a propo's Wyborów, polityki, Unii, standardów, ISO itd
Tu odrobina więcej o co to chodzi.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 9,79cfc278
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 9,79cfc278
Tyle, że tego typu manipulacji i parszywego dziennikarstwa w TV publicznej, która niszczy na wizji i miesza z błotem każdego kto inaczej myśli, mówi i inne ma poglądy, jest od dawna na pęczki.
Może to trochę śmieszyć, ale jest zarazem bardzo niebezpieczne i przerażające.
W sytuacji gdy PiS zagarnie całe media - pośrednio lub bezpośrednio (a są ku temu przygotowania już od dłuższego czasu i bardzo możliwe, że zdążą to zrobić), to żarty się skończą.
Może to trochę śmieszyć, ale jest zarazem bardzo niebezpieczne i przerażające.
W sytuacji gdy PiS zagarnie całe media - pośrednio lub bezpośrednio (a są ku temu przygotowania już od dłuższego czasu i bardzo możliwe, że zdążą to zrobić), to żarty się skończą.
Nawet w krajach z grubą dyktaturą jak Rosja nie udało się przejąć wszystkiego, poza tym społeczeństwo z natury nie wierzy rządzącym, więc ja tu akurat się nie martwię. Ktoś, kto do tej pory był antypisowski nie zacznie nagle wielbić Jarka, bo mu w gazecie albo w telewizji tak powiedzą.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Ale co raz łatwiej będzie człowieka/grupę ludzi medialnie zniszczyć, łatwiej każde zgromadzenie udupić, łatwiej posadzić niewygodnych lub przynajmniej uwalić finansowo itp, itd.
Wedy spora część społeczeństwa dla świętego spokoju odpuści, przestanie się wychylać, mówić rzeczy "aktualnie nie wygodne". Taki zamordyzm, który systematycznie narasta.
I pozostanie garstka aktywistów, która w zasadzie będzie bez większego znaczenia. Jak w Rosji o której wspominasz.
Wedy spora część społeczeństwa dla świętego spokoju odpuści, przestanie się wychylać, mówić rzeczy "aktualnie nie wygodne". Taki zamordyzm, który systematycznie narasta.
I pozostanie garstka aktywistów, która w zasadzie będzie bez większego znaczenia. Jak w Rosji o której wspominasz.
Akurat kwestie udupiania, posadzania niewygodnych i uwalania finansowo PiS stosuje już od kilku lat. Zamordyzm mamy tak naprawdę gdzieś od 2016 roku i dziwię się, że niektórzy dopiero teraz to zauważyli. Ciekawe ile osób z tych protestów (słusznych, ale to woda po kisielu) nie głosowało w wyborach albo głosowali na PiS lub ich przystawki? Teraz to klasyczne obudzenie się z ręką w nocniku... I raczej nic się w tej kwestii nie zmieni, chyba, że państwo kompletnie się rozpadnie i nie będzie kasy nawet na pincet, ale wtedy do władzy mogą dojść jeszcze większe pojeby niż Jarosław...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
- sprocket73
- Posty: 5883
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Nigdy nie brałem udziału w politycznych demonstracjach. Jeszcze parę dni temu jakby mi ktoś powiedział, ze wezmę to popukałbym się w czoło. Ale jak patrzyłem dzisiaj co się dzieje w naszym sejmie, to coś we mnie pękło. Sprawdziłem, że nawet w moim spokojnym mieście jest organizowany protest. Zapytałem Ukochanej czy idzie i poszliśmy.
Na miejscu szok. Myślałem, że będzie 50 osób, no może z 200 z optymistyczną nawiązką. Nie wiem ile było, były tłumy, nie potrafiłbym ocenić, bo nie szło tego wzrokiem ogarnąć będąc w środku. Cały rynek i główne ulice pełne młodych ludzi. Myślę, że mediana wieku poniżej 20 lat, 90% poniżej 30-stki. Żadnych organizatorów z PO (KO), inicjatywa całkowicie spontaniczna i oddolna. Kościół otoczony przez ochronę z ONR, też młode chłopaki. Policji brak, dosłownie parę sztuk mundurowych, jeden radiowóz. Żadnych zadym, ale tłum wznosił okrzyki wulgarne, jak przystało na ten protest. Jestem pod wrażeniem, że Jaworzno się ruszyło. Tu nigdy nie było czegoś takiego.
Na miejscu szok. Myślałem, że będzie 50 osób, no może z 200 z optymistyczną nawiązką. Nie wiem ile było, były tłumy, nie potrafiłbym ocenić, bo nie szło tego wzrokiem ogarnąć będąc w środku. Cały rynek i główne ulice pełne młodych ludzi. Myślę, że mediana wieku poniżej 20 lat, 90% poniżej 30-stki. Żadnych organizatorów z PO (KO), inicjatywa całkowicie spontaniczna i oddolna. Kościół otoczony przez ochronę z ONR, też młode chłopaki. Policji brak, dosłownie parę sztuk mundurowych, jeden radiowóz. Żadnych zadym, ale tłum wznosił okrzyki wulgarne, jak przystało na ten protest. Jestem pod wrażeniem, że Jaworzno się ruszyło. Tu nigdy nie było czegoś takiego.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kilka lat temu była demonstracja w Opolu "czarnych parasolek". Trafiłem tam przypadkiem, ale zostałem. Zebrało się ponad 2 tysiące osób, jak na to miasto frekwencja bardzo wysoka, całe centrum zablokowane. Powiało optymizmem, człowiek miał nadzieję, że coś się zmieni. Po czym przyszło kolejnych kilka wyborów, w których okazało się, że poparcie dla partii rządzącej powoli, ale nieustannie w Opolu i okolicach rośnie. Teraz już się nie łudzę To społeczeństwo żyje w jakiejś potwornej schizofrenii - z jednej strony jadą po PiSie jak po burej suce (bo rozwalili edukację, bo nie można sprzedawać ziemi, bo drożyzna, bo kradną, bo Szumowski, bo Macierewicz, bo to, bo tamto), a z drugiej karnie na nich zagłosują. Syndrom sztokholmski chyba... To trochę jak ze znajomymi, co "kościół jest be", ale dzieci wyślą do komunii, na religię "żeby im nie robić kłopotów", a nawet ołtarz na Boże Ciało wystroili "bo co ludzie powiedzą?". W ten sposób nigdy nie wyjdzie się z tego gnoju.
to się księża ucieszą, nowe miesko Pamiętam jak kiedyś spotkałem na Jasnej Górze księdza Jankowskiego. Ruszał się jak król, a ochraniało go ze trzech łysych, młodych, wysportowanych... Dopiero później się okazało, że to niekoniecznie byli tylko ochroniarze
sprocket73 pisze:Kościół otoczony przez ochronę z ONR, też młode chłopaki.
to się księża ucieszą, nowe miesko Pamiętam jak kiedyś spotkałem na Jasnej Górze księdza Jankowskiego. Ruszał się jak król, a ochraniało go ze trzech łysych, młodych, wysportowanych... Dopiero później się okazało, że to niekoniecznie byli tylko ochroniarze
Ostatnio zmieniony 2020-10-27, 21:03 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Dla mnie to oczywistość od dawna.Pudelek pisze:Zamordyzm mamy tak naprawdę gdzieś od 2016 roku i dziwię się, że niektórzy dopiero teraz to zauważyli.
Po czym przyszło kolejnych kilka wyborów, w których okazało się, że poparcie dla partii rządzącej powoli, ale nieustannie w Opolu i okolicach rośnie
Ja bym tu jednak widział spory wpływ nadal niskiej frekwencji podczas wyborów. Jednak prawie połowa Polaków nie chodzi na wybory i na pewno nie są to zwolennicy PiS - bo co wiernie głosują.
Może gdyby tak 90-95% narodu poszło do głosowania ten kraj wyglądałby inaczej. Cholera wie jak ale na pewno inaczej
Ciekawy komentarz na obecną sytuacje.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... f,79cfc278
sprocket73 pisze:ale tłum wznosił okrzyki wulgarne
Jakoś jak inne demonstrację wznoszą wulgarne okrzyki to jest zawsze wielki problem. Jak widać wszystko zależy od tego kogo się popiera, wtedy już można na drugich wszystko i siebie nie widzieć.
Nie jest to skierowane do Ciebie akurat sprockecie, bardziej tak ogólnie i ale do kilku forumowiczów tutaj też. Mi to osobiście nie przeszkadza, nawet u tych tutaj nielubianych grupach, którzy chodzą na takie protesty. Ale sporo ludzi się bulwersuje, jak to można głosić hasła typu, śmierć komuś tam, ale jak sami podobne głoszą na Jarka i PiS to już można.
Tak poza tym to fajny remix powstał, moje klimaty...
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=_Xuc2WWNXNQ[/youtube]
Piotrek pisze:Może gdyby tak 90-95% narodu poszło do głosowania ten kraj wyglądałby inaczej. Cholera wie jak ale na pewno inaczej
Wątpię, nie bez powodu przeprowadza się badania i sondaże, który dobrze przeprowadzone są dosyć wiarygodne. Błąd statystyczny wynosi +/- 4 procent. A wystarczy do tego takiego badania grupa 1000 osób i wyniki są dosyć wiarygodne. Więc podobnie by było, jakby i do urn ruszyło całe 100 % społeczeństwa. Teraz też niby też nikt się nie przyznaje, że na PiS głosuje, a jakoś wygrywają...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 3 razy.
Vision pisze:Jakoś jak inne demonstrację wznoszą wulgarne okrzyki to jest zawsze wielki problem. Jak widać wszystko zależy od tego kogo się popiera, wtedy już można na drugich wszystko i siebie nie widzieć
Pamiętam, jak bodajże przyjechał gdzieś Komorowski (jak był prezydentem) i go wyborcy PiS wybuczeli. Teraz jak PiS został wybuczany to była tragedia.
Jak Kaczyński powiedział do faceta, spieprzaj dziadu, to było ok.
Ba pamiętam, jak w debacie w 2007r (kolega na urlopie chciał ją obejrzeć, mnie wtedy polityka grzała), Kaczyński nie przygotował się do niej, Tusk go zmiażdżył, jak Kaczyński nazwał sklepy z owadem, dla biedoty.
Widziałem porównanie wystąpienia Kaczyńskiego do Jaruzelskiego. No cóż, podobieństwo jest bardzo duże.
Ja osobiście uważam, że protesty bez awantur, wejście np do kościoła z kartonem i stanie bez okrzyków, bez przerywania mszy, są ok.
No cóż, skoro ksiądz może z ambony wzywać do głosowania na daną opcję, to znaczy, że sam zaprasza na takie wystąpienia.
Mnie się osobiście nie podoba malowanie kościołów, robienie zadym.
Ale ja też uważam, że też te protesty niewiele dadzą. Bo przy wyborach znów większość będzie głosować, "za mniejszym" złem.
Z drugiej strony, poprzedniej rządzącej partii, też bym nie chciał przy władzy. Ot nie jestem wyborcą ani PO, ani PiS.
Ostatnio zmieniony 2020-10-27, 23:37 przez laynn, łącznie zmieniany 1 raz.
laynn pisze:Widziałem porównanie wystąpienia Kaczyńskiego do Jaruzelskiego. No cóż, podobieństwo jest bardzo duże.
bez jaj. Jaruzelski w porównaniu z Kaczyńskim to jest kultura i elokwencja, kurdupel bardziej przypomina żula spod budki z piwem, wiecznie zaniedbanego i oderwanego od rzeczywistości. Poza tym końcowym efektem rządów Jaruzelskiego był upadek dyktatury i początek demokracji (przy dużym udziale tego właśnie Jaruzelskiego), a w przypadku Kaczyńskiego jest dokładnie odwrotnie.
Bo przy wyborach znów większość będzie głosować, "za mniejszym" złem.
za mniejszym złem to głosuję np. ja. PiS żadnym mniejszym złem nie jest, tu się głosuje za socjalem, ewentualnie bo ksiądz tak z ambony mówił.
Wątpię, nie bez powodu przeprowadza się badania i sondaże, który dobrze przeprowadzone są dosyć wiarygodne. Błąd statystyczny wynosi +/- 4 procent. A wystarczy do tego takiego badania grupa 1000 osób i wyniki są dosyć wiarygodne. Więc podobnie by było, jakby i do urn ruszyło całe 100 % społeczeństwa.
gdyby tak było, to frekwencja nie miałaby w wyborach znaczenia, a ma. W 2007 właśnie wzrost frekwencji, zwłaszcza wśród młodych, pozwolił PiS kopnąć w dupę (była o 13% wyższa niż dwa lata wcześniej). Każda partia ma twardy elektorat i taki, co mu się nie chce ruszyć tyłka. Im więcej z tych drugich tyłek ruszy, tym większe szanse na sukces. A te teoretyczne +/- 4% to akurat mogło dać odwrotny wynik wyborów prezydenckich.
Ostatnio zmieniony 2020-10-27, 23:47 przez Pudelek, łącznie zmieniany 2 razy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelek pisze:gdyby tak było, to frekwencja nie miałaby w wyborach znaczenia, a ma. W 2007 właśnie wzrost frekwencji, zwłaszcza wśród młodych, pozwolił PiS kopnąć w dupę (była o 13% wyższa niż dwa lata wcześniej). Każda partia ma twardy elektorat i taki, co mu się nie chce ruszyć tyłka. Im więcej z tych drugich tyłek ruszy, tym większe szanse na sukces. A te teoretyczne +/- 4% to akurat mogło dać odwrotny wynik wyborów prezydenckich.
No nie do końca, mówię o wynikach sondaży przedwyborczych, które jednak odzwierciedlają późniejsze wyniki. Jakoś w 2019 frekwencja była o jakieś 8 % wyższa, niż w 2007, a PiS wygrał ze sporą przewagą. Nawet jakby ruszyło te 100%, to może by mieli ewentualnie w najgorszym wypadku te 4% mniej, co i tak dawałoby im zwycięstwo. Wtedy były inne czasy, inne nastroje wśród ludzi. Teraz po prostu i tak PiS by te wybory wygrał, co nie znaczy, że w następnych wyborach będzie podobnie, nastroje mogą się przecież zmienić.
Pudelek pisze:A te teoretyczne +/- 4% to akurat mogło dać odwrotny wynik wyborów prezydenckich.
W tych owszem, ale te parlamentarne i tak by wygrali w tamtym roku.
Pudelek pisze:bez jaj. Jaruzelski w porównaniu z Kaczyńskim to jest kultura i elokwencja, kurdupel bardziej przypomina żula spod budki z piwem, wiecznie zaniedbanego i oderwanego od rzeczywistości
Nie porównałem ich jako osób, ale wypowiedzi.
Pudelek pisze:za mniejszym złem to głosuję np. ja.
To hasło, mniejsze zło, wiele osób mówiło. Ja też uważam, że sporo osób głosuje za socjalem.
A tu też nawiązanie do tego hasła:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=fP42RMoaPac&t=18s&ab_channel=asmeredakcja[/youtube]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości