Markowe wędrówki.
To już u mnie jakaś plaga ostatnimi czasami.Budzik wariuje o 4 rano.Wiadomo śniadanko,kawka.Tym razem syn zawozi mnie do Sidziny.Jakoś niedawno miałem ochotę na morze chmur pod nogami i Tatry,które z nich się wyłaniają,ale Polica pokazała figę.W lesie cisza szumi potok,gdzieś tam za wsi słychać psiska.Na zboczach Czyrńca pohukuje sowa.Gwieździste niebo,a za plecami zaczyna się dziać.
W miarę szybko melduje się na hali Kucałowej,widno ale jeszcze trzeba poczekać.
Spacerkiem wychodzę na szczycik Jasnej Górki,gdzie za chwilę wschód lepiej widoczny jak z hali.Dzieje się na niebie.
Po drugiej stronie jakoś tak buro.
W dole jezioro z chmur,ponad górami brak błękitu.Gdzie to słonko?
Jest,już wysoko ponad chmurami.
Pora iść dalej,mimo braku mrozu zmarzły mi palce.Zobaczymy co zaoferuje Polica.Po drodze daje w oczy
a im wyżej tym lepiej.
Z Policy bajkowo.Zapora Czyrniec broni przed zalaniem.
Jeszcze kilka z Policy.
Grudzień pełną gębą.
Dalsza droga mija bez widokowo lasami,dopiero z wychodni skalnej na Kiczorce zwanej Bocianim Gniazdem panorama.
Szału ni ma,dupy nie urywa.Po prostu kiepski ze mnie fotograf.Dla młodszych użytkowników forum,to białe to śnieg.
Na zejściu pokazuje się Beskidek a w tle Skrzyczne.
Miałem zejść szlakiem do Zawoii,jeśli czyta Wiolcia a ponieważ nie była na Mosornym to na zachętę co byś podleciała.Widać Tatry
ku Makowskiemu
wiadomo
Mędralowa,Magurka,Czerniawa,Jałowiec.
Chłopaki pracują.
Na Policznym kończę wycieczę i do domu.
Jeszcze panoramka z Mosornego,żeby Wiolcia miała myślenie jaka ta Babia piękna.
W miarę szybko melduje się na hali Kucałowej,widno ale jeszcze trzeba poczekać.
Spacerkiem wychodzę na szczycik Jasnej Górki,gdzie za chwilę wschód lepiej widoczny jak z hali.Dzieje się na niebie.
Po drugiej stronie jakoś tak buro.
W dole jezioro z chmur,ponad górami brak błękitu.Gdzie to słonko?
Jest,już wysoko ponad chmurami.
Pora iść dalej,mimo braku mrozu zmarzły mi palce.Zobaczymy co zaoferuje Polica.Po drodze daje w oczy
a im wyżej tym lepiej.
Z Policy bajkowo.Zapora Czyrniec broni przed zalaniem.
Jeszcze kilka z Policy.
Grudzień pełną gębą.
Dalsza droga mija bez widokowo lasami,dopiero z wychodni skalnej na Kiczorce zwanej Bocianim Gniazdem panorama.
Szału ni ma,dupy nie urywa.Po prostu kiepski ze mnie fotograf.Dla młodszych użytkowników forum,to białe to śnieg.
Na zejściu pokazuje się Beskidek a w tle Skrzyczne.
Miałem zejść szlakiem do Zawoii,jeśli czyta Wiolcia a ponieważ nie była na Mosornym to na zachętę co byś podleciała.Widać Tatry
ku Makowskiemu
wiadomo
Mędralowa,Magurka,Czerniawa,Jałowiec.
Chłopaki pracują.
Na Policznym kończę wycieczę i do domu.
Jeszcze panoramka z Mosornego,żeby Wiolcia miała myślenie jaka ta Babia piękna.
Czytam i myślę, jaka ta Babia piękna , choć za tą górą nie przepadam.
No dobra, wybiorę się kiedyś, ale ja ostatnio na różne planowane przez lata szczyty wybieram się jak sójka za morze, więc pewnie jeszcze parę latek minie.
Przez ostatnie tygodnie sporo jest dni z morzem mgieł. Tylko najgorsze jest to, że ja tam siedzę w tych mgłach, a takie widoki, jak Twoje, to widzę tyko na zdjęciach lub kamerkach internetowych. Do de... to wszystko...
Ten grudzień pełną gębą to rzeczywiście straszny. Dobrze, że po pas się nie zapadałeś w tym śniegu...
No dobra, wybiorę się kiedyś, ale ja ostatnio na różne planowane przez lata szczyty wybieram się jak sójka za morze, więc pewnie jeszcze parę latek minie.
Przez ostatnie tygodnie sporo jest dni z morzem mgieł. Tylko najgorsze jest to, że ja tam siedzę w tych mgłach, a takie widoki, jak Twoje, to widzę tyko na zdjęciach lub kamerkach internetowych. Do de... to wszystko...
Ten grudzień pełną gębą to rzeczywiście straszny. Dobrze, że po pas się nie zapadałeś w tym śniegu...
Czytam i myślę, jaka ta Babia piękna , choć za tą górą nie przepadam.
Wiem.
Wiolcia pisze:ale ja ostatnio na różne planowane przez lata szczyty wybieram się jak sójka za morze
Za dużo czasu poświęcasz na pracę,musisz to zmienić .
Wiolcia pisze: Ten grudzień pełną gębą to rzeczywiście straszny. Dobrze, że po pas się nie zapadałeś w tym śniegu...
Na zimę z takim śniegiem po pas czekam,ale z tym coraz gorzej.
laynn pisze:Extra szalejesz ostatnio i nas dobijasz.
Pracuję na zmianach,więc wolnego mi nie brakuje,a i łatwiej mi bo w górki mam blisko.
Piotrek pisze:Kto rano wstaje, temu natura daje
Choć czasami nie chce się zwlekać z łóżka,ale jak już niebo nabiera kolorów a jest się wysoko w górach to wszystko przechodzi .
Ostatnio zmieniony 2020-12-19, 07:30 przez marekw, łącznie zmieniany 1 raz.
W niedzielę młoda kończy obóz narciarski w Suchem, staram się wyjechać z domu w miarę wczas. Po drodze mgła nie idzie przyspieszyć. Od Szaflar wyjeżdżam z mgły, inny świat. Błękitne niebo i słońce. Mam dwie godziny do wykorzystania. Plan na szybko, parkuję koło kościoła w Poroninie i idę na Koślową Grapę (inaczej Patria lub Galicowa) na pogórzu Bukowińskim należącym do Pogórza Spisko-Gubałowskiego. Pod słońce.
Poszroniło.
Za mną po lewej Wierch Grapa z prawej Suchowiański Wierch po środku w tyle zabudowania Zębu,poniżej Poronin.
Ponad Poroninem widnieje krzyż Grunwaldzki.
W miarę podejścia.
Na wypasanych polanach masa starych bud
wykorzystywanych na przechowywanie sprzętów gospodarczych.Słonko daje.
Ponad wyciągiem na Harendzie wystaje Osobita.
Czy to wiosna?
Pomiędzy drzewami w prześwitach.
Zaczyna gonić mnie czas,przechodzę na druga stronę zerknąć na szerszą panoramę.
Nad Gorcami błękitne niebo a poniżej chmury.
Zbliżenie z pod szczytu na kościół i osiedle w Gliczarowie Górnym.
Wracam.Na szczycie uroczy domek.
A w dolinie mgliście.
Modelka pozuje.
Jeszcze rzut oka na most na potoku Zakopianka oraz osiedle o pięknej nazwie Cipki
i prawie koniec.Przy szlaku malowniczo ukryty domek
z którego piękny widok na Zakopane ukryte w smogu.Jeszcze po córę i w syf pogodzie wracamy do domu.
Poszroniło.
Za mną po lewej Wierch Grapa z prawej Suchowiański Wierch po środku w tyle zabudowania Zębu,poniżej Poronin.
Ponad Poroninem widnieje krzyż Grunwaldzki.
W miarę podejścia.
Na wypasanych polanach masa starych bud
wykorzystywanych na przechowywanie sprzętów gospodarczych.Słonko daje.
Ponad wyciągiem na Harendzie wystaje Osobita.
Czy to wiosna?
Pomiędzy drzewami w prześwitach.
Zaczyna gonić mnie czas,przechodzę na druga stronę zerknąć na szerszą panoramę.
Nad Gorcami błękitne niebo a poniżej chmury.
Zbliżenie z pod szczytu na kościół i osiedle w Gliczarowie Górnym.
Wracam.Na szczycie uroczy domek.
A w dolinie mgliście.
Modelka pozuje.
Jeszcze rzut oka na most na potoku Zakopianka oraz osiedle o pięknej nazwie Cipki
i prawie koniec.Przy szlaku malowniczo ukryty domek
z którego piękny widok na Zakopane ukryte w smogu.Jeszcze po córę i w syf pogodzie wracamy do domu.
Ostatnio zmieniony 2020-12-21, 07:01 przez marekw, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości