Się dzieje

[ceper]

Mimo to czegoś Ci zazdroszczę, bo byłbym dwa razy bardziej szczęśliwy (pal licho urlop i postojowe).
Ponad 13 lat temu popędziłem ostatniego pasożyta (sorry: pracownika jak urzędnika), więc obce mi są terminy postojowe czy bezrobocie. Jak fedrujecie, to chyba smogu nie czujecie = plus dla zdrowia.

Wolny człowiek = wolność wyboru. Wybieram rodzinne grillowanie na weekend. Podeślę foty.

[Wiolcia]

Wolno, nie wolno... wszyscy tacy mądrzy, jak to ich nie dotyczy. Tak, wy byście się na pewno kłocili a nawet sądzili z pracodawcą. Powodzenia

Ja się kłócę (choć kulturalnie). Ironizuję, że ostatnie trzy tygodnie na pewno skróciły mi życie o jakiś rok. Ale w pewnych sytuacjach już nie da się milczeć. Wszyscy niemal pochowali głowy w piasek, więc czasem czuję się jak ten ostatni sprawiedliwy na Dzikim Zachodzie .
A lokalna wierchuszka robi sobie z nami, co się podoba i stosuje stalinowskie metody. Albo szantaż emocjonalny.
Ten naród, niestety, nieprędko wyjdzie z komunistycznej mentalności i bezprawia.

[ceper]

Od poniedziałku pstrągi zapraszają piątkami (nie od piątku, lecz od pięciu sztuk) - nie z głodu, lecz z ludzkiego odruchu wsparcia "Kardynała". Też mamy problemy: teściowa i ja do fryzjera w środę, pozostali dopiero w piątek.

Trzy ostatnie tygodnie też mieliśmy pracowite - człek zwariuje od promocji, np. kilka dni temu 300+ puszek pepsi i dziesiąt Budweiserów, dziś 48 puszek coca-coli (limit dzienny w biedrze) na agro na sezon grillowy. Rodzina też nie jest zgodna: nie tylko o gust chodzi (pepsi, coca, piwo), ale i wybór prezydenta. Wasze problemy to mały pikuś - jak żyć?

Żona czasem stosuje na mnie szantaż emocjonalny (a może to i stalinowskie metody), gdy z rogu obfitości znikają poganie, ale hokus-pokus i stoliczku nakryj się rozwiązuje problem. Myślcie pozytywnie.

[sokół]

Ceper, ja tam wiem, czego Ty mi zazdrościsz...
Metryki.

Ja to metryki Opawskiemu zazdroszczę.

No, takiego maja jeszcze nie miałem... Zawsze kłopot był z wolnym, a teraz sami wyrzucają na wolne. Tylko co z tego....?

[Wiolcia]

W góry jedź.

[sokół]

Wiolcia, no czekaj, niech przyjdzie ten wynik... jak będzie minus to można mysleć, jak będzie plus to trzeba w godzinę ogarnąć sklep i się zgłosić do sanepidu...
W ogóle... burdel taki jest z tym wszystkim, że ja pierd...

[Wiolcia]

Wiolcia, no czekaj, niech przyjdzie ten wynik... jak będzie minus to można mysleć, jak będzie plus to trzeba w godzinę ogarnąć sklep i się zgłosić do sanepidu...
W ogóle... burdel taki jest z tym wszystkim, że ja pierd...

Jak to w naszym pięknym kraju...
Chyba najgorsze to czekanie?

[sokół]

Stresa miałem pierwsze dwa dni... teraz się tylko martwię o towarzyszy wyrypy. Mnie nic nie jest, w domu też żadna z dziewczyn nie ma objawów. Ale wiesz, jak dostałem ten pierwszy wynik "wątpliwy" to uczciwie napisałem do wszystkich z wyrypy... No i teraz żałuję... bo oni bardziej się denerwują niż ja.

Co to zmieni, ze będe miał plusa... będę miał z głowy koronę... i pewność, że jestem odporny. Chyba nawet bym wolał plusa od minusa.

[ceper]

Czym się denerwować - w mediach pojawił się urojony wirus, dzięki któremu w Polsce znacznie spadła liczba zgonów w 2020 roku w porównaniu z latami 2015-2019 (styczeń - kwiecień). Może to dzięki braku dostępu w ostatnim czasie do publicznej służby zdrowia (pośredni kontakt z nią przyprawiał mnie o palpitacje serca). Miałbyś powody do stresu (i ja), gdybym napisał, że jadę na Ślůnsk.

[Wiolcia]

A jak będzie plus, to wyrypa idzie obowiązkowo na kwarantannę? Bo w sumie nie wiem, jak to teraz działa...

[sprocket73]

A jak będzie plus, to wyrypa idzie obowiązkowo na kwarantannę?

NIE! Bo w górach i w kościele nie można się tym zarazić.

[ceper]

Nie, wszyscy uczestnicy chudną po 5 kilo na dzień dobry, chętni nawet do 30 kilo. Mi by się przydało, ale "koledzy" mnie nie poinformowali o wyrypie. Dla swego spokoju.

[sokół]

A jak będzie plus, to wyrypa idzie obowiązkowo na kwarantannę? Bo w sumie nie wiem, jak to teraz działa

Musiałbym ich podać. jak podam to sanepid się zanich weźmie.

A tak na marginesie, to z moim wynikiem już powinni mnie na chłopski rozum odesłać do izolacji, ale kopalnia powiedziała tak: Nie no przyjdź we wtorek zrób drugie badanie!
No i w sumie może być, że mam plusa i łażę tydzień już. No i wszyscy mają wyjebane, taki kraj.

ceper chcesz schudnąć to murzyna zamów

[kristoff73]

teraz się tylko martwię o towarzyszy wyrypy.

U mnie i u osób wokoło OK

A jak będzie plus, to wyrypa idzie obowiązkowo na kwarantannę?

Ja byłem na spacerze A poza tym, jak już z Sokołem rozmawialiśmy, duża szansa, że w temacie Covid-19 już coś się zdarzyło

[sprocket73]

Musiałbym ich podać. jak podam to...

...przy najbliższej okazji czeka Cię solidny wpierdol!