Markowe wędrówki.
- sprocket73
- Posty: 5915
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
marekw pisze:sprocket73 pisze:Widzę idziesz drogą Roberta J
Spać nie mogę to się plątam .A na poważnie, już długo się czaiłem i w końcu siadło.Adrian pisze:Tak se wyskakujesz na szybko i co, że niby fajnie?
Bardzo fajnie .Kto rano wstaje...Adrian pisze: Masz takie gładkie te zdjęcia, czyściutkie.
Bo to NIKON.
Ostatnio zmieniony 2020-11-10, 12:46 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziś święto oraz urodziny miesiąca 11.11.Jak to uczcić?Należy zdobyć szczyt,który umownie w wysokości ma cztery jedynki.A więc idę,ponieważ brak busów 6 km. z Suchej do Stryszawy pokonuję wzdłuż ruchliwej drogi.
Po godzinie drałowania opuszczam gościnny asfalt i kieruje się w kierunku Czepelówki(610m) w paśmie Solnisk.Pogoda rozpieszcza.
Ponieważ idę lasem mam czas na szczególiki.
Z Jaworzyny schodzę do oś.Wsiórz,gdzie w coraz gorszym stanie stoi sobie dzwonniczka.
Ponad oś.Wsiórz dochodzi szlak z Lachowic,za którym idę w kierunku polany Krawcowej.
Wycinka trwa.
Gdzieś tam po drodze próbuje przebić się słonko
będzie dobrze.
Wychodzę na halę Trzebuńską pokrywającą szczytową kopułę Jałowca i nagroda.
Widok aż po Stoha i V.Rozsutec.
Przez halę schodzę kawałek w kierunku p.Suchej zerknąć na Tatry.
Po śniadanku zasłużone piwko,
które czekało na taką okazję ze 3 tygodnie.Trzeba brać się do domku, zaczynam z powrotem zanurzać się w mgłę,
będzie mi już towarzyszyć aż do samego domu.Po drodze mijam miłą parę wędrująca z czterema pieskami.
Reszta drogi mija na przemyślaniach,bo podziwiać nie ma co.
Z Jałowca przez Kiczorę i Magurkę schodzę do Suchej.Pętelka zatoczona.I oto tym sposobem urodziny miesiąca zaliczone.Przeszedłem około 30km, sam nie wiem kiedy.Może w tej mgle czas leci inaczej.
Po godzinie drałowania opuszczam gościnny asfalt i kieruje się w kierunku Czepelówki(610m) w paśmie Solnisk.Pogoda rozpieszcza.
Ponieważ idę lasem mam czas na szczególiki.
Z Jaworzyny schodzę do oś.Wsiórz,gdzie w coraz gorszym stanie stoi sobie dzwonniczka.
Ponad oś.Wsiórz dochodzi szlak z Lachowic,za którym idę w kierunku polany Krawcowej.
Wycinka trwa.
Gdzieś tam po drodze próbuje przebić się słonko
będzie dobrze.
Wychodzę na halę Trzebuńską pokrywającą szczytową kopułę Jałowca i nagroda.
Widok aż po Stoha i V.Rozsutec.
Przez halę schodzę kawałek w kierunku p.Suchej zerknąć na Tatry.
Po śniadanku zasłużone piwko,
które czekało na taką okazję ze 3 tygodnie.Trzeba brać się do domku, zaczynam z powrotem zanurzać się w mgłę,
będzie mi już towarzyszyć aż do samego domu.Po drodze mijam miłą parę wędrująca z czterema pieskami.
Reszta drogi mija na przemyślaniach,bo podziwiać nie ma co.
Z Jałowca przez Kiczorę i Magurkę schodzę do Suchej.Pętelka zatoczona.I oto tym sposobem urodziny miesiąca zaliczone.Przeszedłem około 30km, sam nie wiem kiedy.Może w tej mgle czas leci inaczej.
A nie masz zdjęcia pajęczyny z soplami ?
Piękny leśny mrok i majestatyczne morze chmur. Amen.
Piękny leśny mrok i majestatyczne morze chmur. Amen.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5915
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Ładnie to rozegrałeś - świetne widoki!
Ale z tymi psami to jakaś plaga. Umiaru nie mają. A jeszcze telewizja zachęca i promuje. I to zarówno narodowa, jak i obca .
Ale z tymi psami to jakaś plaga. Umiaru nie mają. A jeszcze telewizja zachęca i promuje. I to zarówno narodowa, jak i obca .
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości