Markowe wędrówki.
Kilka zdjęć z późno popołudniowego spaceru.
Wycinka cienizny trwa w najlepsze.
Czosnek zaczyna kwitnąć.
Światło i cień.
Wywierzysko,które zasila potok Zasepniczanka,prawy dopływ Stryszawki
w któryś dzień przy większym stanie wody potoku zrobię foto relacje od ujścia do początku tego potoku.
Jeszce troszkę kwiatków.
Storczyki.
Na koniec.
Wycinka cienizny trwa w najlepsze.
Czosnek zaczyna kwitnąć.
Światło i cień.
Wywierzysko,które zasila potok Zasepniczanka,prawy dopływ Stryszawki
w któryś dzień przy większym stanie wody potoku zrobię foto relacje od ujścia do początku tego potoku.
Jeszce troszkę kwiatków.
Storczyki.
Na koniec.
Storczyki.
Cytuje Piotrek: I jakieś storczyki się chyba trafiły
Cytuje Piotrek: I jakieś storczyki się chyba trafiły
Ostatnio zmieniony 2020-05-17, 07:16 przez marekw, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziś,tak nietypowo zaczynam spacer przy suskim kościele.
Konik na rynku
oraz karczma
Przez zamkowy park
spacerkiem idziemy sobie na Jasień obok kaplicy Konfederatów
Pokazała się Mioduszyna
oraz rozleglejsze widoczki z osiedla Koźle
Ukryta poza szlakiem kapliczka św.Antoniego
Storczykowa polanka
Z pod szczytu Żurawnicy widoczek na
Dzieci odymione
i koniec
Podsumowując,mieliśmy iść tylko na Jasień usmażyć kiełbaski.Zaszliśmy na Żurawnicę i wróciliśmy przez Lipską Górę.Planowany powrót około 13 rozciągnął się na 12 godzinny spacerek z posiadówką.
Konik na rynku
oraz karczma
Przez zamkowy park
spacerkiem idziemy sobie na Jasień obok kaplicy Konfederatów
Pokazała się Mioduszyna
oraz rozleglejsze widoczki z osiedla Koźle
Ukryta poza szlakiem kapliczka św.Antoniego
Storczykowa polanka
Z pod szczytu Żurawnicy widoczek na
Dzieci odymione
i koniec
Podsumowując,mieliśmy iść tylko na Jasień usmażyć kiełbaski.Zaszliśmy na Żurawnicę i wróciliśmy przez Lipską Górę.Planowany powrót około 13 rozciągnął się na 12 godzinny spacerek z posiadówką.
sokół pisze:Marek, Ty się musiałeś położyć chyba, żeby zrobić takie ujęcie tej salamandry... Ale efekt wspaniały!
Była wystraszona i stała w bezruchu to miałem czas,żeby się przymierzyć.
Wiolcia pisze:Czasem warto zmoknąć, by potem mieć takie widoki, jak Ty na końcu. Zmoknięta majowa zieleń to jest to!
Polało może z 10 minut ale obficie,temu fajnie przyparowało i podkreśliło kolor.
Młoda poszła do szkoły,więc ojciec w busa i jadę do Białki koło Makowa Podh.Mając z 4 godziny dla siebie idę w końcu na Malikowski Groń.Przekraczam linię kolejową do Zakopanego
oraz zakłady
Od rana pochmurno,odsłania się Sarnowa Góra
Ponad Białką cmentarz cholereczny
Podejrzana parka
Całę dopołudnie mgliście
Chciałem trafić na bunkry,ale ciężko znaleźć,trafiłem na okopy.
Po drodze masa wody i błota
Na Malikowskim G.
Jeszcze troszkę mgły
oraz mądre sentencje
Schodzę do Skawicy
przekraczam rzekę Skawica,która przybrała po opadach.
Akurat nadjechał bus,więc po córę i do domku.
oraz zakłady
Od rana pochmurno,odsłania się Sarnowa Góra
Ponad Białką cmentarz cholereczny
Podejrzana parka
Całę dopołudnie mgliście
Chciałem trafić na bunkry,ale ciężko znaleźć,trafiłem na okopy.
Po drodze masa wody i błota
Na Malikowskim G.
Jeszcze troszkę mgły
oraz mądre sentencje
Schodzę do Skawicy
przekraczam rzekę Skawica,która przybrała po opadach.
Akurat nadjechał bus,więc po córę i do domku.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości