawi wędrowanie w zupełnie nienajlepszych godzinach (słońce w zenicie), długość trasy może być dla większości nieatrakcyjna a wycieczki zrealizowane jakby w małym stopniu, gdzie każdy mógłby powiedzieć, że tutaj dopiero zaczyna się przygoda a my w tym momencie zawracaliśmy. Nie będą to też pętelki. Niemniej jednak jak się człowiek uprze, to i takie wędrówki sprawią frajdę.

W związku z tym, że nocujemy w Krościenku, to naszą pierwszą wędrówkę zaplanowaliśmy na Dolinę Stebnika. Krajobraz umilają Góry Słonne. Uznaliśmy, że gdzie dojdziemy to dojdziemy, ograniczały nas magiczne trzy godziny na karmienie Lili. W końcu doszliśmy do miejsca, gdzie rzeka zmyła drogę. Na upartego mogliśmy przejść boczkiem po krzakach i pójść dalej w stronę Bandrowa, ale daliśmy za wygraną. Na koniec wycieczki ucięliśmy sobie pogawędkę z panią, której rodzice zostali uwiecznieni muralem na jednej z chat Krościenka. Warto zwrócić uwagę na flagę, która trzepocze nad drzwiami wejściowymi. Historii tej pani nie będę tutaj umieszczać, warto zagadać a chwila moment i można dowiedzieć się wszystkiego :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2021-10-19, 00:32 przez Malgo Klapković, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9873
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-10-19, 04:52

Od czegoś trzeba zacząć ;)
Najważniejsze że chodziliście razem, taki rodzaj sztuki jak murale można oglądać bez przerwy.

P.S
ładne imię Lili, na start ma już nawet swoją piosenkę i to popularną :)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2021-10-19, 08:52

Jeśli chodzi o murale Anrejki, to latem była wystawa i można było obejrzeć je wszystkie w jednym miejscu, ale chyba jednak fajnie spotkać je po prostu gdzieś na trasie :)
Córka ma na imię Liliana, ale wołamy na nią Lila - wtedy szybko przybiega i pyta „Czego potrzebujecie, rodzice?) - fajnie by było :D
Kurde, niestety coś źle wgrałam zdjęcia :/ Może kolejnym razem będzie lepiej.
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2021-10-19, 08:56

Kolejnego dnia udaliśmy się do Beniowej z Bukowca. Jesień wkracza już w kolejny etap, na drzewach jest już coraz mniej liści, ale jeszcze jest na czym oko zawiesić ;) Lilę trochę wytelepało w wózku, miejscami nosiliśmy ją na rękach. O ile w Dolinie Stebnika nie spotkaliśmy żywej duszy, to tutaj spotkaliśmy pare osób, zamieniliśmy kilka zdań z koneserami Bieszczadów ;) którzy opowiadali, że „kiedyś to było” tzn. w latach 80. Mi tam jednak podoba się w Bieszczadach nawet teraz, gdy zawitało tu trochę cywilizacji. Wg mnie jest jej nadal bardzo mało. Jeżdżenie po pustych drogach to sama przyjemność.
Przy cmentarzu zrobiliśmy sobie postój na karmienie także razem z dojazdem i obiadem w Ustrzykach taki wypad trwał dla nas prawie 6 godzin (czyli uznać to należy za eskapadę). Żałujemy, że dzień kończy się o tej porze roku tak szybko, trochę późno wyjechaliśmy ;) i nie zdążyliśmy zjeść pysznego obiadu w ośrodku w Tarnawie. Gospodarzy tam fajny gość, z którym warto zamienić parę słów. W ogóle to w wielu miejscach pojawiają się plakaty i rekwizyty ze słynnego serialu. Przyznam, że i ja podczas poprzednich wyjazdów chodziłam do miejsc, gdzie kręcono Watahę ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
laynn

Postautor: laynn » 2021-10-19, 09:28

Malgo Klapković pisze:fajnie by było

Oj się ciesz na póki co takim szkrabem. Ja tam tęsknie za moją w tym wieku wspominam, dzieci szybko rosną. Zobaczysz jak Wam zacznie teraz czas zapierdzielać.
No drugi dzień to niezła wycieczka! :)
A dzień pierwszy, to mniej więcej rejony, którymi zamierzam się zainteresować bardziej ;)
Ostatnio zmieniony 2021-10-19, 09:35 przez laynn, łącznie zmieniany 1 raz.
Gór Ski
Posty: 484
Rejestracja: 2018-05-08, 11:14
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Gór Ski » 2021-10-19, 14:26

laynn pisze:Oj się ciesz na póki co takim szkrabem. Ja tam tęsknie za moją w tym wieku wspominam, dzieci szybko rosną. Zobaczysz jak Wam zacznie teraz czas zapierdzielać.


Mimo wszystko z starszym dzieckiem można zdecydowanie więcej no i Matka która nie karmi też zyskuje trochę " wolności "
laynn

Postautor: laynn » 2021-10-19, 15:23

Ano no to wiadomo. Ja pisałem, nie odnośnie wycieczek, bo np ja moją córką nie robiliśmy w tym wieku młodej żadnych wycieczek, właśnie poprzez problemy z jedzeniem - młoda każdym ze słoików pluła :D i tylko jedzenie świeżo gotowane w domu, jakoś, bo też wcale to łatwe nie było, zjadała :D . Aż dziw, że dziś tyle rzeczy próbuje. A jak miała z 3 lata i powiedziała, że jest głodna, tata zrób mi śniadanie, to aż usiadłem z wrażenia :lol
Ostatnio zmieniony 2021-10-19, 15:23 przez laynn, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
trotyl
Posty: 1042
Rejestracja: 2015-01-06, 00:12
Lokalizacja: Warka

Postautor: trotyl » 2021-10-19, 17:30

Pokaż Malgo to dziecię..
A na ziemi pokój ludziom dobrej woli
Awatar użytkownika
dakOta
Posty: 1040
Rejestracja: 2014-01-01, 02:24
Lokalizacja: Kraków

Postautor: dakOta » 2021-10-19, 17:56

laynn pisze:Oj się ciesz na póki co takim szkrabem.


... bo będzie tylko gorzej.

Obrazek
Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9873
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-10-19, 18:11

Dobre :D
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2021-10-19, 18:44

trotyl pisze:Pokaż Malgo to dziecię..

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
trotyl
Posty: 1042
Rejestracja: 2015-01-06, 00:12
Lokalizacja: Warka

Postautor: trotyl » 2021-10-19, 18:59

:) :) :) :) :)
Ale maleństwo..
Jak to mówiła moja świętej pamięci babcia...Jaki majster , jaki warsztat takie dzieło..
Niech zdrowo rośnie
A na ziemi pokój ludziom dobrej woli
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9873
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-10-19, 19:18

Podobna do mamy :)
Na pewno będzie dzielnym turystą, kiedyś ;)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6201
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-10-19, 19:56

Malgo Klapković pisze:O ile w Dolinie Stebnika nie spotkaliśmy żywej duszy, to tutaj spotkaliśmy pare osób, zamieniliśmy kilka zdań z koneserami Bieszczadów ;) którzy opowiadali, że „kiedyś to było” tzn. w latach 80. Mi tam jednak podoba się w Bieszczadach nawet teraz, gdy zawitało tu trochę cywilizacji. Wg mnie jest jej nadal bardzo mało. Jeżdżenie po pustych drogach to sama przyjemność.

Mnie denerwuje takie gadanie, że "kiedyś to były czasy" - a teraz co, nie ma czasów. Wiadomo, jest inaczej niż kiedyś, trochę więcej cywilizacji wszędzie, z której też korzystamy w górach: mapy w komórce, prognoza pogody w komórce, szybkoschnące ciuchy, batony energetyczne itp. dobra, których "w tych fajnych czasach" nie było. Nadal w Bieszczadach jest wg mnie pusto (poza szlakiem Wołosate-Tarnica), siedzę tu od 8 października, więc chyba wiem, co mówię ;)
Córa fajna.
Wybierasz się na Połoniny Oratyckie? Teraz może być tam ciekawie, masz blisko, a trasa krótka.
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2021-10-19, 20:21

Dziękuję trotyl.
Lila to cały (no prawie cały) tata, chociaż miło usłyszeć jak czasami ktoś widzi podobieństwo do mnie ;)
Oratyk mamy w planach jak najbardziej, tylko jakoś nas ciągle ciągnie w Bieszczady. Obserwuje nas ta połonina z okna :D
Obrazek

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości